Męczące filmy

mnie niesamowicie zmęczył "Solista" okropnie żałuje czasu spędzonego w kinie a tym szajsie

[ Dodano: 2010-01-28, 14:48 ]
kolejny męczący film- LAS, zmarnowane 75 minut w kine

Mnie wymęczyła osobiście pierwsza część American Pie. Po prostu żenada i kwas
A i jeszcze kiedyś tafiłam u znajomych na film co zwał się bodajże: Dziewczyna mojego szefa- miało być śmieszne a było BEZNADZIEJNIE

Mnie wymęczyło 'To nie jest kolejna komedia dla kretynów2', tak jak ktoś wspominał 'Między słowami',Tytu filmów nie pamiętam- po prostu jak nudzi mnie spora część filmu- wyłączam. Bardziej utkwiły w pamięci genialne filmy ;)

"Dom zły" może to i dobry film, ale pokazuje wszystko w sposób najbrzydszy i wykańcza tymi wstrętnymi obrazkami

A ja nie dotrwałam do końca "Las Vegas Parano".. strasznie zmęczył mnie ten film.. ale może kiedyś do niego wróce Cieżki był "Gabriel" i tak jak wcześniej

napisal(a):

ja tak przeżywałam 'Requiem dla snu'... Dwa tygodnie :/

To u mnie było coś podobnego..

Wojna Polsko- Ruska
beznadziejny film nawet do polowy nie doszłam i wyłączyłam to dziadostwo

Wszystkie produkowane ostatnio polskie komedie romantyczne czyli np.
"nie kłam kochanie"
"ciacho"
i tak dalej i tak dalej....

Skrajnie nieskomplikowana rozrywka, nie wymagająca od widza absolutnie żadnego skupienia. To takie przełożenie brazylijskiej telenoweli na duży ekran i na nasze polskie warunki.

Nasze polskie kino ma ostatnio talent to wypluwania takich gniotów.


A najgorsze w tym wszystkim jest to, że to SIĘ SPRZEDAJE, świadczy to dość dobitnie o poziomie intelektu przeciętnego polskiego widza.

"śmiertelny rejs" : P nie wiem czy to horror czy komedia, ale wężomacki rozwijające się z prędkością światła ,mające nieskończone długości i do tego prawie zawsze chwytające za krocze/tyłek to dość kiepskie. Poza tym do bólu przewidywalny i mimo wszystko za dużo gore jak dla mnie.
"węże w samolocie" obrzydliwość pomieszana z komedyjką. Do tego tandetny
"Oszukać przeznaczenie" wszystkie części - oglądanie którejś tam z kolei śmierci w stylu Happy Tree Friends jest męczące. Chociaż śmierć w solarium mogłaby być dobrym ostrzeżeniem xD
Może dodałabym jeszcze "Teeth" czyli opowieść o pochwie szablozębej xD ale jeszcze nie oglądałam ,jednak łatwo przewidzieć co i jak.
"Mrowki w gaciach" i "parcie na tarcie" - nuda, do tego wcale nie śmieszna.
"Keviny/Alexy same w nowych domach/Yorkach" itp - co święta jest to powtarzane, szlag może człowieka trafić.
Mnóstwo jest takich filmów.

Ja nie przepadam za komediami, ale ostatnie polskie produkcje są totalnie dla mnie do przejścia.
Miłość na wybiegu - zaczęłam czytać książkę po 10 minutach, koleżanki oglądały dalej
Testosteron totalnie niezjadliwe, nawet przyprawione
Ciacho - dziękuję nie skorzystam.

Dorzucę do tego Raj dla par - to miało być śmieszne? W której minucie?

kantia napisal(a):

Ja nie przepadam za komediami, ale ostatnie polskie produkcje są totalnie dla mnie do przejścia.

masz tak samo jak ja ;) jak tylko słyszę że znowu kręcą kolejną polską komedię romantyczną to

nikt nie wspomniał o "samotności w sieci"

Jeżeli kultura ma służyć spójności społecznej i pomagać osiągnąć rozwój intelektualny....to niektóre filmy nie powinny być dopuszczone do użytku publicznego. Nie uwłaczając producentom, bo im zależy na kasie, ale zastanawia mnie kto ogląda te filmy!!!!
Społeczeństwo coraz częściej szuka ładnego wzornictwa, wymaga inteligentnego myślenia, lepszego jedzenia czy picia itp. Chcemy też inteligentnych filmów!!!