miesniaki? pakeerzy? chudziaki? - co Panie lubia?

napisał/a: kawaii2 2007-03-11 11:32
miesniacy odpadaja ;)
kocham plaski brzuszek mojego Kochanego, ktory probuje nadaremnie utuczyc troszke :P
ale absolutnie nie imponuja mi wystajace bicepsy czy kaloryfer na brzuchu. Nie lubie czegos takiegio, jak imponowanie dziewczynie swoja budowa ciala. To czesto przynosi wlasnie odwrotny efekt.
napisał/a: Tynka 2007-03-11 11:51
stereotypy stereotypami, ale życie życiem
mój facet jest dość szczupły i mi sie to nawet podoba
kaloryferek na brzuch i tak ma latem jak na rowerze jezdzi
najważniejesze żeby on sie dobrze czul z tym jak wygląda (no ale żeby nie straszył na ulicy)
napisał/a: Kinia 2007-03-11 11:57
Ja mam strasznie chudego faceta i do tej pory mi to nie przeszkadzalo az jak doszlo do wyboru koszuli na slub kolnierzyk dobry kupilismy a sie okazuje ze jest duzo za szeroka. Wolalabym zeby jednak troche przypakowal i przytyl
napisał/a: iwa2 2007-03-11 12:03
mój G. też jest chudy i nie ma szans żeby przytył. W sumie dlaczego mam to zmieniać skoro tak jest dobrze. Takiego chudziutkiego go pokochałam
napisał/a: Kashyw 2007-03-11 12:10
Ja tam nie mam specjalnych wymagań. Mój luby jest wysoki i bardzo szczupły ale mnie się podoba. Nie lubię mięśniaków - w ogóle na mnie nie robi to wrażenia. Poza tym nie patrzę na to czy facet ma na brzuchu tzw. "kaloryfer" tylko co ma w głowie
napisał/a: tosiek1 2007-03-11 12:17
moja M ostatnio tak oto odpowiedzial mi na to pytanie:

otworzyla www ze zdjeciami kulturystek i sie spytala mnie, co o nich sadze.
ja na to, ze takie kobiety sa obrzydliwe. ,,no to juz wiesz, co ja mysle o pakerach'' ;)

tylko, ze to nie jest takie proste... dla mnie kobieta ,,przypakowana'' traci wszystkie
aspekty kobiecosci... z facetami tak nie jest (IMO). np fitneski - ciagle je zachowuja, podczas
gdy sobie slabo wyobrazam facetow uprawiajacych fitnes ;) jakies to niemeskie ;)

w moim pytaniu niekoniecznie chodzilo o typowych ,,pakerow'' z ,,kaloryferkiem'' zamias brzucha.
chodzi raczej typ sylwetki...

ten watek tez sie pojawil: ze zakochalyscie sie Panie w swoich facetach wlasnie z taka budowa,
a nie z inna. ja jak poznalem M (a bylo to 10 late temu) to wazylem 10-15 kg mniej. po paru latach
w malzenstwie no i prosze - M twierdzi, ze wtedy bylem chudziak i beee, a teraz jest duuzo lepiej :)
napisał/a: patricja 2007-03-11 12:19
Kashyw napisal(a):Poza tym nie patrzę na to czy facet ma na brzuchu tzw. "kaloryfer" tylko co ma w głowie
No!, w końcu ktoś coś mądrego powiedział
Bo prawda jest taka, że na takich naszych kobiecych "ideałach" lubimy zawieszać tylko oko, a jeśli chodzi o związki, to już całkiem inaczej do tego podchodzimy, moim zdaniem.
Ja zawsze oglądałam się za szczupłymi, wysokimi facetami, nie mówiąc, że niższy facet był u mnie spalony na całej linii. Jak poznałam mojego Ukochanego, to jednak "nie zauważyłam"(nie chciałam widziec? ) różnicy od tego stereotypowego "ideału", a jest niższy ode mnie i lekko okrąglutki, jednak mi się podoba fizycznie(no dooobra, może mógłby byc ociupinkę wyższy ).
napisał/a: Kashyw 2007-03-11 12:50
patricja napisal(a):Bo prawda jest taka, że na takich naszych kobiecych "ideałach" lubimy zawieszać tylko oko, a jeśli chodzi o związki, to już całkiem inaczej do tego podchodzimy, moim zdaniem.


dokładnie! To tak jak jest z facetami...zwracają uwagę na długonogie blondynki a za żony biorą zupełnie inne kobiety często odbiegające od wymarzonego ideału!
Mnie się podobają mężczyźni nie za grubi nie za chudzi a w sam raz ale nigdy pod tym względem nie wybierałam! Tylko patrzyłam na charakter i na to jaką jest osobą! Zatem pomimo, że mój ukochany to chudzina to mnie się podoba i takiego go kocham!
napisał/a: ~gość 2007-03-11 13:07
A mój to "złoty mis" Kiedy się poznaliśmy, był chudy...ale był po trzymiesięcznym pobycie w szpitalu i to go tak "zahartowało"..Teraz ma trochę ciałka, i to mi pasuje, bo uwielbiam się do niego przytulać. Jest taki w sam raz
napisał/a: kasia_b 2007-03-11 14:02
mój M też jest raczej misiowy -mięciutki niż szczupły ale jakby nie było oboje należymy do sylwetek pulchniejszych niż idealnych bądź chudych
troszkę chcemy oboje schudnąć dla zdrowia ale będzie wspólny domek to będziemy próbować
taki jak M jak najbardziej mi mężczyźni się podobają - jeszcze jak troskę wyprofilowana sylwetka to już w ogóle taki będzie nasz drużba właśnie
a tak serio to wiem z własnych obserwacji, że przynajmniej w moim przypadku i znajomych to kobiety nie posiadają takiej wymarzonej sylwetki mężczyzny - ta wymarzona sylwetka to sylwetka własnego Pana więc te warunki zmieniają się wraz z mężczyzną
napisał/a: Anetka1 2007-03-11 17:34
tosiek napisal(a):podczas
gdy sobie slabo wyobrazam facetow uprawiajacych fitnes jakies to niemeskie
tosiek, i tutaj się z Tobą nie zgodzę. Do zajęć fitness należy również jazda na rowerku stacjonarnym czy bieżnia...czy to niemęskie ?!?

patricja napisal(a):Kashyw napisał/a:
Poza tym nie patrzę na to czy facet ma na brzuchu tzw. "kaloryfer" tylko co ma w głowie
No!, w końcu ktoś coś mądrego powiedział
Macie rację, bo jaki by facet nie był przystojny to jak ma siano w głowie to jest do kitu. Ale pamiętajcie - najważniejsze jest pierwsze wrażenie. I to zreguły na urodę w pierwszej kolejności zwracamy uwagę. Dopiero później jak poznajemy się lepiej wiemy jaki druga osoba ma poziom i co sobą reprezentuje.
I powiem Wam że w sumie dla mnie ważne jest żeby mój facet był przystojny i atrakcyjny.
napisał/a: angelaxxx 2007-03-11 22:18
mnie osobiscie nie podoba sie za bardzo umiesniony facet. wole natomiast jezeli facet ma np. brzuszek. a tak szczerze to wyglad naprawde nie ma dla mnie znaczenia.jezeli ta osoba ma to cos to pokocham ja bez wzgledu na wyglad. chociaz w jakims stopniu wyglad jest wazny. chodzi mi tu np. o to czy facet jest zadbany. a uroda to juz tak przy okazji