Pogaduchy przy kawie

stazzja
napisał/a: stazzja 2014-11-19 15:43
Dzięki dziewczyny za rady. Postaramy się to rozegrać z bratem delikatnie, a rodzice nie są jakimiś tyranami, więc mam nadzieję, że będzie ok. Najwyżej będę tu się wyżalać w wigilię :D
napisał/a: krilanka 2014-11-19 16:15
Gadzinko, a mi się wydaje, że dobrzy kucharze są i wśród mężczyzn, i wśród kobiet, tylko kobietom trudniej się przedrzeć przez męski świat mistrzów kuchni :)
napisał/a: gadzina 2014-11-20 11:21
Bry dzień ;) jaki ja mam ostatniomeksyk w prayc, to się w głowie nie mieści.
Claudi może i kozi ser jest w lidlu ale u mnie nei ma lidla, jest tylko biedronka ;) a nie zawsze mam czas by się z pracy urwać i do lidla lecieć ;)

Kirlanka, ano nie mówie że kobiety źle gotują, bo sama podobno gotuję b.dobrze. Tylko że często są lepszymi kucharzami, podobno też mają więcej kubków smakowych ;)

My ostatnio z mężem nolifimy ;) wyszedł dodatek do naszej gry i jest w końcu co robić :D


Stazja, bądz dobrej myśli nie powinno być najgorzej
napisał/a: kasnow 2014-11-20 12:32
mój facet doprowadza mnie do szału...jest czepliwy i uszczypliwy...może ma cos ze skorpiona, tego sie nie da wytrzymać. Zawsze obiecuje poprawe ale nie umiemy juz ze soba rozmawiac :(
nawiaa
napisał/a: nawiaa 2014-11-20 14:48
Gadzinko, to się tam trzymaj mocno w tej robocie. Byle do weekendu! :)

Kasnow -a możesz podać jakieś szczegóły? Coś doradzimy :)

Ja dziś jestem happy, bo wypożyczyłam sobie 5 cudownych książeczek na weekend. Już nie mogę się doczekać końca pracy i lektury.
napisał/a: gadzina 2014-11-21 08:39
Kasnow, jak byś podała więcej szczegółów to może faktycznie byśmy coś doradzić mogły, bo tak a sucho to ciężko...

Nawiaa, miłej lektury ;)
Co masz ciekawego do czytania ?

A ja dziś do siostry na urodziny, a jutro na jarmark bożonarodzeniowy na wrocławski rynek
napisał/a: claudii87 2014-11-21 09:56
krilanka napisal(a):Claudii, siostra na szczęście skończyła pracę w pon o 21:30, a niektóre komisje nadal liczą... Wyszło jej 2 zł za godzinę pracy :D


Szaleństwo w czystej formie :D Po prostu szaleństwo!

Cilsak, witamy i zapraszamy do pisania :D

Stazzjo, powodzenia w rozmowie. Będzie dobrze :)

Nawio, podpinam się pod pytanie Gadzinki, co masz ciekawego do czytania? :D

Kasnow, napisz coś więcej, może coś doradzimy, a już na pewno wirtualnie powspieramy! :)
stazzja
napisał/a: stazzja 2014-11-21 13:07
Dzięki Claudii :*

Ahoj dziewczęta (i chłopcy?)! Jak tam mija piąteczek? Ja się szykuję właśnie do wyjazdu do owego brata. Mam nadzieję, że weekend będzie udany dla nas wszystkich.

Kasnow, właśnie, podaj więcej szczegółów :)

Gadzinko, uwielbiam jarmarki bożonarodzeniowe, chociaż na żadnym jeszcze nie byłam :D Pięknie wyglądają na zdjęciach, któregoś roku chciałabym się na jakiś wybrać.
nawiaa
napisał/a: nawiaa 2014-11-21 13:48
A pięć książeczek na jesienne popołudnia:

1. "W bagnie" Arnaldura Indridasona - kiedyś kupiłam w promocji jego książkę "Głos" za 4 zł i okazało się świetnym kryminałem. "W bagnie" jak na razie też jest super. Polecam tego islandzkiego autora miłośniczkom kryminałów :)

2. "Inicjały zbrodni" Sophie Hannah - kontynuacja przygód Herculesa Poirot. Autorka została wybrana przez rodzinę Agathy Christie, by właśnie coś takiego napisała.

3. "Maybelline" Sharrie Williams - historia rodziny, która założyła tę markę

4. "Rzymskie zauroczenie. Niecodzienne zapiski blondyna, który chciał się poczuć w Rzymie jak w domu" Martin Zoller - bo kocham Włochy :)

5. "To musi się udać. Podróż blogera na koszt Twittera" - facet podróżuje tam, gdzie zaproszą go ludzie na Twitterze, nie wcześniej niż 3 dni przed ruszeniem do nich. Jeśli nikt go nie zaprosi - kończy podróż.

:)
napisał/a: claudii87 2014-11-24 09:19
stazzja napisal(a):Dzięki Claudii :*


Się polecam :D

stazzja napisal(a):uwielbiam jarmarki bożonarodzeniowe, chociaż na żadnym jeszcze nie byłam :D Pięknie wyglądają na zdjęciach, któregoś roku chciałabym się na jakiś wybrać.


W Krakowie jest uroczy. Cały rynek pachnie przyprawami i grzanym winem. Aż się rozmarzyłam na samo wspomnienie :D

Nawio, numer pięć brzmi ciekawie :D

Ja weekend po części zaliczam do udanych, po części jestem zła jak osa. Przyjaciółka mnie wystawiła (nie chce mi się nawet o tym pisać...) i koniec końców do niej nie pojechałam. Ale za to... Pojechałam w dłuuuuuugi konny teren w sobotę, a w niedzielę pojeździłam sobie na oklep :D A wieczorem zagniotłam ciasto na pierniki. Teraz to już naprawdę czuję, że idą święta! :D

A co tam u Was, dziewczyny? :D
stazzja
napisał/a: stazzja 2014-11-24 14:54
Gadzino, jak było na jarmarku? :)

Claudii, Kraków tak daleko ode mnie... Najbliżej jest Toruń, ale tam ten jarmark jest baaardzo skromny. Podziwiam, że chce Ci się robić pierniki! Ja zrobiłam raz w życiu i od tej pory kupuję w sklepie :D Tyle pracy to wymaga! Ale z drugiej strony, to nie ma jak domowej roboty pierniki, a i cały proces ich robienia, ta atmosfera jest magiczna.

U mnie ok, wizyta u brata się udała, a przyjaciółkę opieprz, że się nie pojawiła ;P
dziewiatka9
napisał/a: dziewiatka9 2014-11-24 15:21
A my w weekend przylecieliśmy do Polski, a tu też ciemności egipskie. Ale się cieszę, że jesteśmy na ojczystej ziemi :D

Miłego tygodnia dziewczyny!