Służba wojskowa...

Wejdź sobie na stronę www.mon.gov.pl i poszukaj
Tu masz co nieco, jeśli Ci to cokolwiek da:

http://www.mon.gov.pl/pl/strona/109/PG_124_148

http://www.mon.gov.pl/pl/strona/183/PG_124_132

Wojsko powinno być dla chętnych, a nie z przymusu.

Także dark_salve trzymam kciuki, żeby się udało od tego przykrego obowiązku wymigać!

Iria, mi się udaje już od prawie 5 lat. Ale inni mają z tym nadal problem i co gorsza nie wiedzą gdzie szukać informacji na ten temat.

Mój męzulek to poszedł na studia... żeby go do wojska nie wzięli... gdyby nie to to chyba nigdy bym go nie aciągnęla do nauki...w sumie to i tak się nie uczy tylko ściąga

Cubanita, ale to że jest na studiach go nie wytłumaczy od wojska. Skończy studia to go wezmą. Chyba że... no właśnie, jest coś takiego, że na drugim roku chodzi się na przedmiot PO i się go normalnie examinem kończy, a potem idzie na 6 tygodni chyba przez wakacje na przeszkolenie. Ale nie wiem czy to jeszcze istnieje.

Wiem, wiem... ale przynajmniej teraz jest bezpieczny... chociaż nie wiem, bo tak leseruje że go chyba wywalą w końcu z tych studiów Potem będziemy się martwić co dalej... szczerze mówiąc to żaden z chłopaków którzy kończyli ze mną studia nie dostał powołania do armii... ani jeden. Żadnego kursu nie kończyli, ani nic takiego...
Ostatnio słyszałam w radio że nabór jest do 50, czy 54 roku życia ... nie wydaje mi sie żeby taki dziadek dostal bilet

Cubanita napisal(a):

Ostatnio słyszałam w radio że nabór jest do 50, czy 54 roku życia ... nie wydaje mi sie żeby taki dziadek dostal bilet

no to uwierz zanim przekonacie się na własnej skórze. Kumpel z Katowic był 3 razy... brak pytań. Pierwszy raz był normalnie, zaraz po liceum. Potem na drugim roku studiów go wzięli na 5 miesięcy, a potem po studiach na rok gdyż skończył takie a nie inne studia i był potrzebny. A ostatnimi czasy było głośno, że biora nie tylko studentów, ale również ojców jedynych żywicieli. Więc teraz ślub czy dziecko to nie wymówka.

Moj narzeczony jest juz po wojsku wiec sie juz nie martwie. Wzieli go jak mial 25 lat. Tez sie migal. Jak mial isc to sie dowiadywalam co trzeba zrobic zeby nie isc do wojska to mi znajoma powiedziala ze slub i dziecko ale nie wiem czy to prawda.

Uwazam ze wojsko powinno byc dla osob ktore chca tam isc. Znam kilka osob ktorzy sami sie zglosili i ich nie wzieli bo powiedzieli ze nie bylo miejsca. Smieszne

Belay napisal(a):

Mój brat poszedł po prostu do Urzędu Miasta i powiedział, że wyjeżdża do pracy do Niemiec

Belay i tak poprostu go odroczyli Ja tez mam taki problem i wogole nie wiem co z tym zrobic!?Moze pomozecie.Ja i moj maz wyjechalismy do Anglii w lutym a chyba miesiac pozniej dostal wezwanie do wojska czy po odebranie biletu nie wiem czy to to samo!?Tak czy owak to nie wstawil sie do WKU od tamtej pory i nie wiemy co z tym robic!?Chyba nie moga go wziasc jesli jestem w ciazy i mieszkamy w Anglii...!!??

Moniqe napisal(a):

Chyba nie moga go wziasc jesli jestem w ciazy

Uwierz mi, to im akurat nie przeszkadza... niestety Nawet jeśli mężczyzna jest jedynym żywicielem rodziny, to może zostać wzięty do wojska.

Moniqe napisal(a):

mieszkamy w Anglii...

Jeśli przebywacie za granicą, to raczej nie mają możliwości go wziąć. Znajomy najzwyczajniej w świecie uciekł przed wojskiem do Niemiec i spędził tam dobre parę lat.

ula_jente napisal(a):

Znajomy najzwyczajniej w świecie uciekł przed wojskiem do Niemiec i spędził tam dobre parę lat.

ula_jente
wiesz u mnie jest to troszke skaplikowane.a to wiem ze mozna uciec za granic, no ale trzeba siedziec te kilka lat a moj to musi si stawiac co 6 miesiecy w kraju z innych powodow i obawiam sie zeby mi go na lotnisku wojsko nie dorwalo np!!??

Moniqe napisal(a):

no ale trzeba siedziec te kilka lat

Teraz to właściwie prawie całe życie, bo granica wieku do którego "ścigają" jest coś koło 50-tki
Aczkolwiek od 2012 ma być już wojsko tylko zawodowe, jeśli spełnią plany o których teraz mówią...
Nie no, bez przesady, jak przyjedzie na kilka dni do kraju to raczej nie będą go łapać na lotnisku