Noc sylwestrowa 2008/2009

napisał/a: Kinia 2006-12-26 13:33
Madziulka napisal(a):A moj sylwester nadal stoi pod znakiem zapytania

Moj tez ale chyba u kolegi na domowce o ile juz na 100 sie zdecydowal
napisał/a: Madziulka1 2006-12-26 13:35
my mamy zaproszenie na sylwestra w bieszczady ale tam jest problem ze spaniem (chociaz znajomi zaproponowali ze moge spac u nich w domu ale ja nie lubie spac u kogos ) i w domu z rodzicami moge spedzic sylwstra bo oni prawdopodobnie tez nigdzie nie ida.
napisał/a: Kinia 2006-12-26 13:37
Ja nie wiedzialam do konca czy moj facet nie bedzie musial pracowac i jakies wyjazdy nie za bardzo wchodzily w gre. Jak masz fajna propozycje to jedz w Bieszczady
napisał/a: Anetka1 2006-12-26 13:40
Ja też wolałabym jechać do znajomych w bieszczady niż spędzić sylwestra w domu z rodzicami...Ale oczywiście decyzja należy do Ciebie :)
napisał/a: Madziulka1 2006-12-26 13:41
no tak ale kilka domow dalej mieszka moja przyszla tesciowa z ktora sie nienawidzimy. ale z drugiej strony wcale nie musze sie z nia widziec
napisał/a: Anetka1 2006-12-26 14:04
Madziulka wydaje mi się że nie powinnaś przejmować się teściową, pewnie i tak się nie spotkacie
napisał/a: Kinia 2006-12-26 14:14
Najwyzej poprosisz znajomych zeby cie oslaniali przed nia
napisał/a: Anetka1 2006-12-26 14:20
Kinia napisal(a):zej poprosisz znajomych zeby cie oslaniali przed nia
No chyb takich cyrków to nie będzie...w sensie że nie będzie takie potrzeby...Pójdziesz przecież do znajomyc a teściowa raczej tam nie przyjdzie bo niby po co ?!?
napisał/a: Kinia 2006-12-26 14:27
Żartowalam
napisał/a: ~gość 2006-12-26 16:50
Ja i moj narzezony wynajelismy pokoj w hotelu.. oj bedzie sie dzialo!!!
napisał/a: ~gość 2006-12-29 18:15
Kurcze,chciałabym tego sylwestra spedzic troszkę inaczej bo to bedzie nasza pierwsza rocznica z moim ukochanym ale nie mam żadnego pomysłu jak to zrobic Moze mi ktoś podsunie jakiś?!
napisał/a: jente8 2007-01-02 15:34
No i już po Sylwestrze... Jak się bawiliście? Czy przydarzyło Wam się coś szczególnego, zabawnego, ciekawego? Czy powitanie roku 2007 pozostanie na długo w Waszej pamięci, czy może było tylko jedną z wielu imprez, podobną do wielu poprzednich?
Ja na pewno będę wspominać ten weekend bardzo długo i bardzo miło. Niektóre rzeczy zapiszą się w pamięci na zawsze... a niektóre zostały zapisane na kasecie video Pierwsze powitanie roku z moim Ukochanym, 3 dni razem... Było cudownie No i wspaniałe właściwości górskiego powietrza (lub alkoholu przyrządzonego przez dark_salve) - nikt nie miał kaca Dużo śmiechu, dobre towarzystwo - czego chcieć więcej?
I znów tak trudno wrócić do szarej rzeczywistości...