Wygraj książkę "Dzika strona jedzenia"

napisał/a: toomeek 2014-09-16 11:13
Może nie jest to oczywiste, ale według mnie nasze zdrowie w dużej mierze zależy od naszych myśli. Myśląc negatywnie, tylko ściągamy na siebie choroby. Efekt placebo jest wszechobecny. Trzeba więc zaprzestać myślenia w ten sposób, pozwolić sobie naprawdę żyć, nie martwić się mało znaczącymi rzeczami, a skupić się na korzystaniu z życia.

To z kolei jest oczywiste - trzeba regularnie ćwiczyć. Niejeden mój znajomy zauważył już, że po "odstawieniu" treningów na jakiś czas, nagle znacznie gorzej się czuje, gorzej sypia, szybko się męczy i ma gorszy humor. Po powrocie do ćwiczeń nagle wraca werwa, aż chce się żyć.

Trzeci fakt też nie jest wyszukany - zdrowe odżywianie. Fast foody baaardzo rzadko, a najlepiej wcale. Mało tłuszczów, słodyczy - ciężko? Coś za coś. Można tylko spytać, czy życie bez tego, choćby i dłuższe, będzie cieszyć? Jeśli odmawiać sobie przyjemności, to po co nam życie? Tutaj powiem tak - trzeba mieć dzieci. Wtedy choćby dla nich warto zdrowo się odżywiać, żeby jak najdłużej cieszyć się nimi, a one żeby miały rodzica, później dziadka swoich dzieci.

Czwarty ważny punkt to zdrowy sen. Wczesne chodzenie spać daje zauważalne efekty bardzo szybko. Człowiek niewyspany ma osłabiony układ immunologiczny, jest bardziej podatny na choroby - czy trzeba coś więcej dodawać?
napisał/a: annna84 2014-09-16 12:56
Moja recepta na zdrowie, to zdrowe odżywianie i ruch na świeżym powietrzu. Podczas zakupów, uważnie czytam skład produktów, żeby uniknąć jedzenia pełnego pysznej chemii. Jak najwięcej owoców i warzyw staram się hodować we własnym ogródku. Komponując posiłki, biorę pod uwagę indeks glikemiczny produktów i porę dnia, pamiętając, że węglowodany na kolację to kiepski pomysł.
Gdy pogoda dopisuje, większość czasu spędzam na świeżym powietrzu. Spaceruję, jeżdżę rowerem i gram w badmintona. Oczywiście, jak w każdej dziedzinie życia, również dbając o zdrowie, nie można popadać w przesadę. Czasem trzeba zrobić skok w bok, zamawiając pizzę, albo zamiast roweru wybierając samochód.
napisał/a: ana_z 2014-09-16 15:48
Moja recepta na zdrowie nie wymaga tracenia pieniędzy i nerwów. Przede wszystkim to natura i motywacja powinna nas do tego skłaniać. Najważniejsze to ruch!! Ruszajmy się, ćwiczmy, trenujmy. Nie jedźmy autem kiedy na spokojnie możemy się przejść. Ruch i świeże powietrze daje nam 70% tego czego sami sobie zabieramy siedząc przed komputerem, czy telewizorem z pizza w ręku. Po drugie dieta i zdrowy rozsądek. Nie mówie o reżimie: zero słodkości, zero soli. Czasem musimy osłodzić sobie życie. Ale pamiętam o warzywach o owocach! Staram się unikać fast-foodów i śmieciowych dań. Zamiast coli czy pepsi wybieram wodę lub sok Ukochanej babci Jasi. A ile tam witaminek a jeszcze jak smakuje!! ;)) Tak niewiele trzeba by żyć zdrowo i mieć siły na więcej!!
napisał/a: Teresa1 2014-09-16 22:24
Żyj w zgodzie z naturą człowieka,ale we wszystkim zachowuj umiar...
napisał/a: mika19 2014-09-16 23:09
Omlet fitness

Składniki:
- 4-3 łyżki musli zbożowego z suszonymi owocami (rodzynki papaja ananas)
- 1 łyżki posiekanych migdałów
- 1 żółtko
- 4 białka z jajek
- 3 łyżki mleka
- oliwa z oliwek
- serek Danio waniliowy
- banan

Musli wsypać w miseczkę, zalać gorącą wodą, zakryć talerzykiem i odstawić na 15-20 minut, żeby zmiękło. Wlać białka i żółtko do miseczki, dolać mleko i roztrzepać.

Wsypać musli i zamieszać. Wylać na rozgrzaną oliwę na patelni, przykryć okrywą i smażyć, aż się zetnie wierzchnia warstwa. Nie odwracać na patelni.
Usmażony omlet przełożyć na talerz, posmarować serkiem waniliowym i pokroić na wierzch banana.

Zamiast banana można użyć malin czy brzoskwiń (również z puszki).
napisał/a: aruna 2014-09-17 10:17
Moja recepta na zdrowie składa się z dwóch płaszczyzn. Jedna z nich znajduje się u mnie w domu, a dokładnie w kuchni. To tam pieczołowicie przygotowywuje posiłki, które po pierwsze zadowalają podniebienia domowników, a po drugie powodują, że każdy z nas je zdrowo i wartościowo. To co jemy w głównej mierze decyduje o naszym zdrowiu. Duża ilośc owoców i warzyw, ograniczenie chemicznych produktów i odpowiednie pory dnia spożywania posiłków to w skrócie podstawowe elementy którymi się kieruję w kuchni. Tak niewiele wystarcza, aby jedzenie nie szkodziło, a pomagało w odpowiednim rozwijaniu się naszych organizmów.
Drugą płaszczyzną zdrowego stylu życia jest ruch fizyczny. Uwielbiamy całą rodzinką jeździć na rowerach, chodzić na baseny czy spędzać czas na szlakach. Ostatnio, korzystamy także w osiedlowych placów ruchowych, które powstały w związku z ideą zdrowego trybu życia. W końcu każdy ruch fizyczny pomaga naszemu organizmowi żyć pełnią życia.
napisał/a: dorota54 2014-09-17 12:12
Szanuję siebie i swój organizm. Dbam o zdrowy sen, zasypiając przed 23 i śpiąc przynajmniej 7 godzin na dobę. Zawsze przed pójściem spać wietrzę sypialnię. Staram się przestrzegać stałego rytmu dnia. W tej kwestii organizm jest bardzo konserwatywny i niechętny zmianom. Próbuję być odporną na stres. Wykonuję ćwiczenia relaksacyjne i jogę, która jest doskonałą metodą pracy z umysłem, a więc i ze stresem. Dużo się ruszam i spaceruję, a to pomoże mi zachować sprawność na długie lata. Dbam o dietę. Piję dużo wody niegazowanej. Jem małe porcje 4-5 razy dziennie, a w każdym posiłku znajdują się warzywa i owoce. Nigdy nie wychodzę z domu bez śniadania, bo to jak próba jazdy samochodem na pustym baku. Uzupełnienie niezbędnych składników odżywczych jest zatem konieczne- dopiero wtedy organizm jest w stanie normalnie wystartować i prawidłowo funkcjonować przez cały dzień. Nie palę papierosów i nie piję alkoholu. Odstawiam mocną kawę, za to piję zieloną herbatę: 2-3 filiżanki dziennie zmniejszają uczucie zmęczenia i poprawiają koncentrację. Zamiast z używkami i napojami energetycznymi eksperymentuję z azjatyckimi sposobami poprawiania samopoczucia. Korzeń żeń-szenia pobudza pracę ukł. nerwowego, mięśniowego i hormonalnego. Piję go w postaci herbatki i dodaję mielony do potraw. Regularnie wykonuję badania. Seks to zdrowie! Satysfakcjonujący seks i udane życie osobiste może przedłużyć życie nawet o 10 lat, ponieważ utrzymuje w dobrej kondycji cały układ sercowo- naczyniowy i hormonalny. Otaczam się ludźmi, którzy są pozytywnie nastawieni do świata i których lubię. Pielęgnuję więzy rodzinne i przyjaźnie. Dużo się śmieję, bo śmiech ma działanie terapeutyczne.
napisał/a: onlyme30 2014-09-17 20:07
Aby móc w pełni cieszyć się zdrowiem dbam nie tylko o swoje ciało i samopoczucie, ale również o to w jaki sposób żyję i jak się odżywiam. Dlatego też unikam stresujących sytuacji i przyjmuję wszystko z przymrużeniem oka. Często się relaksuję i przebywam wśród natury, która mnie wycisza, ale również pośród której mogę "wyszaleć" się fizycznie, podbudować kondycję i usprawnić działanie organizmu. Do tego dochodzą witaminy i minerały, najlepiej z własnego ogródka oraz produkty mające najwięcej korzyści dla organizmu, korzystanie z suplementów diety i codzienna porcja ruchu. A prócz tego pozytywne nastawienie do świata i codzienna dawka słońca:)
napisał/a: dafvcf 2014-09-17 20:38
Przepis na zdrowie i Zdrowy Apetyt:)

– 1 szklanka ruchu i codziennego biegana

– 5 szklanek zdrowego odżywiania ( owoce, warzywa )

– 8 szklanek porządnej drzemki

– 2 szklanki świeżego powietrza !

Wszystko dokładnie przestrzegaj i zostaw w głowie na całe życie

Danie gotowe ! SMACZNEGO
czeko
napisał/a: czeko 2014-09-17 21:00
moja recepta na zdrowie:

Zalecenia:
- zjadać cztery posiłki w ciągu dnia
- jeść dużo owoców i warzyw
- pić niegazowaną wodę
- przynajmniej trzy razy w tygodniu ćwiczyć (zalecana jazda rowerem, biegi, skakanki i brzuszki)

Dr
czeko
polecam gorąco! :)


dn. 17.09.2014r
napisał/a: nieoczywiste 2014-09-17 23:05
Mój przepis jest bardzo prosty, wręcz banalny.
Poza absolutną podstawą, którą są zdrowa, zbilansowana dieta, duża dawka codziennego ruchu (w moim przypadku joga i bieganie), wysypianie się, znajdowanie czasu na relaks i kilka chwil wyłącznie dla siebie, dbanie o to by "mieć porządek w głowie" oraz akceptowanie swojego ciała i jego ograniczeń, od lat niezmiennie stosuję się do dwóch zasad.
Po pierwsze, hartuję organizm. Niby bzdura, ale niesamowicie pomaga. Od kiedy sięgam pamięcią byłam zmarzluchem, a teraz przy dziesięciostopniowym mrozie pomykam w sweterku i płaszczu, i jest mi rozkosznie ciepło. Moją ostatnią poważną chorobą była grypa przebyta pięć lat temu i zupełnie już zapomniałam czym jest katar, kaszel, zwykłe przeziębienie. Dodatkowo hartowanie świetnie wpływa na cerę i podobno hamuje proces starzenia, ale to ocenię za kilkanaście lat :)
Po drugie, raz do roku w okresie jesiennym robię badania kontrolne. Morfologia, cytologia, badanie moczu, wizyta u dentysty... Czasami może wydawać się, że z naszym ciałem jest wszystko w porządku, na pierwszy rzut oka funkcjonuje i wygląda całkiem nieźle, ale w obecnych czasach jesteśmy zagrożeni taką liczbą paskudnych chorób, czających się w zakamarkach naszych organizmów, że wolę chuchać na zimne i regularnie robić badania profilaktyczne, żeby w razie czego móc jak najwcześniej podjąć leczenie. Można to uznać za przesadę, czy nawet paranoję, ale w kwestii zdrowia wolę nie ryzykować. Taki trochę cykor ze mnie :)
Także, hartowanie organizmu i profilaktyka, polecam serdecznie :)
napisał/a: Zielarka 2014-09-17 23:43
Owoce,warzywa,
I sport rzecz jasna -
To zestaw, który do rangi cudu urasta.
Bo to bardzo zdrowe połączenie,
Najlepiej działa na ciała wzmocnienie!
Sałatki, zdrowe koktajle i ćwiczenia,
Podniosą każdego z apatii i odrętwienia!
Sprawiają, że nawet teściowa...już stara
Która cały czas narzeka na kolana
Przestaje marudzić, wzrost sił docenia...
I nawet mi rzuci jakiś komplement... od niechcenia ;)
A gdy miskę jabłek na stół kładę
Dopełniam cudu zdrowia obsadę.
Mąż pada mi do stóp i w podzięce całuje ręce
Mówiąc... Vivat ma żona, chcę więcej, chcę więcej ! ;)