Wygraj 1 z 5 atrakcyjnych zestawów nagród: słodycze Wedla i bransoletkę Lilou!

napisał/a: alimaslarz 2016-06-08 17:40
Mama jest osobą, która poświęciła nam swoje życie, jak musiała ciężko harować, żeby nas wychować. Ile przyjemności, snu i najlepszych lat życia. Ile ton prania , prasowania przeleciało przez jej ręce, ile garów do mycia, ile zakupów dźwigania, warzyw obierania i tysiące innych czynności. Zrozumiałam to dopiero jak zostałam mamą, te nieprzespane noce, bieganie po lekarzach, notoryczny brak czasu, zapominanie o sobie. A troska o dzieci o ich bezpieczeństwo, zdrowie, edukację, o oceny w szkole. Tysiące problemów i tysiące kłopotów. Kocham cytat K.I. Gałczyńskiego: "Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz. Byłam wtedy mała jak muszelka, a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne". Kiedy patrząc na Mamę na jej włosy przyprószone siwizną, na zmarszczki na czole, na spracowane dłonie, na uśmiech na twarzy, mimo choroby wiem że jest warta wszystkich przyjemności tego świata a na pewno już słodyczy, które poprawiają humor i powodują, że czujemy się super. Mamę trzeba rozpieszczać słodyczami bo chwilę razem nie trwają wiecznie, więc korzystajmy póki możemy................
napisał/a: julina13 2016-06-08 20:07
Moja mama zasługuje w pełni na tę nagrodę choć dla mnie moja mama zasługuje na znacznie więcej:)Jest dla mnie wzorem do naśladowania.
To dzięki Niej mam co jeść,gdzie spać i w co się ubrać;to Ona mnie przytula,płacze i śmieje razem ze mną-jest mądra i piękna.
Dba o mnie i moją siostrę każdego dnia,to Ona znosi nasze fochy,to Ona nas przytula i to Ona była-jest i zawsze będzie dla mnie i mojej siostry kimś wyjątkowym.Sama radzi sobie doskonale aby nam nie brakowało i daję nam miłość i bezpieczeństwo-kochamy Cię Mamo!
napisał/a: onlyme30 2016-06-08 20:09
Słodycze - Moja mama wprost je kocha, a ja kocham moją Mamę, bo jest słodka jak one. Każda chwila z nią spędzona osładza moje życie, dodaje mi sił i sprawia, że napełnia mnie pozytywną energią i uśmiechem. Dzięki mamie jestem sobą i nikogo nie udaję, bo ona nauczyła mnie, że w życiu warto pomagać, być cierpliwym i skromnym. Większość życia poświeciła się dzieciom i ocieplaniu relacji w rodzinie, dla niej zawsze inni byli ważniejsi niż jej własne potrzeby i marzenia. Myślę, że warto by osłodzić jej choć jeden dzień pełen słodkości, by poczuła się ważna i znów poczuła przypływ radości :)
napisał/a: dalana 2016-06-08 20:13
Na krótką chwilę zamykam oczy i myślę o swojej kochanej mamie...zastanawiam się nad tym czy jest ktoś,kto mógłby mi ją zastąpić,otwieram oczy i niestety nie ma nikogo,kto choć przez momencik byłby dla mnie tak ważny jak ona.W moich oczach mama jest kimś na kształt słońca pełnego miłości i jest dla mnie wszystkim,żadna babcia,ciocia,starsza siostra czy nawet tata nie umiałby mnie pocieszyć,przytulić i dbać o mnie tak jak ona.W moim życiu było wiele momentów,w których mama była dla mnie opoką nie do zastąpienia,wiele pewnie jeszcze takich chwil przede mną.Szczególnie utkwił mi w pamięci jeden z najgorszych dni w moim życiu,byłam wtedy jeszcze beztroską nastolatką.Dostaliśmy wiadomość ze szpitala mówiąca o tym,że mój młodszy brat wymaga natychmiastowej bardzo trudnej operacji nerek.Rodzice i starsza siostra mieli zaraz wyjechać do szpitala,natomiast ja miałam zostać w domu sama.Niepokój o brata rozrywał moje małe serce,nadrabiałam dobrą miną,bałam się i tylko mama zobaczyła strach w moich oczach,została ze mną.Jakże byłam jej wdzięczna za to, że chociaż myślami była przy bracie,wiedziała że potrzebuję kogoś kto doda mi otuchy,przytuli i pocieszy.Nie potrafię opisać tego słowami,ale byłam taka szczęśliwa,że byłyśmy razem w tak trudnej chwili.Wszystko dobrze się skończyło,brat wyzdrowiał,wszyscy odetchnęliśmy z ulgą.Nawet teraz, gdy jestem już dorosłą kobietą nie wyobrażam sobie życia bez mamy,której dobroć i wsparcie jest dla mnie motorem w pokonywaniu codziennych kłopotów.Dziś jestem dumna,jak ktokolwiek powie -jesteś taka sama jak Twoja matka. Dziękuję Ci mamo,za wszystko,zawsze będziesz dla mnie najważniejsza i wiedz, że tego nikt nie zmieni.
napisał/a: wyakin 2016-06-08 21:32
To właśnie moja mama zasługuje na to, aby ją obdarować wszystkimi słodyczami świata, ponieważ jest moją mamą! Każda mama na to zasługuje tylko albo aż! dlatego, że jest mamą. To jest najważniejszy powód i absolutnie niepodważalny. Mama, dlatego, że jest mamą zasługuje na całe dobro tego świata. Za jej miłość, troski, cierpliwość, siłę i poświęcenie.
napisał/a: sylwiafoj 2016-06-08 22:01
Jeśli ktoś przez 365(6) dni w roku:
1) czyni dobro i sprawia, że ludziom wokół niej żyje się lepiej;
2) promienieje uśmiechem i zaraża nim otoczenie;
3) troszczy się o innych dając całą siebie;
4) szanuje autonomię i indywidualność każdej jednostki,
5) pokazuje jak żyć, by być wartościowym i mądrym człowiekiem;
6) daje poczucie bezpieczeństwa i
7) ceni każdy najdrobniejszy gest,
a przy tym sama czuje się szczęśliwą i spełnioną kobietą, to jest to niezwykła osóbka, którą kocham i cenię w całości! To, co jednak szczególnie wyróżnia moją kochaną mamę, to niezwykła "wewnętrzna moc" i ‘optymizm życiowy’, którym ‘szasta’ na prawo i lewo czyniąc swoje, ale i innych życie szczęśliwym, dlatego też zasługuje sobie na każdą słodycz i największe rarytasy tego świata!
napisał/a: pan10 2016-06-08 23:19
Za każde moje zaraz, za chwilę czy jutro, sądzę, że określenia ten
nie były by dobrze uczynić, a jedynie mej mamie głowę zmyć
i wypróbować jej cierpliwość, Dopiero na tym moim etapie
szczerość górę bierze, wtedy to było prawdziwe moje lenistwo.
Ona pozostała mocarzem, jak rycerz walczy ze smokiem, tak ona
dla mnie stawała i życiu wyzwanie stawia, aby polepszyć mi każdy dzień
bez znaczenia na co byłby skazany czy czemu poddany.
Faktycznie kiepskie miałem podstawy, ale w podstawach ona moich stoi,
i całą sobą mi przypomina by samego siebie umacniać.
Harmonię, pewność siebie i spokój swoim charakterem i wychowaniem
wprowadziła w mnie samego, pozwoliła, abym sam bez wpływu czegoś innego zbędnego siebie stworzył i nadał sobie kształt.

W ten sposób teraz, nie za chwilę i wcale nie jutro ale dziś należą się jej
cała słodycz świata, gdyż ja wstaję i mówię dość jej goryczy, a pora jej
słodzić.
napisał/a: leoniu 2016-06-08 23:20
Dlaczego moja mama powinna dostać wszystkie słodycze świata?
No cóż?
Wiecie, że Proust jadał nałogowo francuskie madeleines :) takie waniliowe ciasteczka, lekko wilgotne. To wiem dzięki mamie. Dzięki niej też nie lubię ani Prousta, ani Prusa, ale co do Reymonta się na przykład zgadzamy. Więc mamy punkt pierwszy - za wprowadzenie w kulturę.
Ciasto drożdżowe, to klasyczne, polskie, było popisowym daniem mojej babci. Nauczyłam się je piec, choć gotować w zasadzie nie lubię. Piec też nie :) Ale teraz kuchennie mojej mamie towarzyszy moje dziecko. A za tym drożdżowcem idą historie. Rodzinne. Dalekie i bliższe. O pradziadkach i o moich braciach. O zwyczajach... I tak mamy punkt drugi - drożdżowy - wprowadzenie do historii.
Włoska babka zeżarta jeszcze w wielki piątek przez mojego psa to tertio :) Zwierzaki się kocha. I jest się za nie w pełni odpowiedzialnym. Nie zostawia się, nie porzuca. Kocha. Po włosku - entuzjastycznie. To też wiem od mamy. Choć wiedzą o tym też: labrador Leon i kot Bazyli.
Grecka chałwa. Warstwy lepkiej słodkości z odrobiną goryczy. Miłość? Taka właśnie jest - to też wiem od niej. I wiem, że jak się tę gorycz przepije kawą to przechodzi. Że może być głośna, że trzeba rozmawiać, a nie dusić w sobie, że czasami tuczy, a niekiedy trzeba ograniczać kalorie :) - niech to będzie cztery.
Amerykańskie lody. Bywało. W czasie sturm und drang periode, czyli w czasie werterowskiego czasu burzy i naporu :) Politykę odmrażania stosunków też mamy opanowaną. Umiejętność szukania rozwiązań, kompromisów wyrosła - tak po amerykańsku - zupełnie przypadkiem.
Skandynawskie cynamonowe bułeczki. Bo dziecko to człowiek, mały, ale taki sam jak dorosły. Pewnie trochę to też Korczak. Ale to właśnie tam, w Szwecji, Danii, Norwegii mozna mieć swoje zdanie, można dac dziecku wyprowadzić się z domu po maturze. Można zaufać i pozwolić mu po prostu dorosnąć. Może dlatego moja dorosłość pachnie właśnie cynamonem...

Dlaczego moja mama? Może za wprowadzanie mnie w życie na słodko?
napisał/a: w12 2016-06-08 23:35
Szczerze, moja mama nie zasługuje na ten zestaw, ponieważ jest on stanowczo za mały. Dlatego jeśli wygram dokupię do niego bukiet kwiatów i wtedy będę mógł jej go podarować. Będzie to kolejne ziarenko tego na co zasługuje moja mama za swoją miłość do mnie, za to że wybacza mi moje błędy i pomaga mi je naprawić. Mam nadzieję że gdy będę go jej wręczał to będzie szczęśliwa że doceniam jej "pracę" w stosunku do mnie, a ja kiedyś wynagrodzę jej te wszystkie smutne chwile które jej sprawiłem .
napisał/a: basia___78 2016-06-21 21:50
WITAM. widzę ze wygrałam jednak nie dostałam żadnej wiadomości na e-mail mogłabym to wyjaśnić? :(