Pijani kierowcy i wypadki - jaka kara?

Ja bym bardziej zadbała o prewencję. Co z tego, że skażemy kogoś na dożywocie, jeśli wcześniej ten ktoś zdąży odebrać życie innej osobie?

ja uważam że kary powinny być dość wysokie, a najlepiej oko za oko ząb za ząb czyli wiadomo, on odsiedzi, a jeszcze wyjdzie za dobre sprawowanie i co to za kara ;/ jak zabije człowieka

sama nie wiem... za spowodowanie czyjejś śmierci nie ma odpowiedniej kary. bo życia zmarłej osobie żadna kara nie zwróci :(

Smutna prawda :( nie mogę tego przeżyć, że czasem Ci co jadą pod wpływem alkoholu i robią wypadek śmiertelny wychodzą na wolność i żyją tak jak normalni ludzie..Uważam, że takich ludzi należy wysłać na jakieś ciężkie roboty do kopalni albo do innych ciężkich prac fizycznych. Powinno to ich wtedy mocno nauczyć jaką krzywdę komuś wyrządzili.

Zabranie prawa jazdy niczego nie zmieni. Po prostu będą jeździć bez prawa jazdy i tyle. Trzeba zabierać samochody i wprowadzać BARDZO wysokie kary finansowe za każdym razem gdy ktoś zostanie złapany na kierowaniu samochodem pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Tylko tak zniechęci się tych ludzi do wsiadania za kierownicę.

Fakt, że trzeba ostro karać takiego debila, ale dożywocie to trochę przesady, więzienia szybko by się przepełniły takimi delikwentami, których i tak jeszcze byśmy utrzymywali. Jakby takiego zeslać na Sybir na 2-3 latka to by się nauczył życia.

Tak, też myślę, że takie wysokie kary plus przepadek samochodu spowodowałyby, że wielu by się zastanowiło niczym by wsiadło po pijanemu za kierownicę. Kary muszą być surowe, ale to za każdym razem musi osądzić sąd, bo tylko sąd ma do tego prawo, a w więzieniu powinien być przymus pracy, żeby więźniowie zarabiali na siebie a ie obciążali podatników.

Podobno nie surowość kary a jej nieuchronność jest skuteczniejsza. W takim razie większa wykrywalność pijanych za kierownicą jest potrzebniejsza. Jeśli szansa, że takiego pijanego wyłapią będzie duża to wtedy się będą bardziej bali. Za recydywę kara wysoka.

Jestem za zaostrzeniem kar, zwłaszcza za czyny popełnione pod wpływem substancji psychoaktywnych.

Konfiskata samochodu to niezły pomysł. A co do pracy więźniów- nie wiem czy wiecie ale dla nich praca to luksus (mogą dzięki temu na chwilę oderwać się od więziennej rzeczywistości) a poza tym gdyby dać pracę większej ilości więźniów zwiększyłoby się bezrobocie wśród reszty społeczeństwa.

zgadzam się absolutnie, do tego jeszcze dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Znałam rodzine która zginela przez pijanego kierowce i oczywiście zawsze jak tak ze Gina dobrzy ludzie a taki patałach dalej chodzi po swiecie

niestety żadna kara nie zwróci życia...