Magia Świąt

napisał/a: ~gość 2007-10-21 20:10
ohhh to ttylko ja nie lubie swiat?!
napisał/a: H2O 2007-10-21 20:13
Cczarnula19, Ja tez kiedys nie lubialam...Pochodze z rozbitej rodziny i kazde swieta byly dla mnie koszmarem..Musialam dokonywac wyborow a tak tego nei lubialm ..i konczylo sie ze spedzialm sama tak wazne, "rodzinne" swieta...Teraz juz sie nei moge doczekac..to beda moje pierwsze swieta jak jestem zonka..
napisał/a: kasia_b 2007-10-21 20:18
nela, piękne te choineczki - wstyd sie przyznać ale ja już tez myślę o świętach tylko szkoda, że takich targów nie ma u nas w PL
napisał/a: H2O 2007-10-21 20:32
kasia_a, Kasiulku..Takich typowo Switecvznych targow tutaj jeszce nie ma..jest za wczesnie...Ja te choineczki kupialm na zwyklym targu staroci...a takie na pewno sa w Pl...Buziaczki!!
napisał/a: Kinia 2007-10-21 20:51
A ja jakoś się obawiam świąt, nie chce ich spędzać z teściami, chciałabym je spędzić tylko we dwoje, tylko z moim kochaniem a nie jeździć po ludziach, siedzieć za stołem i rozmawiać o nie wiadomo czym
napisał/a: kasia_b 2007-10-21 21:01
Kinia, my z mackiem postanowiliśmy, że u nas robimy Wigilię - i mnie to bardzo cieszy, bo M. nigdy świąt nie lubił, a teraz sam się cieszy na zorganizowanie - ale jak mówisz jeśli chcesz spędzić święta tylko z Mężem to może jakoś uda Wam się wymigać z kilku spotkań - albo je skrócić i szybciutko wrócić do Waszego eM. a ze świąt u teściów możesz sie wymigać, że chcesz iść też do rodziców Kochana na pewno sie to jakoś ułoży
nela, u mnie w okolicy niestety takich targów staroci nie ma ale w sumie może i lepiej bo ciągle bym tam siedziała
napisał/a: Kinia 2007-10-21 21:09
Ale Emil lubi święta spędzać z rodziną, dziadkami itd, a o wigilii nas też myśleliśmy o ile na tyle umeblujemy mieszkanie do tego czasu, że się da ją zrobić
napisał/a: ~gość 2007-10-21 22:04
U mnie z rodzina jest ciezko,juz gdzies to p[isalam dlatego pewnie nie lubie i nie polubie swiat
napisał/a: Belay 2007-10-22 10:23
Ja uwielbiałam Boże Narodzenie, gdy byłam dzieckiem. Z wielkim zapałem, sprzątałam wtedy swój pokój, przy dźwiękach kolęd. Ubierałam choinkę, dekorowałam pokoje różnymi świątecznymi ozdobami. Niestety z czasem, zaczęłam zauważać bardzo smutne rzeczy związane z Bożym Narodzeniem. Zaczęły męczyć mnie dyskusje, który pijany dziadek co roku rozpoczynał przy stole, te same tematy, te same powody do kłótni. Smutek na twarzy mojej mamy z powodu dziadka i wiele innych...

Kiedy byłam młodsza, w święta pojawiały się w domu rzeczy, które nie były dostępne w zwykły dzień. Pomarańcze, szynka i wiele innych... to nadawało świętom jakiegoś takiego specyficznego klimatu. Odkąd w sklepach wszystko można kupić, Boże Narodzenie nie jest już niczym niezwykłym - za wyjątkiem tej duchowej części. Na stole jest to wszystko, co jemy każdego dnia, z nielicznymi wyjątkami oczywiście...

Powoli jednak odzyskuję wiarę w to, że święta mogą być magiczne. Szkoda tylko, że jeszcze nie miałam okazji spędzić ich z Mężem - mam nadzieję, że w tym roku się uda. Coraz częściej zaczynam postrzegać je jako wyjątkowe.

Staram się tylko nie poddać tej świątecznej fali obłudy. Gdy skłócone rodziny nagle strasznie się kochają siadając przy stole, składają sobie piękne życzenia, by chwilę po świętach znów walczyć ze sobą na noże...

Szkoda mi Kevina, który od wielu lat, non stop samotnie spędza święta w domu lub Nowym Jorku - ten to musi być nieszczęśliwy. Żal mi tych wszystkich, którzy oczekują wówczas na super nowości w telewizji, podczas gdy producenci fundują nam powtórkę z rozrywki...
napisał/a: H2O 2007-10-22 10:28
Belay napisal(a):Szkoda mi Kevina, który od wielu lat, non stop samotnie spędza święta w domu lub Nowym Jorku -

Slicznie wszytko opisalas
napisał/a: Iria 2007-10-22 15:08
nela, choineczki są naprawdę super :)

U nas we Wrocławiu od jakiś dwóch lat organizowany jest przez cały okres świąteczny Targ Bożonarodzeniowy, gdzie można kupić podobne ozdoby, prezenty pod choinkę, a nawet zjeść coś ciepłego.
Jednak najpiękniejsze targi świąteczne są w Niemczech.

A z tym Kevinem to święta prawda. Szkoda mi jeszcze afrykańskiego księcia (Eddie Murphy), który co roku wyrusza do Nowego Yorku w poszukiwaniu idealnej żony ;)
napisał/a: Cubanita 2007-10-22 15:13
A ja juz powolutku zaczęłam się rozglądac za prezencikami dla rodzinki Chcę to już zrobic teraz, żeby potem nie stać w hektarowych kolejkach do kasy