Konkurs "Wreszcie wiosna!"

Wiosnę kocham przede wszystkim za to,że budzi do życia wszelkie żywe stworzonka, śpiew ptaków rankiem i brzęczenie much wieczorami. Kocham ją za to ,że budzi do życia piękną przyrodę, pierwsze przebiśniegi i krokusy, pąki na drzewach i budzące się ze snu liście.
Kocham wiosnę za ciepłe promyki słońca, które sprawiają,że chce mi się tańczyć i śpiewać. Kocham wiosnę za to,że mogę wypić poranną kawę na tarasie otulona jej zapachem. Kocham wiosnę za jej niezwykłość i za to,że potrafi wprowadzić mnie w stan euforii i szczęścia.
Kocham wiosnę, bo wiosną urodził się mój syn.

Wiosnę najbardziej kocham za to, że mnie motywuje... Zimę spędzam pod kocem, w grubym swetrze i z zapasem czekoladek pod ręką - wszak trzeba zadbać o podściółkę tłuszczową, żeby nie marznąć... A kiedy pierwsze promienie słońca przebijają się przez łazienkowe okno i zimowe zaniedbania zaczynają wychodzić na światło dzienne to tu, to tam moje ciało zaczyna wrzeszczeć, że trzeba cos z nim zrobić, bo inaczej nie będzie mogło sie tak pokazać latem na plaży. Uciekam przed tym wrzaskiem na basen i siłownię, albo uciekam przed nim na rolkach. Czasem kiedy wrócę słysze jeszcze ze strony ciała jakieś nieśmiałe mamrotanie, które zagłuszam brzęczeniem elektrycznego depilatora. O tak - wiosno, dobrze, że przyszłaś :)

Kocham wiosnę za to,że po prostu jest

Kiedy zejdą już śniegi i słońce zacznie grzać, wszystko budzi się do życia. Lubię wiosnę za śpiew ptaków, długie dni i możliwość chodzenia w lekkiej kurtce. W końcu można odkurzyć rower i wyciągnąć kosiarkę. Trawa rośnie!

Kocham wiosnę za...
bieganie na boso po rosie na łące
zielone liście i krokusy
nową energię do życia i działania
wspaniałe poranki z ukochaną osobą
promienie słońca, które pobudzają zmysły
ciepłe wieczory pełne romantyzmu
to, że ludzie częściej się uśmiechają i są dla siebie milsi
nową "mnie" - odważną, szczęśliwą i kochającą

Gdy tylko śnieg topnieje,
ma buzia od razu się śmieje,
endorfinki mówią "WAKE UP AND GO!"
bo serce czuje już wiosenny FLOW.
więc dalej - GIRL! w aktywny bój,
bo wiosna mówi, że ŚWIAT JEST TWÓJ!!!:)

Wiosnę kocham za ferię kolorów którą budzi cały świat,za oszałamiające zmysł powonienia zapachy i za czarującą aurę która sprawia że wciąż potrafimy na nowo się zakochać.

Kocham wiosnę za wspomnienia o sobie samej: pamiętam pierwsze ciepłe promienie słońca na swojej buzi, ... no tak dziewczynko z warkoczami, biegałaś po łące, oglądałaś listki i robaczki. Poszłaś sama do gęsi, potem od nich uciekałaś. Z innymi małymi dziećmi poszłaś przez zazieleniony już las na długi spacer. Wieczorem rozpadał się deszcz, a ty w kaloszach chciałaś bliżej przyjrzeć się kałużom.
Mała Anusia z rozbitym na rowerze kolankiem wciąż mieszka w tobie! Serdeczności dla Niej i dla Dużej Ciebie!
To właśnie wiosną wspomnienia przyklejają się do mnie, a nie jesienią.:)

Zima to okres, kiedy wszystko jest zimne, szare, bure...
Z utęsknieniem czekam na pierwszy promień Słońca zza zimnej chmury. A później jest już tylko cieplej i milej.

Kocham wiosnę za wiosenne pikniki, spacery po parku, wycieczki rowerowe, za kwiaty w ogrodzie i za Słońce, które jest tak ważne w życiu każdej z nas!

I z radością mogę teraz mogę powtórzyć za Markiem Grechutą: "Wiosna, ach to Ty!"

Wiosnę kocham za to, że o 7:00 pięknie świeci słońce prosto na moje łóżko i nie ma leniuchowania w weekend do 10. Aż chce się żyć!!!

[RIGHT][CENTER]Wiosnę kocham za jej cytrynowy kolor!
Tak, tak nie zielony- cytrynowy!
Motylki-cytrynki i kapuśniaczki!
Słoneczne forsycje!
Modne szpilki w kolorze yellow!
Lody bananowe . .. i... rozwiane przez wiatr blond-włosy![/CENTER][/RIGHT])

Kocham wiosnę za jej czar nadejścia,
za błękit nieba,
kolory trawy,
kwiatów,
kocham wiosne bo w końcu zrobiło się cieplutko
i ptaszki śrwirgoczą za oknem,
kocham wiosnę bo jest świeża,
pachnąca,
kocham za to ze istnieje,
po prostu za to ją kocham!!!
W końcu można potanczyc na trawie w promieniach słońca,
można chodzic na dlugie spacery,
pachnie łakami zielonymi i
stokrotkami...
kocham wiosnę...po prostu kocham za wszystko!!!