prezenty świąteczne

vanilla napisal(a):

a do czego mu ten tablet

po to żeby z niego korzystał jakieś gierki dla dzieci czy bajki

napisal(a):

Bo powiem Ci, że my mieliśmy i takie tanie się szybko psują, są gorsze jakościowo i lepiej albo zainwestować więcej (my mieliśmy acera bodajże i też mąż niespecjalnie zadowolony mimo że ok 1000 zł kosztował), albo nie kupować wcale

mąż już znalazł jakiegoś Asusa fajnego za niecałe 800 zł. myśle że nie będzie taki zły. a my rok temu kupowaliśmy mojej chrześniaczce GoClever czy jakoś tak za 300 zł i nic się z nim nie dzieje, jest ok. zresztą laptopy też mamy asusa i jesteśmy zadowoleni wiec i tablet na pewno będzie ok.

Blanka:) napisal(a):

bardzo drogie prezenty. Ja tylko Mężowi kupiłam za niecałe 300zł, no i naszemu rodzeństwu za ok 100zł, reszta prezentów za 20-40zł (bo kupiłam miesiąc temu jak były -50% ).

no drogawe ale Ty też tanich nie robisz

kupiłam na allegro dla męża pachnidło. używał go jak się poznaliśmy i mam przemiłe wspomnienia z tym zapachem a mam ogromny zaciesz bo zapach ten nie jest już dostępny od jakiś 4 lat była tylko jedna sztuka tego zapachu maż będzie zadowolony a ja jeszcze bardziej do tego jeszcze mu coś kupie. nie wiem co

LipcowaŻonka napisal(a):

mąż już znalazł jakiegoś Asusa fajnego za niecałe 800 zł.

asus nexus? jeśli tak to polecam, mamy i jesteśmy zadowoleni ale gdybyśmy kupowali drugi raz to Samsung galaxy tab wchodzily w gre, myśleliśmy o nim gdy kupowaliśmy,ale wybor padl na asusa

KarolciaK napisal(a):

asus nexus

nawet nie wiem, jeszcze nie kupiliśmy, dopiero tak mąż przegląda. a kupno tego tableta zostawiam jemu

errr napisal(a):

Myślę nad prezentem dla teścia...

a mąż pomysłu nie ma? w końcu to jego ojciec

Blanka:) napisal(a):

a mąż pomysłu nie ma? w końcu to jego ojciec

no właśnie nie. Alkohol odpada bo to abstynent, najbardziej ucieszyłby się z książki bo je uwielbia ale swoje upatrzone kupuje na bieżąco, myśleliśmy nad narzędziami bo lubi dłubać ale w sumie też wszystko ma a przynajmniej to co nam przychodzi do głowy. Z elektryki to co potrzebuje już ma. No i tyle pomysłów..

Mnie zalamuja te prez3nty dla dzieci. Bylismt dzis w carrefourze i myslalam ze moze cos znajdziemy. Wiec dzwonie do taty dziewczynki i pytam czy monster high dalej na tapecie...a ten ze nie, ze teraz jakas violetta :/ co za badziewie...masakra...ja ti chyba wolalam smerfy, gumisie...kiedys byly jakies madrzejsze te bajki...

daffodil napisal(a):

co za badziewie...masakra...ja ti chyba wolalam smerfy, gumisie...kiedys byly jakies madrzejsze te bajki...

ale zwróć uwagę, że gust dziecka jest kształtowany w dużej mierze przez rodziców. Wiadomo, przedszkole, szkoła dużo robi ale jeśli dziecko nie ma dostępu do tego "badziewia" w domu tylko pokazuje mu się inne bajki, kupuje wartościowe zabawki a nie idzie za modą to dziecku wpaja się odpowiednią estetykę. Na tym polega wychowanie.
Serio, nawet jakby moja bratanica błagała mnie o lalkę monster high to bym jej nie kupiła bo uważam, że bajka jest przedurna a bohaterowie po prostu brzydcy i wyuzdani (zwłaszcza jak dla tak młodego odbiorcy).
Na prawdę uważam, że my jako dorośli powinniśmy przy zakupie prezentów dla dzieci zwracać uwagę nie tylko na to co ono chce ale tez na to co my uważamy za odpowiednie bo wiadomo, że nie wszystko co się dziecku podoba jest dla niego dobre.
Uff, przepraszam ale po prostu musiałam to z siebie wyrzucić

candela napisal(a):

Wiadomo, przedszkole, szkoła dużo robi ale jeśli dziecko nie ma dostępu do tego "badziewia" w domu tylko pokazuje mu się inne bajki, kupuje wartościowe zabawki a nie idzie za modą to dziecku wpaja się odpowiednią estetykę. Na tym polega wychowanie.

errr napisal(a):

najbardziej ucieszyłby się z książki bo je uwielbia ale swoje upatrzone kupuje na bieżąco

a nie możecie mu powiedzieć, żeby jakiejś nie kupował, bo Wy mu chcecie kupić? Na pewno wtedy prezent będzie trafiony.

candela, uważam dokładnie tak samo, dlatego nic jej narazie nie Kupiłam. Niestety nie mamy wpływu na jej wychowanie, bo jej rodzice sa po rozwodzie. Z pozostala dwojka jest duzo lepiej, bi wlasnie rodzice nie pozwalsja na takie durnoty. Ja na pewno nie bede

w ogóle dla małego dziecka w wieku przedszkolnym uważam, że fajnie (w ramach szerzenia dobrych wzorców ) fajnie jest kupić pluszową maskotkę albo figurkę Reksia, Bolka, Lolka, Krecika czy innych bohaterów dawnych bajek - ostatnio widziałam, że się pojawiły na rynku. Dobrym dodatkiem byłby film na DVD o przygodach tego bohatera tak żeby dziecko mogło się zidentyfikować z ta postacią.

candela, M już pościągał gumisie, smerfy, troskliwe misie... szkoda Że W ciążę nie mogę zajść...
A tu wyżej pisałam o drugoklasiste

daffodil napisal(a):

M już pościągał gumisie, smerfy, troskliwe misie.

ja uwielbiam Bolka i Lolka i Muminki. I kupiłam Było sobie życie, będę miała na przyszłość dla dzieci

daffodil napisal(a):

drugoklasiste

nie mam pojęcia co takie dzieci teraz lubią