Szczęśliwy związek i masturbacja

napisał/a: errr 2013-03-05 16:18
vanilija napisal(a):dołączyłam bywało też masturbowaliśmy się jednocześnie, a w zasadzie stymulowaliśmy.
ale byliście w trym samym pomieszczeniu czy odbywało się to na odległosc?
napisał/a: e3db0e919d97c016d6e7865ee2737a24c8f0f696 2013-03-05 20:25
nie mam pojęcia skąd wynika Twoje pytanie, przecież rozmowa jest jasna, nie wystąpiła żadna treść która mogłaby jakoś zmylić ale odpowiem: tak, w tym samym pomieszczeniu.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-03-05 23:10
My czasem mamy tak, ze nie chce sie nam uprawiac seksu ale mielibysmy ochote na 'male conieco' wiec lezymy kolo siebie i kazde robi swoje ;) Czasem jest tez tak, ze jedno z nas ma ochote a jedno nie, wiec ten co ma sie masturbuje i juz. To samo jest gdy sie nie widzimy. Zadne z nas nie czeka pol dnia az drugie sie zjawi tylko zalatwia sprawe sam na sam :P
napisał/a: errr 2013-03-07 12:37
vanilija napisal(a): tak, w tym samym pomieszczeniu.
ale po co? przecież seks z facetem jest lepszy... przynajmniej dla mnie.
no i czy nie wydaje Ci się że jesteś słaba w te klocki jeśli facet woli zaspokoić się sam? i odwrotnie?
tak z ciekawości pytam, dla mnie to strasznie dziwne...
na odległość to jestem w stanie zrozumieć ale robić to kiedy ma się drugą połowę "pod ręką"? dziiiiwne
napisał/a: KokosowaNutka 2013-03-08 09:34
errr, sex to nie tylko wkladanie penisa do pochwy. Czasem ludzie maja ochote na cos innego.
napisał/a: kania3 2013-03-08 11:19
Nad tym samym się zastanawiałam. :P Że na odległość, ok, że cały wachlarz tego, co pod seks podchodzi, na co ludzie mają ochotę poza "wkładaniem penisa do pochwy", ok, ale że każde się sobą zajmuje leżąc obok siebie...? Dla mnie to tak, jakbym była głodna i zamiast podstawionym pod nos ulubionym obiadem, bym się suchym chlebem najadła.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-03-08 11:54
Seks wymaga energii a takze koncentracji nie tylko na sobie ale tez na partnerze, dlatego czasem najzwyklej w swiecie nie chce mi sie tego wysilku podejmowac. Zwlaszcza po ciezkim dniu gdy lezac juz w lozku nie mam ochoty nawet nogi podniesc. Wtedy taki rodzaj wspolnej zabawy jest calkiem fajny i malo meczacy ;) Choc rzeczywiscie czasem zdarza sie, ze mam ochote na cos takiego bez wiekszego powodu, pomimo braku zmeczenia.. tak o. Moze dla kogos brzmi to dziwnie ale dla mnie jest calkiem normalne. Kazdy ma swoje upodobania.
napisał/a: e3db0e919d97c016d6e7865ee2737a24c8f0f696 2013-03-09 11:59
errr napisal(a):
vanilija napisal(a): tak, w tym samym pomieszczeniu.
ale po co? przecież seks z facetem jest lepszy... przynajmniej dla mnie.
no i czy nie wydaje Ci się że jesteś słaba w te klocki jeśli facet woli zaspokoić się sam? i odwrotnie?
Bo seks z kimś jest lepszy. Ale widok masturbującego się faceta, który mi się przygląda i wiem, że o mnie myśli mnie podnieca. Tak samo jak jego widok mnie, kiedy się zabawiam.
Druga sprawa to taka, że czasem ciężko osiągnąć orgazm z przemęczenia jednej albo drugiej strony i takie rozwiązanie jest dobre.
Nie, nie jestem słaba w te klocki i się tak nie czuje. Właśnie dlatego, że jestem otwarta czuję się jeszcze lepsza.

Mój facet natomiast zamiast się w ogóle masturbować woli poczekać ten tydzień czasem ;)

EDIT: Porównanie do jedzenia całkiem dobre, ale stwierdzam, że seks jest jak luksusowy posiłek w restauracji a masturbacja jak hamburger. Lubię dobre normalne jedzenie, ale czasem mam ochotę na hamburgera.
napisał/a: czarnuch1 2013-03-09 13:52
polecam [mod:reklama usunięta], zerknij, nie pożałujesz:)