miesniaki? pakeerzy? chudziaki? - co Panie lubia?

napisał/a: marteczka3 2007-03-11 22:28
zgadzam sie z wypowiedziami, w ktorych piszecie, ze nie do konca liczy sie to, co widac, a bardziej to, kim dany czlowiek jest, jaki jest - bo rzeczywiscie, na kogo innego byc moze zwrocimy uwage, a kogo innego pokochamy... chociaz, czasem sie to naklada, i wtedy... to chyba znaczy, ze dobrze ocenilysmy ten ideal, i nie mozemy przestac o nim myslec :) i nie bede sie bronic - jasne, ze aspekt fizyczny jest wazny! i to nie tylko sylwetka, waga, ale takze twarz, dlonie, kolor wlosow. Musi nam sie podobac, zebysmy chcialy przebywac w takim towarzystwie :)
napisał/a: MonikaLuc 2007-03-12 11:28
Kinia napisal(a):Ja mam strasznie chudego faceta i do tej pory mi to nie przeszkadzalo az jak doszlo do wyboru koszuli na slub kolnierzyk dobry kupilismy a sie okazuje ze jest duzo za szeroka. Wolalabym zeby jednak troche przypakowal i przytyl
mój T. jest szczuplutki, i niezbyt wysoki, kołnierzyk - rozmiar 38. Już myslałam, że koszula bedzie za duża, ale kupiliśmy z takiej dobrej firmy, ze koszula świetnie leży !
T. ma skłonności do brzuszka - tu muszę go pilnować. A tak zwane ABS (absolutny brak szyi) kompletnie mnie nie pociągają. Są okropni i w ogóle.
Najważniejsze zresztą jest to co ma w głowie a niejednokrotnie są tam same sterydy :P :P :P na szczęście nie u mojego kochanego T.
napisał/a: Butterfly1 2007-03-12 15:09
Hmmm, chudziny odpadają,muszę wiedzieć,że siadając mu na kolana on to wytrzyma!!
Mięśniaki też, bo chcesz się tu przytulić do ukochanego a niedość, że obejmiesz co najwyżej 1/4 jego klatki to jeszcze natrafisz na stalowe mięśnie i sobie główkę obijesz.
Najlepsi sa szczupli mężczyźni, po prostu. Wysoki i taki aurat
napisał/a: noemi4 2007-03-23 09:13
A mój typ to chłopak umięśniony ale oprócz tego pokryty lekką warstwą tłuszczyku, jak to Butterfly trafnie określiła - żeby sobie główki nie obić mój M. taki właśnie jest Ale przyznam się też do niekonsekwencji, bo zawsze podobali mi się bruneci a M. jest blondynem
napisał/a: Kinia 2007-03-23 09:51
noemi napisal(a):zawsze podobali mi się bruneci a M. jest blondynem

U mnie też tak samo, ale to dowodzi, żre jednak wygląd nie jest najważniejszy
napisał/a: Kasia248 2007-03-23 10:44
Mój R. jest chudy(70kg) ale umięśniony, lata jazdy na rowerze, a teraz bieganie maratonów zrobiły swoje, odpowiada mi to i uwielbiam jego ciało!! choć teraz niestety schudł jeszce bardziej, ale jak wróci to ja Go juz upase
napisał/a: jente8 2007-03-23 10:46
Mnie się zawsze podobali faceci o takiej po prostu normalnej sylwetce, albo takie "miśki", tzn. facet powinien być taki, żeby było się do czego przytulić Nie za gruby, nie za chudy... A jakoś tak było, że zawsze spotykałam się z "chudzielcami" i wtedy mi to nie przeszkadzało, bo przecież nie chodzi o wygląd. Na dodatek wolałam ciemnowłosych, a spotykałam się z blondynami... A ostatecznie i tak mój Narzeczony to ciemnowłosy misiek, więc ma w sobie wszystko to, co mi się zawsze podobało I uwielbiam się do niego przytulać
Jeśli chodzi o facetów z "kaloryferami" to: jasne, przyjemnie oko zawiesić, ale to przecież tylko wygląd. Natomiast kompletnie nie podobają mi się typowi pakerzy "bez karku", a widuję ich mnóstwo, bo 10 metrów od mojego bloku jest siłownia
napisał/a: wiolisia 2007-03-23 19:39
ja tez pakerów nie lubię-a facet powinien być taki W SAM RAZ-nie za chudy nie za gruby
napisał/a: Anielica 2007-04-02 12:00
Mi to akurat nie robi różnicy zbytniej... Ale nie chciałąbym miec pakera w domu,nie ze względu na budowę, tylko skrzywienie psychiki... :/

Mój jest dość chudziutki i chętnie bym mu oddałą troszkę siebie ale co tam :) Ważne że JEST :)
napisał/a: albatrosss(ona) 2007-04-02 17:03
taki troche mieśniak to fajny :)
napisał/a: tosiek1 2007-04-02 20:21
albatrosss(ona) napisal(a):taki troche mieśniak to fajny :)

a dla Ciebie taki troche to co oznacza?

bo tutaj panie w wiekszosci wdaly sie w dywagacje, kto co ma pod kopula, a nie jak wyglada....
przyznam sie, ze mi -jako facetowi- zawsze sie wydawalo, ze facet powinien
byc ,,meski'' w tym sensie, ze powinien miec ,,troche'' cialka.
IMO chudziaki nie sa mescy ;) a kobieta nie czuje sie przy takim bezpiecznie....
no ale to moje zdanie, w sumie poprate kilkoma obserwacjami/scenami z zycia...ale co tam.
napisał/a: Sara1 2007-04-02 23:11
ja lubie chudzieńkich [a raczej chudzieńkiego], bo mój M do takich należy