Konkurs "Zobacz jaki mam avatar!"

Opisując siebie powiem, że jestem żoną i matką na etacie kucharki, praczki, sprzątaczki, pielęgniarki... także psychologiem z całkiem niezłymi osiągnięciami, doradcą żywieniowym, doświadczonym logistykiem, specjalistą od domowego budżetu, bezlitosnym egzekutorem domowego prawa ale i łaskawym sędzią dla skruszonych i obiecujących poprawę, … Czasami, w ramach relaksu, zatrudniam się też jako szwaczka strojów dziecięcych na przeróżne okazje, albo jako scenarzystka i scenografka przedstawień w „Domowym Teatrze 2 Aktorów na 2 Widzów”. A w ramach ćwiczeń dla moich szarych komórek nie stronię od udziału w różnego rodzaju konkursach, takich jak np. ten.
Jak widać na moim avatarze najczęściej pozostaję w cieniu albo jak kto woli troszczę się o „bazę” w mojej rodzinie. Kocham, jestem kochana i sprawia mi przyjemność życie dla kogoś. Jestem Polką, jakich wiele chodzi po naszych ulicach, parkach i supermarketach. Jeśli zobaczycie mnie gdzieś i rozpoznacie mnie z załączonego obrazka, to odwzajemnijcie mój uśmiech albo popatrzcie na mnie porozumiewawczo, bo jestem jedną z Was drogie Polki :)

Nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć dlatego akurat ten avatar.
Jest w nim coś tajemniczego, spokojnego.
A może to, że zawsze marzyłam o tak pięknych powłóczystych rzęsach :D

• ghhgjg1zk.jpg (1,32kB)

Uważam, że każdy z Nas ma swego Anioła Stróża i dlatego moim avatarem jest "Anioł" Kazimierza Sichulskiego, którego kopia, namalowana przez mego serdecznego przyjaciela, wisi w moim pokoju. Jest złoto - niebieski, romantyczny, efemeryczny, filigranowy, emanujący spokojem, dający poczucie bezpieczeństwa. Lubię wieczorem usiąść w fotelu z filiżanką gorącej czekolady, "pod jego skrzydłami".
Mieszkam na Podlasiu, tu się urodziłam, tu wychowałam i zdałam maturę, tu też wróciłam po pięciu latach studiów zagranicznych, ponieważ tu są moje KORZENIE. Praca z dziećmi i młodzieżą w poradni, pomoc w szpitalu i przy projektach finansowanych przez Unię Europejską, dała mi przez 16 lat ogromną satysfakcję. Ale to Rodzina jest dla mnie najważniejsza, to ona daje mi SKRZYDŁA. Mój Mąż, Moje Córki, to o Nich myślę rano gdy budzę się i wieczorem, gdy zasypiam. W tym roku obchodziliśmy z Mężem 20 rocznicę ślubu i pomyślałam sobie, że chciałaby dożyć 50 rocznicy i spędzić ją w otoczeniu dzieci, wnuków i prawnuków.

Mało który gotowy avatar wpada mi w oko a taki który nawet mi się spodoba okazuje się już bardzo oklepany.Zrobiłam więc swój własny.Jestem kobietą dość tradycyjną i chciałam żeby mój avatar był kobiecy i miał w sobie to coś co przyciągnie wzrok...jak myślicie udało mi się osiągnąć zamierzony efekt?

Na imię mam Elżbieta-znajomi i rodzina wołają na mnie Elka
zwyczajna, przeciętna kobietka, średniego wzrostu, nosząca okulary, zadumana, troskliwa, dbająca o męża, dzieci, dom i samą siebie.
Mam jedna słabość - bardzo lubię seks
Mój avatar musi więc nawiązywać do mojej " PASJI ".

Wybrałam to zdjęcie ponieważ jestem osobą optymistycznie nastawioną do życia. Lubie dobrą zabawę (taniec, spotkania z przyjaciółmi) co widać na załączonym zdjęciu:) Uważam że to zdjęcie doskonale odzwierciedla moja osobę:)

Mój avatarek jest mym odzwierciedlaniem,

Wiąże się z moim niejednym wspomnieniem,

Różnych sytuacji i wydarzeń śmiesznych,

zdarzeń smutnych jak też pociesznych,

potrafię się ze wszystkiego cieszyć,

smutnych do łez umiem rozśmieszyć,

dlatego ja ze swym dobrym humorem,

Byłam dla wszystkich smutasów doktorem.





)

• 4484.jpg (1,36kB)

Niedawno skończyłam 30 lat. Uczciłam tą podniosłą chwilę z rodziną. Chwilę, bo następnego dnia nie było już o czym mówić :).
Mój avatar to zdjęcie wykonane przeze mnie. Do stworzenia tego avatara zainspirowała mnie pewna znana figurka. Ale moja interpretacja jest zupełnie odmienna od przesłania jakie niesie za sobą w/w figura.

Kiedy nie słyszę –obserwuję. Jestem wnikliwym obserwatorem otaczającego mnie świata i otaczających mnie ludzi. To co widzę nie zawsze mi się podoba. Moja intuicja mnie nie zawodzi, a obserwacje są prawie zawsze trafione. Dlatego kieruję się swoimi zasadami.

Kiedy nie widzę – to słucham. Pochłaniam wszystkie dźwięki, które wokół mnie wirują a najbardziej mojej ulubionej muzyki.

Kiedy nie mówię – to obserwuję i słucham. To co zaobserwuję zatrzymuję dla siebie tworząc odpowiednie wyobrażenie o innych, o życiu, o świecie.
Tak jestem skonstruowana.

Mam na imię Ewa. Jestem mamusią dwóch dziewczynek.
Z natury rozważna, ale i trochę szalona. Twardo stąpam po ziemi, ale zdarza mi się bujać w obłokach.
Uwielbiam pstrykać fotki i lubię wyzwania.
Rakastan po fińsku znaczy "kochać".

moj avart to ja ;)

moje ulubione jeansy, t-shirt, odpoczywanie na mięciutkiej kanapie z gazetą w ręku, z nogami na biurku, po całym dniu pracy wreszcie nic nierobienie

proste przyjemnosci...

Mój avatar przedstawia kotka :)
Koty to moja druga (zaraz po Ukochanym ;)) największa miłość. Marzę o posiadaniu pięknego przedstawiciela rasy brytyjskiej krótkowłosej.
Mam na imię Agnieszka, jestem studentką III roku filologii angielskiej z romanistyką. Wesoła, rozrywkowa, tolerancyjna i szczera. Oddana dla przyjaciół, ale lepiej nie mieć mnie za wroga ;)
Uwielbiam słuchać starego heavy metalu oraz tańczyć przy latynoskich rytmach.
Jestem czekoladoholiczką uzależnioną również od kupowania butów ;)
W niedalekiej przyszłości planuję skończyć studia, założyć rodzinę i... kupić kotka :)

Mój avatar,to kobieta leżąca w trawie, trzymająca w ręku kwiat.
Pochodzę ze wsi. Kocham przyrodę, śpiew ptaków, szum drzew, zapach świeżo skoszonej trawy, jabłek zerwanych z drzewa.
Jestem wrażliwa na piękno zmieniającej się pogody.
Potrafię godzinami siedzieć i wpatrywać się w tańczące na wietrze gałęzie drzew.
Poza tym jestem żona, mamą, siostrą, córką, ciocią, koleżanka i wierna przyjaciółka, której można zaufać.