Wygraj książkę "Mąż doskonały - gatunek wymarły"

napisał/a: iwona16799 2015-01-18 18:55
Każdy mąż jest na swój sposób doskonały, lecz jeżli żona tego nie docenia, to dla niej nie będzie nigdy ideałem męża. Bez zrozumienia od strony żony, mąż doskonały nie będzie istniał, ponieważ taki obraz mężczyzny tworzy się w głowie kobiety. Jeśli on będzie doskonały w jej oczach to taki właśnie będzie mąż. Doskonały mąż, nie istnieje bez doskonałej żony.
napisał/a: olafasola123 2015-01-18 23:02
MĄŻ DOSKONAŁY - pół żartem, pół serio. :)

Mąż doskonały jest jak Yeti - każdy o nim słyszał, jednak nikt go nigdy nie widział na własne oczy. Mąż doskonały łączy w sobie między innymi funkcje zmywarki, pralki, sprzątaczki, kucharza, kelnera, szofera, mechanika, elektryka, bankomatu. Mąż doskonały również świetnie łączy ze sobą prasowanie i gotowanie jednocześnie. Mąż doskonały potrafi zająć się dziećmi. Mąż doskonały chętnie zajmuje się domem, gdy jego żona odwiedza kosmetyczkę/fryzjera etc. :rolleyes: Ponadto jest nieziemsko przystojny, uprzejmy (ale nie za bardzo uprzejmy w stosunku do innych kobiet-nie lubimy być zazdrosne :cool:), potrafi się zachować w każdej sytuacji. Mąż doskonały bezgranicznie kocha swoją żonę, jest wierny, obsypuję swoją wybrankę kwiatami i prezentami, nie daje powodów do zazdrości. Jest romantyczny, jednak potrafi również zaaranżować bardziej pikantne sytuacje. Mąż doskonały znosi cierpliwie wszystkie fanaberie swojej ukochanej żony, pod żadnym pozorem nie narzeka! Mąż doskonały nie przeklina, nie wychodzi z kumplami na piwo, nie ogląda się za innymi.

A teraz całkiem poważnie: Yeti to tylko legenda, podobnie jak mąż doskonały. :D Ani jedno, ani drugie nie istnieje. Drogie Panie, apeluję do Was, byście doceniały Waszych mężów. Pamiętajcie, że najważniejsze jest, aby mąż był kochający. Jeśli prawdziwie kocha i szanuje, to cechy męża doskonałego, dotyczące czułości czy wierności będzie posiadał. Oczywiście, im więcej cech wspólnych z mężem doskonałym, tym lepiej, jednak nie możemy zapominać, że same nie jesteśmy idealne, a oni cały czas przy nas trwają.
Życzę wszystkim parom powodzenia w związkach, konflikty są i będą. Ważne, żeby umiejętnie je rozwiązywać. Prawdziwa miłość przetrwa wszystko. ):)
napisał/a: monikakarol 2015-01-19 10:19
M ęski
Ą atrakcyjny
Ż artobliwy

D obroduszny
O ptymista
S zczęśliwy
K ochający
O dważny
N ieobliczalny
A mbitny
Ł agodny
Y yyy tylko mój :o
aloaloalo
napisał/a: aloaloalo 2015-01-19 10:49
Kiedyś gdyby ktokolwiek z Was zapytał mnie, jaki powinien być mąż doskonały zapewne z wielkim entuzjazmem wymieniłabym te wszystkie piękne myśli, które niejednokrotnie się tu pojawiają. Cechy charakteru wszystkich mężczyzn z romantycznych filmów.... przystojny, czuły, romantyczny.... i wiele innych.... Czemu teraz tak nie napiszę? Bo życie nauczyło mnie, że to jaki on jest zależy tylko od nas. Od tego jak będziemy go rozumieć, postrzegać, doceniać. A także od tego czy właściwie będziemy potrafiły odpowiedzieć sobie na pytanie-jakie są nasze priorytety dotyczące jego idealizmu. Zrozumiałam to dopiero po rozwodzie-mojej decyzji nie żałuję, bo to ona ukształtowała mój obecny charakter, wzmocniła i pozwoliła dokonać zmian w życiu. Wtedy, gdy wybierałam GO za męża właśnie myślałam w ten sposób- jest przystojny, ma dobre wykształcenie, inteligentny, zawsze uśmiechnięty. To było wtedy najważniejsze....z czasem przestały te cechy mieć jakikolwiek wpływ na jego idealność. Za to zaczęło mi brakować po prostu pomocnej ręki, osoby, z którą mogę porozmawiać o wszystkim, która nie krytykuje mnie na każdym kroku i jest dla mnie oparciem. Jego przystojność, inteligentność a co za tym idzie cały jego idealizm prysł. I teraz pojawia się pytanie- czy to on się zmienił czy ja? Czy to nie moje priorytety się zmieniły? Wcześniej byłam młoda, nie było żadnych problemów dnia codziennego, obowiązków, on podchodził do wszystkiego na luzie. Rzecz w tym, że ja dorosłam do bycia żoną, on nadal pozostał bez obowiązków i na luzie. Naprawdę długo starałam się to zrozumieć i jakoś poukładać. Rozmowy nie pomagały, prośby również. W końcu pozostawało mi jedynie przejęcie jego obowiązków zarabiania pieniędzy na rodzinę, dbania o wygląd domu, remonty itp. Uwierzcie mi- do czasu można z tym sobie dawać rade.... I może gdybym nie spotkała na swojej drodze innego człowieka, z pozoru może niezauważalnego-to pewnie miałabym do końca życia przekonanie, że ideałów nie ma. Był (i jest) ode mnie nieco niższy, starszy, może nie gruby ale bardziej przy kości niż szczuplak..... ale miał i ma do tej pory cudowne serce, jest dla mnie dobrym człowiekiem i to się tak naprawdę liczy. To że ja mogę na niego liczyć w każdej sytuacji a on ma zawsze czas na rozmowę ze mną, wspólne pokonywanie problemów. Jest dla mnie największym ideałem, pokochałam go właśnie takiego. Staram się na każdym kroku go zrozumieć, postrzegać, doceniać. Jeśli tak nie jest-rozmawiamy, wspólnie dochodzimy do konsensusu. Czasami zastanawiam się, czy gdybym mojego byłego męża też w pełni zaakceptowała, nauczyła się żyć w takim chaosie, na luzie, bez większej odpowiedzialności, to być może i on byłby moim ideałem do końca życia. Bo wszystko tak naprawdę zależy od nas..... Ideały są, wszystko jednak zależy od naszego punktu patrzenia....
napisał/a: fifi4 2015-01-19 13:28
Mąż doskonały to taki przy którym zawsze mogę czuć sie bezpiecznie nawet jeśli sam tego nie pokazuje ,to taki ,który nie wstydzi się płakać,pokaywać uczuć i który ma szacunek dla mnie ,dla samego siebie i innych ludzi ,nie zawsze musi tryskać humorem ,mieć usiech dla wszystkich na twarzy to taki na którego mogę polegać nawet w odmiennych decyzjach
napisał/a: olmix 2015-01-19 13:52
Mąż doskonały nie istnieje... Każdy z nas ma swoje słabości, wady i coś, co jednych zachwyca, a innych wręcz irytuje. Wiele razy na babskich spotkaniach poruszamy temat naszych mężów i partnerów. To jedyna okazja, by się wyżalić, pochwalić i wygadać...
Zastanawiam się jednak co by było, gdyby mój małżonek był ideałem...:rolleyes:
Mąż idealny żonę i dzieci bezgranicznie kocha,
pociesza zawsze, gdy któreś gorzko szlocha.
Czułości nie szczędzi i często przytula,
swymi gestami i słowem nierzadko rozczula.
Dba o siebie i jest zawsze przystojny,
Zachwyca wszystkie panie jego krok dostojny.
Przy doskonałym mężu nie można się nudzić
i każdego dnia chce się u jego boku budzić...
napisał/a: Erna 2015-01-19 13:59
MĄŻ DOSKONAŁY to taki, który rozumie swoją żonę jak samego siebie, darzy szacunkiem jaki się jej należy, wspiera ją w rozwoju własnych pasji, nie ma węża w kieszeni i potrafi rozmawiać na każdy temat, kończąc dyskusję stwierdzeniem "Kochana żono, masz jak zwykle rację!".
napisał/a: ekk 2015-01-19 21:14
Mąż doskonały, to taki mężczyzna, o którym można by wiele pisać, dużo mówić (i to w samych superlatywach) i z którym można by było przeżyć wspólnie całe życie - ale czy na pewno? Chyba to nie dla mnie, dla mnie to by była zbyt nudna i monotonna sytuacja, ja kocham mojego męża mimo wszystko... Za to, że nie jest chodzącym ideałem, że potrafi mnie czasami tak zaskoczyć, że sama sobie się dziwię :)
napisał/a: n4talcia 2015-01-19 23:44
Mąż doskonały to wbrew pozorom wcale nie mąż idealny. To nie ten z okładki gazety ani czasopisma dla kobiet. Przede wszystkim doskonały to znaczy prawdziwy. Z wadami jak i zaletami. Z drobnymi zmarszczkami jak i z pięknymi oczami. Z wszelkimi dziwacznymi nawykami jak i z mądrymi wyborami. Z gorszym dniem jak i z pięknymi chwilami. Ze skwaszoną miną jak i z dużą dawką uśmiechu. Ale zawsze prawdziwy, kochający i z Wielkim Sercem. Dlatego już niedługo przysięgać będę 'na dobre i na złe'.
napisał/a: asol 2015-01-19 23:57
Mąż doskonały? Dla każdej z nas jest na pewno inny. Przede wszystkim musi spełniać nasze osobiste oczekiwania. Mój ideał powinien być dobrym człowiekiem o wielkim sercu, cierpliwym i łagodnym. Powinien być dobrym słuchaczem i doradcą. W pracy ambitny i nie bojący się wyzwań. W kuchni dający ponosić się wyobraźni i prawdziwy znawca smaku i zdrowej kuchni. W łóżku zaskakujący- raz czuły i delikatny a raz drapieżny i bezpruderyjny. Powinien być dobrym ojcem wywołującym uśmiech dziecka i rozwijającym jego intelekt i wyobraźnię. W towarzystwie zawsze powinien trzymać mnie za rękę i rozśmieszać. Chciałabym aby mnie często zaskakiwał, był romantyczny, a zarazem konkretny. Chcę aby szeptał mi do ucha czułe słówka i pocieszał kiedy jest mi smutno. A kiedy mam zły dzień i jestem jędzą chcę aby był dalej przy mnie, przytulił mocno, podał moje ulubione lody i włączył komedie romantyczną. Chcę aby patrzył mi czule w oczy i śmiał się z życiowych trudności. Chcę aby był silny i nosił mnie na rękach i dawał poczucie bezpieczeństwa. Dobry mąż pozwalał by mi używać swoich maszynek do golenia i odstawiałby wszystko na swoje miejsce. Wynosiłby po sobie talerze i odciążał mnie w domu kiedy jestem zmęczona. A najbardziej bym chciała aby po prostu był!
napisał/a: basiulka1 2015-01-20 07:28
Mąż idealny, to ten, który będzie przy nas i w chwilach sukcesów i w chwilach porażek.
napisał/a: lina-94_ 2015-01-20 13:16
Mąż doskonały-hahaha! ;) Zapewne wiele mężatek pęka ze śmiechu słysząc te słowa :D Toż to dział Science fiction... :) Według mojego doświadczenia mąż idealny :
-nie wymaga od swojej małżonki prania jego brudnych skarpet po miesiącu noszenia. Przynosi je zaledwie po tygodniu
-nie zagarnia całej wypłaty swojej ukochanej(może jedynie 3/4)
-nigdy nie powie swojej żonie że ma kochankę. Pozwoli by sama się tego domyśliła
-nie pozwoli by martwiła się nieodebraniem dzieci z przedszkola. Za wczasu ustala że to miły obowiązek jego żonki
-nie pozwoli by jego małżonka sama utrzymywała dom. W końcu od tego jest teściowa!
-oczywiście nie pozwoli żonie na ręczne zmywanie. Nie po to ona odkładała każdy grosz przez lata żeby nie mogła kupić sobie porządnej zmywarki
-nie pozwoli żonie na zakupy w lumpeksie. Jego żona zasługuje w pełni na to co ma już w szafie
-nie odważy się także narobić bałaganu w rachunkach i papierach. Co za szczęście że ma tak zaradną żonę!:o
-nie będzie jej także ciągał po nudnych spotkaniach z rodzinami jego kolegów. A zbytni odpoczynek szkodzi zdrowiu
-nie będzie także pożyczał jej samochodu. W końcu teraz jest tyle wypadków. Dużo lepszy dla zdrowia jest rower
-nie będzie też pozwalał by jego ukochana żona traciła czas na rozwalacze mózgu-seriale. Jakże miło jest edukować żonę oglądając mecz.
Ach..duma rozpiera gdy ma się tak kochanego męża. Nic tylko zazdrościć!:p