Konkurs "Wygraj świąteczne vouchery"

napisał/a: rybka28 2010-11-30 16:51
List do Świętego Mikołaja piszę rokrocznie… czasami tylko w myślach a czasami szykując listę prezentów dla bliskich dopisuję na niej również to, co sama chciałabym otrzymać. Niestety umiejętność czytania w myślach, czy podkradanie osobistych zapisków nie jest ulubionym hobby moich bliskich. Kupują mi więc podarki z głębi własnego serca, może nie zawsze idealnie dopasowane do moich pragnień, ale na pewno szczere i pełne serdeczności.
Listy zakupów świątecznych tworzę przez cały rok, podczas wspólnych zakupów z siostrą zapisuję sobie co jej się podoba, albo co oglądała z szerokim uśmiechem na ustach. Z moim narzeczonym często rozmawiam o nowinkach technicznych i sprytnych sprzętach, bo straszny z niego gadżeciarz , Tata i Mama od lat zasługują na odpoczynek od ciężkiej pracy, więc zwykle dostają od nas coś z kosmetyków bądź coś służącego relaksowaniu się.
Najbardziej lubię samodzielnie przygotowywać prezenty. W zeszłym roku obdarowałam siostrę prócz kupnych prezentów także własnoręcznie ugniecionymi z masy solnej dekoracjami choinkowymi. Taki prezent znaczy dla mnie i dla obdarowanego więcej niż najdroższe towary bezosobowo zapakowane i wciśnięte pod choinkę.
Bajam i bajam a to najwyższy czas, by przejść do konkretów…
Drogi Święty Mikołaju
Nie pisałam do Ciebie już od dawna w myślach tylko zapisując sobie kolejne wersy kierowanego do Ciebie listu. W tym roku jednak napiszę… nie tylko dlatego, że rok ten to ostatni rok kiedy piszę do Ciebie jako panna, ale również [niestety] dlatego, że bardzo źle dzieje się w mojej rodzinie. Doszło do rozłamu i rozsypki, która doprowadza coraz bardziej do odwracania się od siebie wzajemnie wszystkich moich bliższych i dalszych, ale wciąż drogich sercu…
Ja jestem w środku tego wszystkiego i nie potrafię nic na to poradzić. Dlatego bardzo Cię proszę… sprowadź gwiazdkową atmosferę do mojego domu. Niech znów dla nas wszystkich błyszczą bombki i świecą światełka. Niech choinka pachnie lasem i niech zapach jej podziwiany będzie przez nas wszystkich zgromadzonych wokół niej. W kuchni niech piętrzą się podjadane pyszności… Niech dodatkowe nakrycie nie będzie tym, które powinno należeć do któregoś z bliskich, kto z powodu zwad się nie pojawił. Niech będzie tak jak zawsze jednym nadprogramowym nakryciem. I tradycyjnie też proszę Cię niech kolejny rok pełen będzie zdrowia i szczęścia… bo w tym mijającym roku chyba zawieruszyły Ci się w worze i nie podrzuciłeś ich przez nasz komin.
Dla siebie, a raczej dla nas obojga proszę zaś o dobrą pogodę i atmosferę 27 sierpinia, niech nasi goście ze wzruszeniem wspominają ceremonię naszych zaślubin i z uśmiechem nasze wesele.
A dla siebie i tylko dla siebie proszę o piękne, wygodne i wytrzymałe buciki na obcasie. Takie które będą pasowały do mojej sukni ślubnej… niech i one zapierają dech w piersiach… chcę w nich wyglądać pięknie jak Kopciuszek na balu, z tą różnicą, że mam już księcia i nie zamierzam tracić jednego pantofelka od pary.
Mam wielką nadzieję, że odwiedzisz nasz dom Święty Mikołaju. Nawet kominiarz czyścił niedawno komin, abyś nie umorusał sobie sadzą swojej pięknej brody.
Życzę Ci wesołych świąt i rychłego powrotu z wycieczki dookoła świata na wigilijną gorącą czekoladę z Twoją ukochaną Merry Christmas.
Pozdrawiam
[sam wiesz kto ;)]
Paula0802
napisał/a: Paula0802 2010-11-30 20:51
W tym roku chciałabym znaleźć pod choinką piękną suknię balową, by w Sylwestra móc zamienić się w piękną księżniczkę, która o północy nie zmieni się w kopciuszka.
napisał/a: erikakr 2010-12-02 21:22
Mam mnóstwo marzeń a wynika to za pewne z tego, że jestem materialistką - przyznaję się bez bicia, że chce wiele od świata i, że mam wysokie wymagania ale taki moim skrytym marzeniem - nie jest ani różowy laptop ani ogromna suma pieniędzy - oczywiście bym tym nie pogardziła, ale pragnę czegoś bardziej wyjątkowego, czegoś bardziej niedostępnego - uśmiechu na twarzy dwojga starszych osób, które zajmują w moim sercu specjalne miejsce. Chce aby mogli i potrafili bez względu na wszystko - porzucić zmartwienia doczesnego świata - patrzeć beztrosko w niebo jak ich wnuczka i krzyczeć, że są prawdziwie szczęśliwi!
napisał/a: ejakewa 2010-12-03 05:25
Moim wymarzonym świątecznym prezentem jest jakakolwiek forma aktywności, ktorą mogłabym wykonywać z moją siostrą. Mógłby to być jakiś zabieg w SPA, kurs gotowania, wspólna sesja zdjęciowa lub paintball. Moja siostra jest moim najwspanialszym kompanem i moją najcudowniejszą przyjaciółką, ale tak nam się poukładało w życiu, że nie widziałyśmy się już trzy lata. Strasznie za nią tęsknię i w te święta marzę o spędzeniu z nią trochę czasu.
napisał/a: teli 2010-12-03 12:49
Najdroższe Polki,

ile nas tu jest milionów? Pytam, ponieważ każdej z Was i też sobie, chciałabym podarować w prezencie, szczęscie, chociaż jego szczyptę, tylko tyle,by już nie być zbyt wymagającym wobec tego Świętego, który zacznie być ugoniony po pachy. A wiadomo po pachy też się w śniegu brnie... także drogi Mikołaju, dla każdej z nas proszę taki promyk małej radostki, by ten promyk mógl rozrosnąc się do rozmiarów wielkiego ognia. Obwiąż to szczęście kokardą i włóz kazdej z nas pod choinkę. Będe się streszcać, bo jak widzisz, nawet listu do Ciebie nie adresowałam, tylko do Polek, mam nadzieje, ze nie będziesz zły z tego powodu. To ja już kończe i pamiętaj...zamiast tych prezentów, czekam na największy i najważniejszy - Szczę.... Miłej drogi, przez te zaspy!
napisał/a: milkawie88 2010-12-03 21:10
Od niedawna zajmuję się rękodziełem. Niestety nie posiadam dobrego aparatu, który uchwyciłby dobrze wszystkie szczegóły moich wyrobów. A dobre zdjęcie produktu jest dobrą reklamą, której co stwierdzam z przykrością, mi brakuje. Więc moim wymarzonym prezentem na gwiazdkę jest dobry aparat fotograficzny.
konstancja18
napisał/a: konstancja18 2010-12-04 19:24
Książki są dobre na wszystko, na każdą okoliczność: na prezent
imieninowy, na prezent urodzinowy, na mikołajki i pod choinkę
są interesujące i łatwo wciągają.
... by je czytać! trzeba kochać czytać! i chcieć czytać!

każda ksiązka zbliża do logicznego i sensownego myślenia, wyciągania
wniosków i dobroci której każdemu potrzeba.....dzieki czytaniu książek
przynajmniej "ja" nauczyłam się spostrzegać inaczej świat,
ludzi i czuć całą sobą, świat w który zabiera nas książka.
Można czytać o dowolnej porze dnia i nocy, 7 dni w tygodniu, na kanapie
przy stoliku, w tramwaju, na przerwie lekcyjnej i o jedną linijkę dłużej.
Dlatego uważam iż najfajniejszym prezentem świątecznym jaki można
sobie wymarzyć i otrzymać jest "książka" może wtedy będzie mniej
ludzkiej złośliwości, zła a więcej dobra........, miłości.
April211
napisał/a: April211 2010-12-05 01:17
moje MAŁE marzenie to dobry aparat fotograficzny maże o nim juz kilka dobrych lat ale niestety brak pieniążków i zawsze okazuje sie ze cos jest ważniejsze.....;D
napisał/a: ewelka21 2010-12-05 16:44
Gdybym usłyszała to pytanie jeszcze parę miesięcy temu,odpowiedziałabym na nie zupełnie inaczej niż dziś...Mieszkanie,nowy samochód,spłata zaległych rat kredytowych,egzotyczne wakacje,nowe perfumy...Moje marzenia były bardzo przyziemne.Dotyczyły jedynie przedmiotów materialnych.Dziś natomiast pragnę czegoś więcej;czegoś co wydaje się być niemożliwym do spełnienia-całkowitego wyleczenia,mojej chorej na raka, mamy.Wiem,że prośba niemożliwa do spełnienia.Ale na pewno warto mieć na to nieustanną nadzieję...Czy oczekuje czegoś dla siebie?Na pewno więcej optymizmu i...flakonika ulubionych perfum,które zabierają mnie daleko od wszelkich problemów.
napisał/a: polkaXpl 2010-12-06 11:47
Wypisałam sobie na kartce swe pragnienia co do prezentów ,i tak marzę o:
-nowej lodówce gdyż tą co mam zjada rdza
-nowej lokówce obecna zamiast kręcić to pali włosy
-nowej garderobie ,nie jestem już młodą dziewczyną a dojrzałą kobietą
Najważniejszym jednak punktem jest marzenie o nowym telefonie.
Znajomi śmieją się ze mnie ,że powinnam wymienić swą komórkę która przypomina cegłę-prawdę mówiąc mają rację.Jest duża ,klawisze na niej mógłby odczytać ślepiec a odgłosy dzwonka usłyszałby górnik.
Drogi Mikołaju marzę więc o subtelnym kobiecym telefonie.
Sziferek
napisał/a: Sziferek 2010-12-06 22:16
a moim świątecznym marzeniem jest zestaw garnków..od niedawna mamy z mężem nowe mieszkanie ale niestety nie dorobiliśmy się jeszcze kuchennego wyposażenia ;P mam 2 stare garnki w wersji mini które "podkradłam" babci na cele studenckie ale pragnąc w tym roku przygotować Wigilię dla rodzinki, chyba się nie sprawdzą ;) Mikołaju proszę choć o jeden duuuuuuży na duuuuuużo czerwonego barszczu i żeby uszka też się zmieściły ;)
PanzerKitty
napisał/a: PanzerKitty 2010-12-07 10:04
Marzę o tym abym w końcu mogła kupić sobie porządny zestaw kremów do cery trądzikowej, niestety apteczne dobre specyfiki są zbyt drogie, a drogeryjne tanie zupełnie mi nie pomagają, albo wysuszają cerę albo ją zapychają i jest tylko gorzej :( Codziennie patrzę w lustro i chce mi się płakać,marzę aby stan mojej cery poprawił się zazdroszcząc koleżankom pięknej i gładkiej buzi. Święta to magiczny czas, Mikołaju proszę jeśli możesz spełnij moje marzenie i pozwól choć raz poczuć się piękna.