Szczęśliwy związek i masturbacja
napisał/a:
Katherina
2011-05-20 00:18
dla mnie też
Tracą, bo magdusik jest źle z tego powodu.
Izaczek, przepraszam, ale nie cierpię takich tekstów, że facet musi się rozładować, więc alternatywa jest: masturbacja - zdrada. Przecież można porozmawiać i się nawzajem dopasowywać do siebie, żeby obydwojgu było dobrze - czasem jedno się trochę zmobilizuje, bo drugie ma ochotę, a czasami to drugie nieco przyhamuje, bo to pierwsze absolutnie nie ma siły. Nie twierdzę, że to jest proste, ale jak obydwie strony chcą, to się da.
Tracą, bo magdusik jest źle z tego powodu.
Izaczek, przepraszam, ale nie cierpię takich tekstów, że facet musi się rozładować, więc alternatywa jest: masturbacja - zdrada. Przecież można porozmawiać i się nawzajem dopasowywać do siebie, żeby obydwojgu było dobrze - czasem jedno się trochę zmobilizuje, bo drugie ma ochotę, a czasami to drugie nieco przyhamuje, bo to pierwsze absolutnie nie ma siły. Nie twierdzę, że to jest proste, ale jak obydwie strony chcą, to się da.
napisał/a:
KokosowaNutka
2011-05-20 00:22
Podobno wiekszosc facetow bedac w zwiazku masturbuje sie. Mysle, ze to nie jest jakis wielki problem o ile masturbacja nie staje sie wazniejsza od seksu z partnerem.
napisał/a:
~gość
2011-05-20 01:11
ale nic nie robi poza wyrzytami w kierunku faceta (zamiast konstruktywnej rozmowy) zeby jej/im było dobrze..
bo łątwiej robic wyrzuty zamiast dowiedziec się czemu on mimo seksu potrzebuje jeszcze masturbacji..
dla mnie to bylby wyrazny sygnał - tego seksu/bliskosci/fizycznosci jest miedzy nami za malo.. i pracujemy/szukamy kompromisu wlasnie, a nie zamykam oczy/uszy, w trakcie udaje ze nie slysze a rano opi... faceta
bo łątwiej robic wyrzuty zamiast dowiedziec się czemu on mimo seksu potrzebuje jeszcze masturbacji..
dla mnie to bylby wyrazny sygnał - tego seksu/bliskosci/fizycznosci jest miedzy nami za malo.. i pracujemy/szukamy kompromisu wlasnie, a nie zamykam oczy/uszy, w trakcie udaje ze nie slysze a rano opi... faceta
napisał/a:
Gvalch'ca
2011-05-20 08:47
Mój mąż, bądź co bądź mężczyzna, również uważa, że to ze strony chłopaka nie fair: jak już musiał to mógł przynajmniej wyjść do toalety. Że większość facetów masturbuje się będąc w związku? W ogólnym przypadku mi to nie przeszkadza, chociaż nie sądzę by miało to jakikolwiek pozytywny wpływ na bliskość pomiędzy partnerami. Ale w wyżej opisanej sytuacji ostatnia rzecz na jaką miałabym ochotę to dołączyć.
napisał/a:
magdusik
2011-05-20 10:46
Izaczku, odpowiadając na Twoje pytanko: dlaczego nie dołączyłam do niego....cóż chyba w tym momencie nawet mi to przez głowę nie przeszło, jedynie co, byłam chyba nieco zaskoczona jego zachowaniem.
Co dalej....jeśli chodzi o masturbację w związku, to nie, nie dzieje się to kosztem naszych relacji seksualnych. Ponieważ nie mieszkamy razem, oboje pracujemy, ja dodatkowo zaocznie się uczę, więc widujemy się raz lub dwa razy w tygodniu, to rozumiem, że ma on potrzebę zaspakajania swojej potrzeby i robi to sam ze sobą. Zastanawiam się jednak jak na dłuższą metę będzie to działać w jego przypadku, czy będzie on w stanie się odzwyczaić od tej formy zaspakajania potrzeb seksualnych.
Co dalej....jeśli chodzi o masturbację w związku, to nie, nie dzieje się to kosztem naszych relacji seksualnych. Ponieważ nie mieszkamy razem, oboje pracujemy, ja dodatkowo zaocznie się uczę, więc widujemy się raz lub dwa razy w tygodniu, to rozumiem, że ma on potrzebę zaspakajania swojej potrzeby i robi to sam ze sobą. Zastanawiam się jednak jak na dłuższą metę będzie to działać w jego przypadku, czy będzie on w stanie się odzwyczaić od tej formy zaspakajania potrzeb seksualnych.
napisał/a:
Monini
2011-05-21 15:33
wydaje mi się, że najadł się wstydu i już więcej tego przy Tobie w łóżku nie zrobi, co najwyżej wyjdzie i dokona tego w innym miejscu. Szczerze mnie to dziwi, że tak zrobił, dla mnie to normalne jeśli np. któreś z nas się w nocy obudzi i nie może zasnąć, budzi drugie, żeby razem się "zmęczyć" i pójść spać, nie wyobrażam sobie, żeby któreś z nas wiedząc, że partner jest obok i może się obudzić samozadowalał się.
Myślę, że powinnaś mu powiedzieć, nie wracając już do tego tematu, on dobrze pamięta i i tak skojarzy o jaką sytuację chodzi, że jeśli będzie miał ochotę w nocy na małe co nieco, to niech się nie krępuje, to powinno poskutkować, oczywiście o ile zrobił to bo chciał osiągnąć orgazm, a nie chciał Cię budzić, a nie, że chciał się samozadowolić, a Twoja obecność nie była mu potrzebna
A ogólnie odnośnie masturbacji w związku, to u nas zdarza się tylko kiedy nie jesteśmy razem, bo któreś musi gdzieś wyjechać, ale to na szczęście rzadko.
napisał/a:
~gość
2011-05-21 23:41
ja tez tak mysle umnie zazwyczaj tak jest ze jedno budzi drugie :) a co do masturbacji, kiedys sie to zdarzalo ale teraz juz nie mamy takiej potrzeby- tzn oczywiscie jako gra wstepna ale nie ze kazdy sam ;)
napisał/a:
Lilkaa23
2011-05-22 11:11
..ja bym się ,,dziwnie'' poczuła,gdyby mój facet sam się zaspokajał w momencie, gdy leżę obok niego.. jakoś nie potrafię sobie takiej sytuacji wyobrazić....
z pewnością szczera rozmowa potrzeba jest Wam obojgu )
ja osobiście wychodzę z założenia,ze awanturą nic nie zdziałamy, a rozmową i dojściem do wspólnych konsensusów z pewnością TAK
z pewnością szczera rozmowa potrzeba jest Wam obojgu )
ja osobiście wychodzę z założenia,ze awanturą nic nie zdziałamy, a rozmową i dojściem do wspólnych konsensusów z pewnością TAK
napisał/a:
wiola25
2011-06-23 09:54
Jak robił to leżąc obok Ciebie i Ty to słyszałaś itd to mogłaś mu pomóc. Na pewno by wyszło z tego coś więcej i miłego dla dwojga ;)
napisał/a:
Smętek
2011-06-27 13:17
Moim zdaniem taką właśnie facet miał fantazję.. więc się nie wkurzaj tylko zadziałaj !
napisał/a:
elis2
2011-08-09 23:04
Szczerze mowiac.. to nie bylam nigdy w takiej sytuacji jak ty opisujesz w temacie.
Jednak nie mowie.. ze w nocy nie mam ochoty czy tam moj partner .. ale wtedy nie zaspakajamy sie osobno tylko po prostu dzialamy oboje , jesli osoba druga oczywiscie chce. Nic na sile.
Jednak nie mowie.. ze w nocy nie mam ochoty czy tam moj partner .. ale wtedy nie zaspakajamy sie osobno tylko po prostu dzialamy oboje , jesli osoba druga oczywiscie chce. Nic na sile.
napisał/a:
soine
2011-08-16 15:43
Jasne zadziałaj, a jak go zastaniesz w łóżku z inną co zrób? zadziałaj dołącz
ale macie chore poglądy na życie matko boska...
ale macie chore poglądy na życie matko boska...