prezenty świąteczne

daffodil, ups, sorry..

Escherichia, ee spoko :P i tak ze wspólnego konta idzie ;)

Nam w dalszym ciągu brakuje prezentu dla mojej bratanicy. Mam już dla M, dla chrześnicy i chrześniaka. No i jeszcze niby kupujemy dla rodziny M (rodzice, dziadkowie, ciocia). M się jakoś do tego nie kwapi (ostatnio ma dużo na głowie), a do tej pory kupował im prezenty w stylu 'figurka aniołka' :D Może w ten weekend zrobimy nalot na ch., bo w następną sobotę już jedziemy.

errr napisal(a):

może kolejną część Wiedźmina: Sezon burz?

tą to wiem, bardziej o te sprzedażowe mi chodziło, że nie bardzo wiem, która jest dobra dla niego. On nie lubi showmanów jak Tracy, musi taka książka spełniać parę warunków. No muszę się po prostu do empiku przejść :) chociaż chciałabym też jakąś niespodziankę mu kupić, ale nie mam pomysłu może jakiś gadżet tylko co by mu było potrzebne... o raju

daffodil napisal(a):

do tej pory kupował im prezenty w stylu 'figurka aniołka

Escherichia, moja reakcja była podobna Ja NIENAWIDZĘ wszelkich kurzołapów. W domu mam jak najmniej pierdół. Świeczki i ramki ze zdjęciami _ skarbonka ozdobna - ok. Więcej nie trawię ;) Jak mi kiedyś M na początku naszego związku przywiózł pamiątkę z wyjazdu - szklaną kulę z delfinami (a wcale nie był nad morzem ), to myślałam, że mu ją na łbie rozbiję Do tej pory jak łazimy po sklepach i zobaczy jakieś te kule takie z padającym śnieżkiem to się zatrzymuje i podziwia dopóki nie napotka mojego wzroku

daffodil napisal(a):

Jak mi kiedyś M na początku naszego związku przywiózł pamiątkę z wyjazdu - szklaną kulę z delfinami (a wcale nie był nad morzem ), to myślałam, że mu ją na łbie rozbiję Do tej pory jak łazimy po sklepach i zobaczy jakieś te kule takie z padającym śnieżkiem to się zatrzymuje i podziwia dopóki nie napotka mojego wzroku

Tandeciarz

Escherichia napisal(a):

Tandeciarz

przez grzeczność nie zaprzeczę

my nie mamy jeszcze dla mojej mamy, M mamy, mojej siostry, mojego brata i dla M siostrzenca, będziemy musieli czegos w pl poszukać, chyba pierwszy raz przylatuje i nie mam kupionych wszystkich prezentow

daffodil napisal(a):

Jak mi kiedyś M na początku naszego związku przywiózł pamiątkę z wyjazdu - szklaną kulę z delfinami (a wcale nie był nad morzem

dlatego my teraz przywozimy praktyczne pamiątki jak jesteśmy gdzies na wakacjach to kupujemy 2 kieliszki z danego miejsca ale to już OT

vanilla napisal(a):

On nie lubi showmanów jak Tracy, musi taka książka spełniać parę warunków.

no nie gadaj.... sama kupiłam mojemu Tracego na mikołaja. Świetny jest. Czytamy i słuchamy od kilku lat

errr napisal(a):

no nie gadaj.... sama kupiłam mojemu Tracego na mikołaja. Świetny jest. Czytamy i słuchamy od kilku lat

nie, dla męża totalny syf :P kiedyś uzasadniał, ale nie pamiętam co mu się tam nie podobało. Póki co może się uda, że kupi sobie rakietę do sqasha w ramach prezentu, to by mi odpadło wymyślanie :P

daffodil napisal(a):

Jak mi kiedyś M na początku naszego związku przywiózł pamiątkę z wyjazdu - szklaną kulę z delfinami (a wcale nie był nad morzem

Ja chyba dostanę termofor w prezencie, ale zgrywam blondynkę, że nic nie wiem i się nie domyślam

Ja od rodziców wiem co, bo sama sobie kupuję ;)
Od B. nie mam zielonego pojęcia :)