Konkurs "Jesiennej depresji powiedz D3!"

petitka22
napisał/a: petitka22 2013-10-29 21:00
Jeżeli chodzi o jesienną depresję, muszę się pochwalić,że ona mnie kompletnie nie dotyczy, boooo.... każdego dnia kiedy budzę się u boku ukochanego mężczyzny już wszelkie niedogodności odchodzą w cień. Razem przyrządzamy pyszne śniadanko wygłupiając się bez granic możliwości. Szykując się do pracy zawsze stawiam na idealny wygląd oraz profesjonalny makijaż, który poprawia mi humor i udowadnia jaka jestem atrakcyjna. W pracy staram się myśleć o samych przyjemnościach, nawet gdy praca wymaga starannego skupienia.
Po powrocie z pracy czeka na mnie ukochany z pysznym obiadkiem, razem do niego zasiadamy co doskonale zacieśnia nasze więzi oraz miłość. Zawsze po obiedzie mamy chwilę relaksu w łóżku i opowiadań co przydarzyło nam się w ciągu dnia. Wybieramy się na rower jest to naszą mała pasją i kochamy jeździć na rowerze, nawet gdy pogoda nam nie dopisuję i tak wsiadamy i jedziemy przed siebie, niezależnie od czasu jakim dysponujemy jeździmy około 1 godziny dziennie. Wracając przygotowujemy kolację, która szybko ląduje w naszym brzuszkach. Późnym wieczorem bierzemy gorącą kąpiel, dookoła towarzyszy nam blask świec, w powietrzu unosi się zapach wanilii, a w kąciku słychać śpiew naszej ulubionej piosenkarki. Po kąpieli czas na sen..

Z mojego opisu wyniki,że najlepszym sposobem na jesienną depresję jest MIŁOŚĆ. Warto o tym pamiętać i warto wcielić to w swoje życie.

Vitrum D3 zdecydowanie poleciałabym każdej osobie, która nieradzi sobie z brakiem słońca, tęskni za słoneczkiem lub brakuję jej witamin potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania. Warto zadbać o swoją odporność jesienią gdyż nasz organizm jest osłabiony, a porządna dawka witamin doskonale wpłynie na nasze nie tylko ciało ale i umysł.
napisał/a: agf 2013-10-29 21:54
Jesień to dla mnie nie zapach wilgoci czy zgniłych liści ...
Jest w moim mieście takie miejsce, odkryłam je ubiegłego lata, które wprowadza mnie w dobry humor, budzi tęsknoty, przywołuje wspomnienia... Kocham lato, kocham ciepło, kocham Afrykę. Jesienią brak mi słońca, łapie mnie melancholia, a ta często niesie za sobą także smutek i depresje. Dlatego jesienią często wychodzę do Casablanki -czy to z mężem, czy z przyjaciółką, czasem uda się większą grupą. Tam odżywam nawet w te jesienne, pełne pluchy i szarości dni. Gorące rytmy, pachnące intensywnie, aromatyczne potrawy, pyszne drinki pachnące słodyczą albo ziołowymi dodatkami.
To dla mnie gorące klimaty jesieni!

A jak zachęcić innych do brania witaminki D3? Wystarczy powiedzieć "spójrz na moje dziecko - zobacz ile ma energii, sił, jak dopisuje mu humor. A codziennie dostaje kropelkę ze słońcem w butelce" ;)
napisał/a: AgaWojtk 2013-11-01 22:49
Jesienna chandra, to uciążliwy "Gość", dlatego patentów na walkę z nią mam kilka A więc:
1. Nie zapominam o ruchu zwłaszcza gdy za oknem ziąb i plucha! Wysiłek fizyczny wyraźnie podnosi u mnie poziom endorfin i ładuje mnie pozytywną energią;
2. Kocham dobrze zjeść, a jesienią jest tyle wyjątkowych darów natury, że szaleństwo w kuchni to dla mnie istna radocha, więc zły humor absolutnie mi nie grozi;
3. Długie, szare dni sprzyjają wspólnemu spędzaniu czasu na kanapie, pod kocykiem z filiżanką herbaty, a bliskość i dotyk ukochanej osoby, to zawsze powód, by się uśmiechnąć;
4. Kolejny mój sposób na chandrę jesienną, to rozmowa telefoniczna z moją babcią! Wystarczy, że zamienię z nią kilka zdań, a z miejsca wszystkie smutki odchodzą! Nawet moja ukochana czekolada nie działa na mnie tak, jak poczucie humoru „babci Danki”;
5. Jesień to dobry okres, by znaleźć więcej czasu dla siebie, a długa, ciepła kąpiel zawsze sprzyja mojemu dobremu nastrojowi!

Z takim wachlarzem "sprzymierzeńców" żadna chandra mnie nie pokona, a bliskim wyślę sms-a zachęcającego do małej inwestycji, która pozwoli im zadbać o harmonię własnej duszy i ciała! Oto on: Gdy energia ze słońca zawodzi, niech w Twej diecie Vitrum D3 przewodzi,bo gdy z rana jedną jego kapsułkę sobie fundujesz, to dobry nastrój i zdrowie zyskujesz!
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2013-11-02 11:25
Gdybym znała odpowiedź na Wasze pytanie to mogłabym chodzić uśmiechnięta, zadowolona z życia i pełna energii przez cały rok. Niestety nie mam żadnego przepisu na depresję to też zdarzają mi się gorsze dni. Myślę, że idealnego środka nie ma, ale warto ten czas chandry i doła wykorzystać pozytywnie.
Ja wówczas otulam się kocem, piję morze kakao i czytam książki. Humor od tego mi się nie poprawia, ale za to robię to co kocham i mam szansę dobrze wykorzystać zły czas.

Jak zachęcić rodzinę do czegoś nowego i nieznanego? Najlepszy sposób to opowiedzieć im o tym i pokazać jak dany produkt na nas działa. Wówczas każdy nawet ten niedowiarek będzie zaciekawiony i chętny do spróbowania.
LadyGryf
napisał/a: LadyGryf 2013-11-03 04:46
Jesień w moim przypadku to pora najbardziej przypominająca zimowy sen niedźwiedzi - nie ruszam się, nic mi się nie chce i choruję. W tym roku postanowiłam, że przełamię pechową passę i zaczęłam działać! Zapisałam się na siłownie (wspólnie z koleżanką - żeby zaraz nie zrezygnować), kupiłam pomarańczową czapkę (i dzięki niej mam zamiar mniej wydać na lekarza) oraz kosmetyki nawilżające (wiatr strasznie wysusza moją cerę). Oby w tym roku jesień była pozytywna!

Droga Rodzino, jesień nadchodzi..
Przecież nie chcemy zaraz być chorzy!
Uśmiech zanika i szaro jakoś..
Depresja przychodzi i jest nijako.
By się jej nie dać i barwy odzyskać
Sięgnij po Vitrum D3 i zyskaj!
napisał/a: emerycia 2013-11-04 22:52
Jesień to najpiękniejsza pora roku, pełna różnobarwnych kolorów, które napawają radością. Bardzo ją lubię, dlatego może rzadko miewam stany depresyjne. Jesień jest dla mnie wyzwaniem, bo wtedy mam więcej czasu dla siebie. Nawet gdy za oknem plucha, lubię siąść wygodnie w fotelu z aromatyczną kawą, doprawioną rumem i zaczytać się w interesującej książce. To czas kiedy mogę w zadumie pobyc z samym sobą, przemyśleć wiele trudnych spraw a także oddac się domowemu SPA. Wreszcie to czas aby umówic się na towarzyskiego brydża, pobyc z przyjaciółmi w długie wieczory. Ta piękna pora roku wzmocniona dawką witaminy D3 w kapsułce, spowoduje, że minie bardzo szybko i nawet nie spostrzeżemy się kiedy dopadnie nas zima.
Swojej rodzinie, która nie rozumie nieraz mnie, jak można lubic jesień z całym przekonaniem poleciłabym witaminę D3. Kochani, ona spowoduje, że jesienią słońce rozbłyśnie w Waszych sercach, byście mogli cieszyc się przez cały rok dobrym humorem i witac każdy dzień z uśmiechem na ustach!
napisał/a: ankasss 2013-11-05 18:30
Mój sposób na jesienną depresję to robić to co kocham najlepiej jak potrafię. Wędruję więc górskimi szlakami. Kąpię się w chłodnej wodzie, aby przygotować organizm do zimowego "morsowania". Relaksuję się przy muzyce i dobrym winie. Mimo, że jest ciężko staram się szukać pozytywów i patrzeć na świat i kłopoty z przymrużeniem oka. Moje pasje i hobby pozwalają mi naładować akumulatory wolnością, radością, adrenaliną i dużą ilością endorfin. Dzięki nim nie mam czasu na "depresje".

Vitrum D3 nie marudź tylko weź, i depresji powiedź cześć. ;)
napisał/a: endorfino 2013-11-05 20:05
Dziękuję za wyróżnienie i gratuluję pozostałym kobietkom, pozdrawiam. :)
napisał/a: anielam 2013-11-05 23:25
Nie cierpię jesieni.
Za pluchę i kałuże, za gnijące liście, za wiatr i ludzi przemykających chyłkiem, za rękawiczki, które zawsze się gubią, za wielkie kurtki i niezgrabne buciory, za zmarznięte policzki i ciemne poranki.
W takich okolicznościach ciężko zachować pogodę ducha.
Brakuje mi słońca i zielonej trawy, ptaszków ćwierkających za oknem i perspektywy długiego, szczęśliwego lata.
Zresztą, brakuje ich chyba wszystkim - bo jesienią i zimą zazwyczaj bywamy przygnębieni, pozbawieni energii, a z łóżka naprawdę ciężko jest wstać :)
Jakie mam sposoby, żeby jednak wstać, wyjść z domu, żyć niemal jak latem?
Po pierwsze, motywuję się - że będzie to fajny dzień, że kupię sobie nową, boską torebkę (zawsze działa), że spotkam fajnych ludzi.
Po drugie, żelazo jest moim najlepszym przyjacielem - brak mi żelaza jesienią i muszę uzupełniać braki :)
Po trzecie, spotykam się z przyjaciółmi - kawa z koleżankami, wypad do kina, wyjście na łyżwy - nic tak nie poprawia humoru i nie wywołuje endorfin :)
Po czwarte, czekolada jest dobra na wszystkie smutki. A jesienią cudownie smakuje gorąca!
Po piąte, jestem dobrej myśli - niedługo lato!

I kochani, gdy czujecie, że dopada Was okropna, jesienna depresja, nie zwlekajcie, bo nie warto i szkoda życia - Vitrum D3 czeka w aptekach!
napisał/a: blackithilie 2013-11-05 23:46
Mój sposób na walkę z jesienną depresją to miłość – ponieważ każde przytulenie, każdy pocałunek, każdy oddech i szept mojego partnera to potężny zastrzyk energii, spokoju i radości wypływających z poczucia bezgranicznej miłości, wierności i akceptacji. Nikt lepiej od NIEGO nie potrafi wzbudzić mojego uśmiechu, odegnać złego nastroju, melancholii i jesiennej depresji.



Mamo, siostro, przyjaciółko
nie mów, że Ci smutno w kółko.
Zażyj VITRUM 3D z rana,
bądź w tę jesień roześmiana.
Odgoń złe samopoczucie,
poczuj radość i słońca ukłucie!
napisał/a: endorfino 2013-11-06 13:01
Przecież ten konkurs się już zakończył i są ogłoszone wyniki. :)
napisał/a: awatarka 2013-11-07 17:15
O,w takim razie ślicznie poproszę o linka do wyników-z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam :p