Pamiętniki Hashi...

djfafa
napisał/a: djfafa 2012-10-30 12:00
ewka35 napisal(a): Rozumiem że że-szeń to nie żeń-szeń?:)


Już poprawiłem.
napisał/a: ewka35 2012-10-30 12:14
Możesz prosze napisać co się bardziej opłaca?Myśle że większość będzie to brała pod uwagę.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-10-30 12:26
Pytasz o adaptogeny? Niestety to substancje które na każdego działają inaczej, więc nie ma sensu. Na mnie najlepiej działa żeń-szeń np. Olimpa czy Naturella. Więc tutaj nie chodzi o opłacalność ale przetestowanie na sobie, bo to co manie zadziała nie zadziała na Ciebie. Na forum miałem na forowiczkę którą czuła się fatalnie po wszystkich ziołach, więc rozumiesz że nie gwarantuje Ci że po czymś poczujesz się lepiej. Szczególnie dotyczy to osób które z reguły lubią się użalać (nie mam na myśli Ciebie oczywiście) a po ziołach oczekują poprawy jak po amfetaminie, a tak nie będzie i to mogę już napisać już teraz.

Ja już pisałem mam Hashi, a pracuje na dwóch etatach, udzielam się na kilku forach (w tym tu moderuje), chodzę na basen, siłownię, niedawno skończyłem kolejne studia, w między czasie spędzam mnóstwo czasu z moją 3 letnią córką, chodzę z żoną na zakupy, spacery, spotykam się z przyjaciółmi na piwie. Myślisz że ja mam czas myśleć o Hashi? Polecam wszystkim znaleźć sobie dodatkowe zajęcie to gwarantuje że część objawów minie bez jakichkolwiek leków czy suplementów.
napisał/a: ewka35 2012-10-30 12:47
Tak to prawda,zajmowanie sobie czasu jest lekiem na wszystko.Też jestem zdania że Hashi to nie wyrok,ale wiem że w momencie kiedy odczówamy kolejną zmianę w sobie to niestety chwila zwątpienia łapie,tak poprostu jest! Dziękuje za posty i zachęcam wszystkich do kolejnych.Pozdrawiam
napisał/a: Bosingwa 2012-10-30 16:45
No właśnie ta choroba daje więcej w psyche niż w fizjologie.
Jak się nudze i nie mam co robić to niby czuje się gorzej a jak ktoś mnie zagada lub jak coś robię i czas leci fajnie to faktycznie nie pamiętam o chorobie.

Mnie najbardziej w tej chorobie denerwuje zmęczenie oraz smutne nastawienie.
Dawniej byłem duszą towarzystwa na dyskotekach czy w pubach czy nawet w szkole a teraz z tym jest różnie i moja duma na tym traci mam nadzieje że jednak z tego wyjde to TPO ładnie spada.

Najgorsze w hashimoto też jest to że myli się z innymi chorobami 1 rok leczyli mnie na nerwice, 2 miesiące na serce a co się z czasem okazało mam hashimoto !
napisał/a: Brutal Bugatti 2012-10-30 17:38
Muszę przyznać że mnie najbardziej bolało w hashimoto to że nie mogłem się w pełni kochać z dziewczyną, po kilku minutach byłem tak zmęczony jakbym ukończył 100 kilometrowy maraton.

Choruje już prawie rok i poza zmęczeniem i podwyższonym pulsem innych objawów nie zauważyłem, cały czas się suplementuje omegą3, witaminami i koenzymem Q10 + dieta i nawet to powoli zaczyna całkiem nieżle wyglądać.

Psychicznie nie odczułem żadnych zmian jedynie fizycznie straciłem 100 % kondycji.
napisał/a: ewka35 2012-10-31 19:28
Nie wiele kobiet się tu wypowiedziało,ale wydaje mi się że to jednak kobiety bardziej tyją na Hashi.Djfafa co Ty na to?
napisał/a: foliaszek 2012-11-01 08:50
U mnie dziadek wyszedł z hashimoto miał w wieku 65 lat TPo na poziomie 186 obecnie ma 76 lat i TPO ma na poziomie 2 /norma 0-34/

TSH miał na poziomie 4,0 brał małe dawki Euthyrox n25 , natomiast cudowne wyleczenie ponoć zawdzięcza diecie !
Jadł dużo cebuli, czosnku, ryżu pełnoziarnistego, papryk od chili, piri piri przez zwykłe polskie słodkie, mięso z indyka, łososie, szczupaki, węgorze.
Nie pił , nie palił , dużo chodził i stało się ! zdrowie wróciło mimo tak podeszłego wieku.
napisał/a: Fragrance Booster 2012-11-02 09:46
Choruje na hashimoto około 4 lat , niestety pierw leczyli mnie na grype, potem na serce a jeszcze póżniej na nerwice - masakra !!!
Nie jest tak żle ale jest różnica między dawnym mną a obecnym.

Obecnie gorzej u mnie z koncentracją a szczególnie z kondycją i cierpliwością. Biorę witaminy, omega3, koenzym Q10, 3mam dietę widzę poprawę w wynikach TSH mam 1,9 / biorę euthyrox n25/ TPO 80 a było 222 ale nie wiedzę nadzwyczajnej poprawy ogólnego stanu zdrowia.
napisał/a: Bow WoW GiRL X.X 2012-11-04 14:12
Powiem tak wielu o takim stanie marzy ! hehe
Jak zaczynała się u mnie choroba hashi to miałem uczucie jakbym wypił 0,5 litra wódki.
Więc z czasem sobie pomyślałem inni piją aby mieć taki stan a ja go mam za darmo. :D

Hehe a tak na poważnie to nie fajna choroba ale dzięki diecie i suplementacji można dokonać wiele.
napisał/a: inverso1 2012-11-10 17:18
dołączam się do grona Hashimotek ;)


diagnozę postawiono mi dokładnie w październiku zeszłego roku. ale czy wiele się zmieniło od tamtego czasu, no nie wiem ... może większe problemy z pamięcią i układem pokarmowym. oraz to, że muszę się zmuszać do minimalnego wysiłku fizycznego ;/
napisał/a: ewka35 2012-11-10 17:54
inverso napisal(a):dołączam się do grona Hashimotek ;)


diagnozę postawiono mi dokładnie w październiku zeszłego roku. ale czy wiele się zmieniło od tamtego czasu, no nie wiem ... może większe problemy z pamięcią i układem pokarmowym. oraz to, że muszę się zmuszać do minimalnego wysiłku fizycznego ;/

Cieszę się że tu dołączyłaś:) Ja mam straszne luki w pamięci od czasu jak mam Hashi.Co masz na myśli pisząc o problemach z ukł.pokarmowym? No ja dzięki Bogu nie mam jak narazie problemu ze zmuszaniem się do wysiłku,ale mimo wszystko powoli rosnę i zmieniają mi się rysy twarzy.