Kościół a kobiety

stazzja
napisał/a: stazzja 2013-03-29 09:49
Dziewczyny, co sądzicie o podejściu Kościoła do kobiet? Czy Waszym zdaniem jest ono zbyt konserwatywne, czy właśnie takie powinno być?

Bardzo ucieszył mnie wybór papieża Franciszka, jednak nie minęło kilka dni, gdy znalazłam jego wypowiedź o tym, że jego zdaniem kobiety nadają się do wspierania swych mężczyzn, stania w ich cieniu, nic więcej. Taka jest ich "natura". No moja jest taka, że w niczyim cieniu stać nie lubię :D

No i kobiety do polityki to się zdecydowanie nie nadają... Jak reagujecie, gdy słyszycie takie słowa od księdza, biskupa czy papieża?

Moim zdaniem jeszcze dość długa droga przed kobietami w Kościele do równego traktowania.
RudaLisica
napisał/a: RudaLisica 2013-03-30 19:13
O ile mnie pamięć nie myli, to wobec Boga wszyscy są równi, mężczyzna czy kobieta, Samarytanin czy Żyd i będą sądzeni według swoich uczynków. A we wspieraniu własnego mężczyzny nie widzę nic złego. Jak się chce brać, to trzeba też dawać.
stazzja
napisał/a: stazzja 2013-04-03 13:38
Ruda Lisico, a kto widzi coś złego we wspieraniu własnego mężczyzny i kto nie chce dawać,tylko brać? Nie tego dotyczy ten wątek.

Chodzi o nastawienie ludzi - mężczyzn Kościoła - do kobiet. Począwszy od św. Pawła i jednego z listów do Efezjan o posłuszeństwie żony wobec męża przez wypowiedzi św. Augustyna,po papieża Franciszka - nie traktuje się kobiet jak równych mężczyznom.
napisał/a: greencherry 2013-04-03 22:56
Mnie szlag trafia kiedy słyszę takie rzeczy, ponieważ sama wiem lepiej, jaka jest moja natura, a w cieniu to mogę stać najwyżej parasola w gorący dzień. Nienawidzę, gdy szufladkuje się ludzi i próbuje wciskać w jakieś ramy tylko ze względu na to, że urodzili się kobietami lub mężczyznami. Przecież naturą człowieka jest wolny wybór!
napisał/a: kikus27 2013-04-03 23:44
greencherry napisal(a):Mnie szlag trafia kiedy słyszę takie rzeczy, ponieważ sama wiem lepiej, jaka jest moja natura, a w cieniu to mogę stać najwyżej parasola w gorący dzień. Nienawidzę, gdy szufladkuje się ludzi i próbuje wciskać w jakieś ramy tylko ze względu na to, że urodzili się kobietami lub mężczyznami. Przecież naturą człowieka jest wolny wybór!


Absolutnie się z Tobą zgadzam...Nic dodac nic ująć ;)
basiekkk
napisał/a: basiekkk 2013-04-04 14:46
To ja też się zgodzę - jestem katoliczką, ale czasem gdy słucham wypowiedzi niektórych księży, to mi się odechciewa... Ale nie dla księdza, tylko dla Boga wierzymy.
napisał/a: JasminkaKam 2013-04-04 18:25
Ale księża również mają prawo do wypowiadania swojego zdania, każdy kto ma swój rozum może się z tym nie zgodzić. Grunt, żeby otaczać się ludźmi o podobnych poglądach.
Jeśli ktoś szanuje moje zdanie, to ja szanuje jego i żyjemy wspólnie jeśli nikogo nie krzywdzimy :)
stazzja
napisał/a: stazzja 2013-04-05 13:40
Jasminka, właśnie nie - ksiądz jest przedstawicielem Kościoła, głosi jego oficjalną naukę. Oczywiście, jeśli namawia do głosowania na jakąś partię wyzywa malujące się kobiety, to jest to jego prywatna opinia, ale jeśli mowa o roli kobiety w społeczeństwie, antykoncepcji, aborcji itp. trzeba to przyjąć, bo to oficjalna nauka Kościoła. Katolik, który ma "swoje zdanie" w tych kwestiach nie jest katolikiem.
napisał/a: greencherry 2013-04-05 15:55
Ale te "oficjalne nauki" Kościoła wymyślają ludzie ;D i myślę że one z Bogiem wiele wspólnego nie mają. Kiedyś Kościół oficjalnie twierdził że ziemia jest płaska. Nie powinno się tak bezkrytycznie przyjmować tych nauk, nawet jeśli jest się głęboko wierzącym. Lepiej kierować się własnym rozumem. Jeśli jakaś kobieta dojdzie do wniosku, że stanie przy garach i rodzenie stadka dzieci nie jest jej powołaniem to co, od razu trzeba ją ekskomunikować?
napisał/a: Modio_pl 2013-04-12 11:00
Mnie przypomina się zawsze postać św. Tomasza, Ojca Kościoła. Zasłynął on takimi oto wypowiedziami: "Kobiety są błędem natury... z tym ich nadmiarem wilgoci i ich temperaturą ciała świadczącą o cielesnym i duchowym upośledzeniu... są rodzajem kalekiego, chybionego, nieudanego mężczyzny... Pełnym urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego jest mężczyzna. " Czy chociażby "kobieta jest jedynie pomocą w płodzeniu (adiutorium generationis) i pełni pożyteczną rolę w gospodarstwie domowym."
stazzja
napisał/a: stazzja 2013-04-15 15:39
No właśnie, Modio. Od tych cytatów włos się jeży na głowie.
HellNo_Kitty
napisał/a: HellNo_Kitty 2013-04-17 11:29
Jeśli chodzi o Kościół katolicki, nie interesuje mnie specjalnie, co mówią tacy czy inni biskupi.. a nawet święci.. Zwłaszcza, że ich wypowiedzi często są zmanipulowane i wyrwane z kontekstu. Liczy się to, co Ewangelia mówi o kobietach, jak traktował je sam Jezus.