"Wygraj książkę Dr Dukana"

napisał/a: kodle 2012-03-15 19:37
Ja nie walczę, ja olewam moje kompleksy. Nie myślę o nich. Zajmuję się innymi sprawami, nie rozczulam się nad sobą
napisał/a: Lipiec30 2012-03-15 20:11
Ahh te nasze kompleksy i słabości są z nami przez calutki czas,przez 24 godziny na dobę;)Myślę,że po tak długim czasie przebywania zdążyłam się z nimi oswoić,ale nie polubić bez przesady.Nie walczę z nimi,ale też nie daje im wolnej chwili.Jak najwięcej się ruszam aby dbać o figurę,w miarę zdrowo się odżywiam,chętnie używam różnych mazideł,które poprawiają urodę i oczywiście samopoczucie:)Jak widać życie z nimi może być przyjemne i pełne wrażeń :D
napisał/a: Majowa 2012-03-15 20:39
Kategorycznie
Odmawiam
Martwienia się !
Przyjemność
Luz
Energia
Kobieco
Seksownie
Yupi!!!

Tak powinno brzmieć hasło wszystkich kobiet. Jak widać jest ono zaszyfrowane w słowie :KOMPLEKSY. Ważne jest zdawanie sobie sprawy z posiadania słabości i niedociągnięć i umartwianie się nimi, ale prawdziwą sztuką jest żyć tak, aby minusy przerobić na plusy. Kompleksy zostaną (jak nie te, to inne), ale my zdobędziemy w sobie siłę i motywację do walki z nimi. Jak ja walczę z kompleksami? To zależy od ich rodzaju. Wiem, że z niektórymi nie wygram, ale są też takie, z którymi dało się coś zrobić (np. szkła kontaktowe zamiast okularów, odpowiednie ubrania maskujące niedoskonałości sylwetki a podkreślające jej atuty, zdrowa dieta zamiast narzekania na słabe włosy i zmęczoną cerę).

Pozostałe słabości staram się oswoić. Nic tak nie pomaga jak pełne podziwu i akceptacji spojrzenie męża oraz małe rączki córeczki otulające moją szyję i jej słodki głos: "Mamo wyglądas slicnie" :))))
Do tego świadomość, że świeci słońce i wiosna jest tuż tuż, napawa mnie ogromnym optymizmem i chęcią do życia. A przy takim podejściu kompleksy nie są już wielkim problemem spędzającym sen z powiek, lecz zwykłą błahostką.
napisał/a: aruna 2012-03-16 13:01
Zjeść kolacje czy nie zjeść ? Zjeść drugi kawałek ciasta czy odpuścić ? Iść na lody czy obejść się smakiem? Ile razy to ja zadawałam sobie to pytanie. Człowiek tylko sobie troszkę poluzuje i już widoczne są efekty, przy zakładaniu ulubionych ciuszków. Tak jakby w praniu się zmniejszyły lub krasnoludki je zwęziły. Długo walczyłam z własną wolą i z kilogramami. Wreszcie powiedziałam stop !!! Latem zeszłego roku kupiłam sobie kijki Nordic Walking i zaczęłam chodzić wszędzie gdzie tylko się dało. Najprzyjemniejsze spacery były na łonie natury, ale były także spacery do marketu na zakupu ( z plecakiem na plecach) do znajomych, a ostatnio do urzędu. Ludzie trochę dziwnie na mnie patrzyli jak zauważyli, że przyszłam z kijkami, ale mam nadzieję, że nie pomyśleli, że jestem jakaś głupia. Na zime kijki odstawiłam i zaczęłam korzystać z pobliskiego Fitnessu. Fajna sprawa, ale i tak wolę moje spacery. Teraz już ładnie ptaszki śpiewają i jestem juz po kilku marszach. Moje sylwetka odpowiada mi bardzo , a do tego nie muszę sobie odmawiać ulubionych posiłków.
napisał/a: ~OlkaG87 2012-03-16 21:17
Jeszcze parę lat temu "Kompleks" to było moje drugie imię... I wcale nie dlatego, że - jak większość kobietek - wiecznie byłam na diecie i nie mogłam schudnąć! Nie, przeciwnie! Ciągła niedowaga i brak kobiecych kształtów - to był mój "ból". I o ile diet cud pozwalających schudnąć jest na pęczki, o tyle takiej, żeby skutecznie przytyć nie znam! Bo jedzenie na umór nie pomaga, uwierzcie...

W walce z kompleksami pomogła mi...miłość!Banalne? Być może, ale jakie skuteczne! Mój mężczyzna pokazał mi, że jestem dla niego piękna i wyjątkowa taka, jaka jestem. I to uczucie daje mi niesamowitą siłę i sprawia, że pojęcie "kompleks" przestaje dla mnie istnieć...

Kiedy tylko przychodzi gorszy dzień i poczucie bycia "gorszą" na moment wraca, wystarczy mi spojrzenie mojego faceta pełne miłości, czułości i pożądania i już uśmiecham się do siebie:)
napisał/a: mika19 2012-03-16 23:31
konkursy i wszystko znów jest oki
napisał/a: ewelka21 2012-03-16 23:55
Słabości...

Uwielbiam ten moment kiedy rozpływa się w ustach...Jej wspaniały słodki smak rozchodzi się po moim ciele, niczym przyjemny morski prąd...Napawa radością, rozpala zmysły...Czekolada...Czy znacie kogoś, kto nie lubi czekolady?Czy znacie kogoś, kto potrafiłby się jej oprzeć?Ja nie...Może to dlatego, że sama nie potrafię...?Uwielbiam czekoladę w każdej postaci...Lubię czekoladę w tradycyjnych kostkach, w formie pralinek i płynnego, gorącego napoju...Lubię czekoladę i gorzką i mleczną...I ciemną i białą...Czekolada jest bez wątpienia moją największą słabością, ale i przyjemnością zarazem...To tak jakby była i wrogiem i przyjacielem jednocześnie...Być może dlatego nie staram się nawet z nią walczyć. Zdaję sobie bowiem sprawę, że walka z największymi przyjemnościami i przyjaciółmi jest z góry skazana na porażkę...

Wady...

Mój mąż twierdzi, że moją największą wadą jest gadulstwo i czepialstwo, ale kto by się tam przejmował mężem...:) Poza tym uważam, że ani nie mówię zbyt dużo ani się go nie czepiam...Co innego on...Jak zacznie mówić to nigdy nie wie kiedy skończyć, a przy tym nigdy nie pozwala mi dojść do głosu...I ciągle się mnie czepia...A to, że to nie zrobione...A to, ze to nie dokończone...Choć z drugiej strony to z tym ma trochę racji...Przez ten mój słomiany zapał już wiele straciłam...Zaczęte kursy, nieskończone artykuły...Setki pomysłów, planów i nic...Stoczyłam z nim wiele bitew, jednak jak do tej pory żadnej z nich nie wygrałam...Może przyjdzie dzień w którym wygram wojnę?

Kompleksy...

Kiedyś miałam ich mnóstwo...Zdecydowana większość z nich dotyczyła mojego wyglądu...Wystające żebra, za szerokie biodra,nierówne zęby, zbyt wiele kilogramów...Diety, zabiegi upiększające, wiele godzin spędzonych na siłowni i litry wylanych łez...Bez rezultatu...Im byłam starsza tym kompleksów było więcej...Nie pomogły mi nawet wizyty u specjalistów...Niektórym może się to wydawać dziwne, ale dopiero ciąża sprawiła, że zaczęłam nagle czuć się dobrze w swoim ciele...Razem z nią znikły moje wszystkie kompleksy a ja poczułam się stuprocentową, świadomą siebie i własnego ciała kobietą...
napisał/a: Mamma-mia 2012-03-29 17:02
Kochani, kiedy będą wyniki bo już tyle dni czekamy?:)
Pozdrawiam!
Mia
napisał/a: ewelka21 2012-04-01 22:49
Oj czekamy, czekamy...Może jutro wreszcie poznamy wyniki...?
napisał/a: ~OlkaG87 2012-04-02 10:57
ewelka21 napisal(a):Oj czekamy, czekamy...Może jutro wreszcie poznamy wyniki...?


Życzę wszystkim powodzenia (sobie też:D)
napisał/a: Mamma-mia 2012-04-06 09:20
Dlaczego wyników nie ma:( ?
napisał/a: ~OlkaG87 2012-04-06 14:06
Dziewczyny, mamy wyniki!:)


Laureatami konkursu zostają:
1. biala1205
2. prawdziwa
3. olejka
4. nutrena
5. NATIK999
6. 2hot4you
7. Majowa
8. OlkaG87

Serdecznie gratulujemy. Redakcja wyśle informacje o wygranej na prywatną skrzynkę na forum z prośbą o podanie danych adresowych.


Bardzo dziękuję i gratuluję!:D