Mogłybyście na stałe mieszkać poza Polską?

napisał/a: moneczka 2014-10-27 23:05
Kiedyś myślałam o wyjeździe do Australii i nawet już zaczęłam się rozglądać za tym, jakie formalności czekałyby mnie i moją rodzinę, gdybyśmy się zdecydowali, ale ta odległość od Polski, rodziny - w sensie mamy, rodzeństwa, czy znajomych była tak przerażająca, że jednak się nie zdecydowaliśmy, chociaż kto wie... gdyby poszukiwania pracy w Polsce ciągnęłyby się w nieskończoność to może już moje dzieci biegałyby za kangurami :)))
kurdeblaszka
napisał/a: kurdeblaszka 2014-10-28 12:59
Jedyne co trzyma mnie w Polsce to rodzina i znajomi :)
napisał/a: moneczka 2014-10-30 18:51
No właśnie mojej koleżanki nie trzymało w zasadzie nic - nie była w związku, nie miała kredytu na głowie, a w pracy sobie załatwiła, że będzie pracować zdalnie - i teraz mieszka na Majorce :) a do rodziny i znajomych ma tylko chwilę samolotem, a poza tym jest w stałym kontakcie na skype i gadu. Mnie chyba w tym momencie nie byłoby stać na taki krok, ale jakbym była w jej sytuacji to pewnie bym pojechała...
napisał/a: nosti 2014-10-31 17:50
JA raczej nie, a przynajmniej wolałabym, żebym nigdy nie musiała wyjeżdżać z Polski na stałe
stazzja
napisał/a: stazzja 2014-11-12 11:15
Myślę, że mieszkanie poza Polską wiąże się z wieloma negatywnymi aspektami. Inny język, czasem negatywnie nastawieni ludzie - Wielka Brytania czy Niemcy za nami nie przepadają. Praca na niższym stanowisku niż w Polsce, niegodna wykształcenia danej osoby i z tamtejszymi mieszkańcami, którzy tak naprawdę są mniej wykształceni.

Plusem są większe zarobki i normalny socjal. Znam wielu ludzi, którzy wyjechali i nie chcą wracać, mimo że tęsknią.
napisał/a: marga2wawa 2015-01-22 16:40
Raczej nie. Bardzo lubię Włochy i jeśli mam okazję to staram się tam spędzać wakacje. To trochę mało, mogłabym tam pobyć z 2-3 miesiące ale później powrót:)
Kedziorka
napisał/a: Kedziorka 2015-01-28 19:12
Włochy owszem, czemu nie, bardzo sympatyczne miejsce. Chociaż osobiście wolę Hiszpanię, tam jest jakoś tak bardziej egzotycznie. No i Hiszpanii są przystojniejsi od Włochów :P Lubię też Chorwację, ale nie jest to miejsce, gdzie chciałabym żyć na stałe. Chętnie jeżdżę na wakacje do Chorwacji, ale tylko tyle. Zamieszkać mogłabym w Hiszpanii, gdyby to było możliwe... Na razie mogę sobie pozwolić jedynie na urlop w Hiszpanii i nic poza tym.
napisał/a: szakalik 2015-02-12 11:08
Ja poważnie się zastanawiam czy w tym roku nie wyjechać do Anglii na kurs językowy połączony ze stażem w firmie turystycznej ze Smile Trips., namawia mnie kumpela która wyjeżdżała w zeszłym roku i była bardzo zadowolona. Chociaż jak tam czytam wasze komentarze to zaczynam mieć wątpliwości :) Nie żebym bała się być z daleko od domu, ale pewnie po jakimś czasie zacznę tęsknić. Ale z drugiej strony to fajna opcja żeby postawić pierwsze kroki w tej branży. Zobaczymy jak to będzie :)
napisał/a: lonia2020 2015-02-12 15:02
Wydaje mi się że mogłabym mieszkać, ale mówię to mieszkając w Polsce.. Nie wiem jednak jak znosiłabym tęsknotę za rodziną, językiem, kulturą. Nie wiem czy lepsze finansowo życie na emigracji przekładałoby się na życie emocjonalne.
napisał/a: jowitawita 2015-02-26 17:46
Pewnie, że bym mogła w jakimś kraju anglojęzycznym. Ba to nawet moje marzenie. Mówie tu o Australii. Kto wie może kiedyś mi się to uda.
........................
Pamiętaj, namiętności rządzą światem. Wiesz o tym nie jesteś analfabetą. Bez namiętności świat nadal byłby pusty i bezkształtny. Weź Don Kichota. On nie siedzi w bujanym fotelu, lamentując, jaka nudna ta La Mancha. On wkłada miskę na głowę, dosiada wiernej szkapiny i wyrusza przed siebie, dokonać wielkich czynów.
John Maxwell Coetzee
napisał/a: hanianow 2015-03-25 17:58
Raczej nie. Nawet, jeśli przeniosłabym się z mężem. Część rodziny i przyjaciele i tak na zawsze zostanie tutaj, a nie wyobrażam sobie żyć z daleka od nich.
napisał/a: pirelcia 2015-04-28 15:50
Mieszkam już 2 lata za granicą. W Polsce nic mnie nie trzymało, nawet pracy zwykłej na kasie nie mogłam znaleźć. Jak wyjechałam do Niemiec zobaczyłam jak się traktuję pracownika. Zupełnie inaczej jak w Polsce ma się do niego jakiś szacunek. Tutaj jest kultura i widać, że 21 wiek a nie to co u nas w kraju :( porażka.