Konkurs "Magia makijażu"

HOLLYWODD
napisał/a: HOLLYWODD 2013-05-11 18:01
Moim ulubionym kolorem którym obecnie podkreślam swoje spojrzenie jest turkusowy .Odkryłam go stosunkowo niedawno w swojej osiedlowej drogerii,skusiło mnie fantazyjne pudełeczko w które był zapakowany intrygujacy cień . Spodobał mi się ten przepiękny odcień niebieskiego i postanowiłam wypróbować go jak najszybciej na swoich powiekach .Efekt był zniewalający ! odcień turkusu idealnie współgrał z moją szarą tęczówką .Moje spojrzenie nabrało świerzości a moja twarz stała się nietuzinkowa ,mężczyźni zaczęli na mnie zwracać większą uwagę niż dotychczas , a nawet umawiać się na randki :)
Jedno jest pewne makijaż oczu w tym kolorze doskonale sprawdza się wiosną i latem .Dlatego dziewczyny zachęcam do eksperymentów
.
napisał/a: krystynau 2013-05-12 15:46
Czarną kredką zaznaczam kreskę blisko rzęs tak, aby oczy moje były większe i wyraziste ,powieki i kąciki zaznaczam cieniem niebieskim do mojego koloru oczu, tuszę czarnym maluję rzęsy. Mój makijaż oczu jest gotowy i magiczny.
napisał/a: Gwen23 2013-05-12 18:32
Marzy mi się kolor na oczach!, zwłaszcza turkusowy, który kojarzy się z wakacjami, lazurowym morzem czy bezchmurnym niebem. Ten kolor dobrze wygląda przy zachodzie słońca i złocistej opaleniźnie, w towarzystwie bieli, srebra czy złota. Oko skąpane w turkusie wygląda orientalnie i niebanalnie, a zarazem znakomicie ożywia spojrzenie. Najlepiej, gdy turkus
delikatnie połyskuje i odbija promienie światła słonecznego. Wtedy makijaż jest rozświetlający, energetyczny, a zarazem lekki i świeży - zupełnie jak morska bryza :)
napisał/a: awatarka 2013-05-13 10:34
Czerń zdecydowanie,jako kolor:
uniwersalny,elegancki i przede wszystkim magiczny,bo dodający mi werwy swoim rockowym charakterem,
mocny,a także jednocześnie niesamowicie silny w swej wymowie (gdy tego akurat potrzebuję najbardziej :p),
a na dodatek chciałoby się rzec:ponadczasowy (dosłownie i w przenośni :D).
Rzęsy to czarna wszechstronna (pogrubiająco-wydłużająco-podkręcająca) maskara,plus czarna kreska miękką kredką jako nieśmiertelne smoky eye,oraz czarny cień roztarty w lini brwi malutkim,o naturalnym włosiu pędzelkiem-szczoteczką,dla złagodzenia moich ''mew'' (zawsze to lepiej dla mnie,niż przejechanie ich ostrą-nie daj Boże :eek: rozmazującą się jeszcze,na dodatek grubą kreską kredki).
To co cenię w spojrzeniu,to bystre,żywe oko a kolor czarny bardzo mi w tym pomaga,jest niezawodny zwłaszcza po nieprzespanej nocy,gdy Dziecko miało np.gorączkę ząbkową lub kolkę,ja-mama rano mogę w 3-minuty dosłownie wziąć się w garść i wyglądać tak jakby sen trwał przynajmniej zalecane-zdrowe 8 godzin ;)).
P.S.W końcu wczesnym rankiem moja już całkowicie zdrowa oraz niezwykle ruchliwa (''trafiło mi się'' prawdziwie żywe srebro :cool:) Córcia,bardzo liczy na mnie jako na kompana do wspólnej,wesołej zabawy w ... ZOO :)
(a ja przecież nie mogę jej zawieść).
napisał/a: lilushka 2013-05-13 23:42
Moją jasno niebieską tęczówkę najbardziej lubię podkreślać odcieniem soczystej pomarańczy...przepięknie wyciąga błękit moich oczu.Załamanie powieki natomiast delikatnie zaznaczam chłodnym,ciemnym fioletem.Zestawienie obu tych kontrastujących barw daje niesamowity efekt,a makijaż sam w sobie jest delikatny-w sam raz na wiosenne dni!;)
napisał/a: folly 2013-05-14 07:44
Moim ulubionym kolorem, którym podkreślam spojrzenie jest złoty. A to dlatego, że pieknie rozświetla oko, dodaje twarzy subtelności, świeżości. Pięknie komponuje się z moimi błękitnymi oczami i można nim wyczarować niezwykły makijaż. Na codzień lekko maluję nim powieki, które pod wpływem słońca mienią się niesamowicie a na wieczór wybieram złoty wpadający w brąz, kolor który pasuje do każdej kreacji i kolor w którym się świetnie czuje.
napisał/a: Monic90 2013-05-14 10:27
Esencją prawdziwego piękna kobiety jest natura! Ta zasada ma również zastosowanie, jeśli chodzi o spojrzenie! Naturalne spojrzenie potrafi przyciągać jak magnes i być bardziej ponętne, niż przydymione smoky eyes! Dlatego też stawiam na naturę - albo brak koloru, albo taki, który delikatnie wydobędzie naturalną głębię spojrzenia, bez efektu zasłony :)
HellNo_Kitty
napisał/a: HellNo_Kitty 2013-05-14 12:14
Jestem typową "Panią Zimą", w typie Królewny Śnieżki - bardzo jasna cera i czarne włosy, czarna oprawa oczu, niebiesko-zielone oczy. Nie lubię przesadzać z makijażem, bo Natura sama zadbała o to, aby moja twarz była wyrazista - i jestem jej za to wdzięczna!
Kiedy podkreślam oczy, wybieram aksamitną czerń: starannie wytuszowane rzęsy to mój numer jeden. Czasami też korzystam z precyzyjnej kreski namalowanej płynnym eye-linerem; niezwykle wyostrza wizerunek, dodaje hipnotyzującego powabu spojrzeniu!
napisał/a: ~OlkaG87 2013-05-15 21:28
Lubię podkreślać spojrzenie kolorem zielonym, najchętniej kilkoma jego odcieniami. Ciekawie kontrastuje z moimi szaro - niebieskimi oczami i wiosenną opalenizną, piegami i kasztanowymi włosami. Poza tym zielenie nadają mojej twarzy świeży, młodzieńczy wygląd, sprawiają, że czuję się dziewczęco. Lubię ten kolor także za jego symbolikę: to kolor nadziei, kojarzący mi się z radością życia i pogodą ducha. Staram się, by mój makijaż wyrażał to, jaka jestem, a jestem optymistką.
Martka82
napisał/a: Martka82 2013-05-15 23:17


Oczy uwielbiam delikatnie podkreślać ciepłymi odcieniami brązu pasującymi do koloru mojej tęczówki i w takich też najlepiej się czuję :)
napisał/a: Simia 2013-05-16 10:41
Uwielbiam kolor różowy, dodaje zmysłowości kobiecie. Na powiekach prezentuje się przepięknie i chyba nie ma kobiety, która by źle w takim makijażu wyglądała. A po drugie podkreślając oczy kredką lub eyelinerem stajemy się bardziej sexy i pożądane przez facetów. Przecież nie tylko mocne smoky jest fajne, postawmy też na zmysłowość i piękno naszego spojrzenia pod względem tej delikatności, która nas otacza... A dodając odrobinę różu i brązera wyglądamy jeszcze piękniej. Do tego cielista pomadka, nieekonieczna jest czerwona, po co brudzić partnera:P A cielistą można muskać całe jego kuszące ciało. Różowy będzie zawsze wsród kobiet, zawsze i tak niech pozostanie!
napisał/a: nungal 2013-05-16 11:12
Którym kolorem najbardziej lubisz podkreślać spojrzenie i dlaczego?
Dla mnie odpowiedź jest prosta.
To ZIELEŃ!
Zieleń to taki cudowny kolor, który z jednej strony może być delikatnie kojący i odprężający, a z drugiej dziki, wyrazisty i kontrowersyjny. Moja paletka zielonych cieni bardzo często jest w ruchu, a moją bladą twarz w zależności od odcienia potrafi zmienić się diametralnie. To kolor pozornie niezbyt pasujący do takich bladziochów jak ja, ale wraz z moimi ciemnymi włosami komponuje się idealnie. Zieleń rozjaśnia spojrzenie i nadaje mu również odrobinę kociej figlarności, a to jest zdecydowanie to, co lubię. Lubię zielone powieki także dlatego, bo dzięki temu, że jest to niezbyt często wybierany przez kobiety kolor, zdecydowanie mogę się wyróżnić. A w połączeniu z czernią i złotem tworzą nieziemskie zestawienie...