miesniaki? pakeerzy? chudziaki? - co Panie lubia?

napisał/a: mala1 2007-04-02 23:47
Ja tez uwazam ze powinien byc nie za chudy i nie za gruby, nie zaden miesniak bo tacy mnie nie pociagja. Jak poznalam mojego ukochanego to byl chudziutki z niesamowitym kaloryferkiem na brzuszku. Teraz troche cialka mu przybylo, kaloryferek przykryl lekki tluszczyk a to za sprawa moich pysznych obiadkow ale mi to w ogole nie przeszkadza. Jak dla mnie jest idealny
napisał/a: Sara1 2007-04-03 01:05
patrząc na przyszłego teścia to Mój Kochany tez pewnie zgrubieje ale póki co jest chudziutki i kochaniutki
napisał/a: albatrosss(ona) 2007-04-03 12:49
taki troche fajny to żeby uprawiał jakiś sport np.siłownia,koszykówka ale zeby nie brał sterydów , bo wtedy to nienaturalnie wygląda , taki żeby był normalny a pod bluzeczką mięśnie:) aj to wtedy jest fajny:)
napisał/a: marinella 2007-04-08 15:42
chudzi i wysocy
Umięsnieni faceci mi sie podobają - np jak Sawyer z Lostów

ale napakowani typu łysy z siłowni zdecydowanie NIE
http://images.gildia.pl/_n_/film/tworcy/vin_diesel/foto-200.jpg

[ Dodano: 2007-04-08, 15:43 ]
tosiek napisal(a):]
IMO chudziaki nie sa mescy ;) a kobieta nie czuje sie przy takim bezpiecznie.....


ZONK ;)
moj mąz jest bardzo chudy a czuję sie przy nim bardzo bezpiecznie
napisał/a: Sara1 2007-04-09 10:27
Tosiek
chudziak potrafi być bardzo męski, a poczucie bezpieczeństwa na pewno nie zależy od tuszy
napisał/a: tosiek1 2007-04-09 12:05
Sara napisal(a):Tosiek
chudziak potrafi być bardzo męski, a poczucie bezpieczeństwa na pewno nie zależy od tuszy

niby tak, ale...
jak sie jest grubasem bez karku ;) to sie nie wpada w sytuacje, gdzie trzeba interweniowac - juz sam wyglad odstrasza, nie dochodzi do konfrontacji fizycznej...
napisał/a: Anetka1 2007-04-09 12:31
tosiek, sporo w tym racji
tosiek napisal(a):jak sie jest grubasem bez karku to sie nie wpada w sytuacje, gdzie trzeba interweniowac - juz sam wyglad odstrasza, nie dochodzi do konfrontacji fizycznej...
, ale może dziewczynom chodzi o takie bezpieczeństwo również "psychiczne".
napisał/a: Sara1 2007-04-09 13:15
Mój M. waży mniej niż ja, a czuję sie bardzo bezpiecznie. fakt, chodzi o bezpieczeństwo zarówno psychiczne jak i fizyczne, ale w obu kategoriach jestem usatysfakcjonowana, bo chudziaki są bardzo zwinne i sprytne, a jak do tego trenują sztuki walki to już w ogóle...

kwestia gustu ale jak dla mnie 'szczypiorki' rządzą
napisał/a: ~gość 2007-04-10 13:37
Hehe a słyszałaś kiedyś o "małym, grubym z wielkim ciosem" (taki aktor chiński). Małe grubaski też potrafią przylutować. Mój mąż akurat jest wysoki i raczej szczupły. No i chodził kiedyś na body guard, więc jakiś komfort psychiczny mam poruszając się z nim wieczorkiem. A z szczypiorkami to też masz rację. Mój bracik to taki szczypiorek właśnie .
napisał/a: to_tylko_ja 2007-04-10 14:26
chudziaki .... ) mniam mniam:)http://forum.we-dwoje.pl/images/smiles/003.gif
http://forum.we-dwoje.pl/images/smiles/003.gif
napisał/a: Belay 2007-04-10 14:50
Mój J. nigdy by na mnie nie zwrócił uwagi, gdybym była chudą, cycatą blondynką, więc czasem się cieszę, że jestem kluską o ciemnych włosach :P

Mój J. nie jest ani chudy, ani gruby. Ma silne ręce i to w Nim uwielbiam. Nie ma kaloryferka, ale trochę ciałka do którego uwielbiam się przytulać. Do tego ma strasznie zgrabny tyłek.

Nigdy nie lubiłam chudych facetów, choć mój ex miał nóżki jak patyczki, mimo wielu lat treningów i chodzenia na siłownię, nie dorobił się wielkich bicepsów. Kaloryferek miał, ale co z tego - nigdy mi to nie imponowało.

Mój J. jest dokładnie taki, jak lubię...
napisał/a: petuska 2007-04-10 17:04
Mi sie podobaja szczupli i wysocy faceci , ale nie zeby szkieletory troszke brzuszka musi miec;)