WALENTYNKI, WALENTYNKI...

Coś w tym jest
Może jesteśmy za bardzo rozpieszczane przez naszych mężczyzn? Potem oczekujemy, że to oni będą organizować wszelkie romantyczne wypady
My czujemy się zwolnione. W końcu.. pół dnia robimy się na bóstwo
a.

Asior napisal(a):

Fakt, że w tym roku w Walentynki zostanę żoną pewnie sprawi, że ten dzień nabierze dla mnie magicznego wyrazu, choć druga data, ślubu kościelnego będzie niemniej magiczna:)

oj napewno

Rafał napisal(a):

ayra napisał/a:
ale jak mężczyzna zapomni o Walentynkach, często budzi się w nas złość

A owszem... I właśnie tego nie mogę zrozumieć

ja tez nie

U nas to beda pierwsze walentynki, moje w zyciu tez pierwsze... Ja kupuje zegarek. Sprzyda sie a pozatym nie wiem co jeszcze mozna. Natomiast wiem ze narzeczony zabiera mnie na kolacje z hmmm sniadaniem o 4 rano

Ja coś ostatnio do tyłu ze wszystkim.
Zalegam już z prezentem świątecznym i urodzinowym
Nie sądzę, żebym myślała o Walentynkach... będzie co ma być. Myślałam, żeby karnawałową imprezę zrobić, ale niby nikt Walentynek nie obchodzi, ale... przecież, Walentynki są!
No tak, jak można imprezę w taki dzień robić!
To tylko mi do głowy przyszło...
a.

Bartosz22 napisal(a):

To może niech Panie powiedzą w jaki sposób uszczęśliwiają w tym dniu swoich partnerów 

To my też podrzucimy pomysł - założyć własną stronę ze swoim Partnerem na www.SuperSluby.pl . Dodać kilka zdjęć i stworzyć ładną stronę internetową. Druga połowa będzie na pewno zaskoczona, a pamiątka pozostanie na cełe życie.

Myśle ze pomysł na załozenie tej strony nie jest ciekawy, wystarczy ze już wszyscy dodają zdjęcia na naszej klasie :P a ta stronka jakaś taka dziwna

Też dziękuję za taką niespodziankę Zdjęcia nie zabezpieczone przed kopiowaniem, zaraz będą ściągane i komentowane w innych miejscach... po co mi to? Już kilka takich blogów widziałam
Zresztą, nie ufam takim stronom, gdzie nie ma podanych danych właściciela
To byłoby na tyle. Więc też się nie skuszę
Za to dziś przeszłam główną ulicą mojego miasta i byłam zaskoczona, że tak mało czerwonych serduszek. Za dużo, źle... ale tak pusto? Wcale mi się ta szarość nie podoba...
Kupiłam za to trochę lutowych gazet. Wszystkie mocno "walentynkowe". Może wprowadzą mnie w miłosny klimat, bo coś dalej jestem na "nie" ze świętowaniem
Jedyny pomysł, jaki mi chodził po głowie, nie wypalił...
a.

Ja tam lubię walentynki, każda okazja do świętowania dobra:) Nie poddaję się temu serduszkowemu szaleństwu, ale miło jest otrzymać jakąś walentynkę. Ja już dostałam taką :)

[ Dodano: 2009-02-07, 19:54 ]
walentynka od Misia

A ja mam nadzieję, że już nie zostanę zasypana mailowymi walentynkami
Jak ktoś już ma ochotkę, niech ruszy te swoje i karteczkę choć podpisze a potem wrzuci do skrzynki i wyśle
choć już wiem, że na Walentynki nic nie muszę planować, bo mi mężczyzna ucieka... ja zaś mam tyle zaległości, że chyba nie będę go gonić
Kilka dni później mamy na tydzień razem jechać, więc w zupełności nam wystarcza... no, chyba że coś jeszcze niespodziewanego wpadnie
a.

ayra, a gdzie wyjeżdżacie?? No ja nie wiem co my w Walentynki będziemy robić, do 15 będę w pracy a później zobaczymy

Powalentynkowo do Anglii. Biorąc jednak pod uwagę zbyt optymistyczną cenę biletu, wcale tacy pełni optymizmu nie jesteśmy
Cena biletu?
Cóż, w obie strony mniej niż cena miejskiego autobusu
Ale jak na razie bilet mam. I potwierdzenie, że lot nie odwołany... jeszcze
a.

A ja dalej nie mam oryginalnego pomysłu na spedzenie walentynek :(