Noc sylwestrowa 2008/2009

my jedziemy do Krościenka na 3 dni (od piątku) a sam Sylwester będziemy spędzać w Szczawnicy :) ze znajomymi, których dawno nie widziałam i za którymi bardzo się stęskniłam... Juz doczekać się nie mogę

Kasiulek Wy też w Szczawnicy ?? my będziemy krócej bo od 29 a w Nowy Rok wracamy. Mam nadzieje, że śnieg będzie bo mamy zarezerwowany kulig z pochodniami

Normalnie nie uwierzycie gdzie my wyjezdzamy....do Sali Puchowej w Puchowicach .
A tak na powaznie to raczej zostajemy w domku,chyba ze wybiezemy sie do znajomych,ale to pewnie w ostatniej chwili sie zdecydujemy

A my będziemy się bawić na miejscu, w ramach poprawin, więc generalnie będzie to nasz pierwszy Sylwester, który spędzimy jako małżeństwo

iwa napisal(a):

Kasiulek Wy też w Szczawnicy ??

no tez do sZczawnicy, piękne miejsce, mamy tam znajomych więc spox:)i tez mamy taką nadzieję że bedzie śnieg...poza tym mam nadzieję że powietrze górskie świetnie wpłynie na maleństwo pod serduszkiem??:)

Ja niestety od jakiegoś czasu wiem, że Sylwestra spędzę na dyżurze w pracy..Ktoś musi..

napisal(a):

Ja niestety od jakiegoś czasu wiem, że Sylwestra spędzę na dyżurze w pracy

To troszkę szkoda, ale może za rok sobie odbijesz.

Nie jest źle..umilamy sobie zawsze czas jak możemy..trwa właśnie dyskusja kto bierze sałatki a kto ciasta..Zakładając że nie będzie pilnych zabiegów..będzie w porządku

Jejku, ja to aż się boje Sylwestra. 17 godzin za ladą, od 6 do 23. A Nowy Rok, to samo. Nie wiem jak to przeżyję.

Edek to faktycznie nie wesoło, ale może jakoś umilicie sobie w tej pracy czas...

napisal(a):

Edek to faktycznie nie wesoło, ale może jakoś umilicie sobie w tej pracy czas...

Nie wiem czy będzie czas na umilanie go sobie. Mam tylko nadzieję, że jakoś ten dzień przeżyje.

A Wam wszystkim życzę szampańskiej zabawy, I Szczęśliwego Nowego Roku.

A moj sylwester nadal stoi pod znakiem zapytania