Wygraj zestaw kosmetyków od Palmolive!

Ja mam na ogół pamięć krótką, ja mam na ogół pamięć złą (...),
ale: pamiętać będę jedną rzecz: Truskawki w Milanówku. Na widelczyku srebrnym drżące lub wśród śmietankowej mgły. Co prawda moja mama nie jest Hanną Banaszak, a ogród nie był w Milanówku (właściwie tę małą altankę trudno nazwać nawet ogrodem). Siadałyśmy z mamą na trawie. Grzało słońce, bzyczały pracowite pszczoły. Mama stawiała obok salaterkę z truskawkami. Zajadałyśmy się owocami, a mama opowiadała, jak to było, gdy ona była małą dziewczynką. Pytałam ją: „To ty byłaś kiedyś taka jak ja? Nie urodziłaś się moją mamą?”. Pamiętam poplamioną truskawkami
sukienkę, czerwone palce i uśmiechniętą twarz mamy. Mam nadzieję, że
w niebie rosną truskawki. Właśnie dlatego chciałabym podarować mamie
zestaw Strawberry memories.

Zestaw męski, dla mojego mężczyzny. A dlaczego? Z pobudek czysto egoistycznych:) Uwielbiam jak mój facet ładnie pachnie. Wystarczy wtulić twarz w jego pachnące ramiona aby przenieść się w zupełnie inny świat. Świat, w którym nie ma miejsca na smutki i troski - jest za to bezmiar miłości, zaufania i szczęścia.

Zimowy, grudniowy dzień na kalendarzu. Gdzie jestem? Grecja, gaj oliwny- niczym bogowie z góry Olimp zażywam odżywczej kąpieli wykorzystując oliwki z pobliskiej okolicy. Czas jednak wrócić na Ziemię, do dyspozycji mam wannę, gąbkę i …mam nadzieję, że wkrótce zestaw: Olive complex;) Dlaczego? By przywrócić okres wakacyjnej beztroski w mroźny wieczór.

Zestaw Oriental Bauty pachnie... przyjemnością. I bardzo chcę go mieć pod choinkę, dla siebie. Olejek migdałowy i ekstrakt z drzewa sandałowego to brzmi cudnie! Już sobie wyobrażam tę kąpiel/prysznic z żelem. Czy uda mi się wyjść z łazienki? Czy na pewno nie przewrócę swojego życia do góry nogami cały czas spędzając z żelem Oriental Beauty? Nie wiem. Ale nie dowiem się, gdy nie spróbuję.

Co tu dużo pisać, palmolive jest the best !!!! Oliwka dla ciała jest jak najpiękniejszy pocałunek od ukochanej osoby. Otuli cię swoim zapachem i wyjątkowo pobudzi do życia. Warto ją mieć w swojej łazience.

[CENTER]To zestaw Zestaw Oriental Beauty Palmolive sprawi,
że uśmiech na mej twarzy w mig się pojawi.
Rozpieści on moje zmysły i ciało,
które będzie prześlicznie pachniało.
Z tym zestawem moje domowe SPA będzie niezapomniane
i na pewno będzie udane.
Zadowalające efekty mi przyniesie,
a taki zestaw mnóstwo radości dla mnie niesie.
Skóra zostanie odpowiednio nawilżona
oraz odżywiona.
Zniknie uczucie ciągłej szorstkości,
a pojawi się miękkość i uczucie nieskazitelnej gładkości.
Taki zestaw to marzenie,
być może nastąpi kiedyś jego spełnienie?

:)
[/CENTER]

Wybrałabym zestaw Strawberry memories. Zapach lata,truskawek to coś wspaniałego dla ciała i dla duszy,czyli idealny prezent na święta dla mnie.Kosmetyki z tego zestawu mają śliczny zapach (widziałam i wąchałam je w osiedlowej drogerii - zapach nie do zapomnienia). Bardzo ucieszyłabym się z takiego prezentu.Jest piękny,pachnący,przydatny (jak wszystkie kosmetyki Palmolive). Miejsce dla niego już zarezerwowane w mojej kosmetyczce.

Wybrałabym zestaw Oriental Beauty dla mojej przyjaciółki. W tym roku rzadko miałyśmy czas, żeby się spotkać i porozmawiać. Dlatego te braki czasu wynagrodziłabym jej takim zestawem. Na pewno byłaby bardzo zadowolona.

Na prezent wybrałabym zestaw dla mężczyzn Aloe Relief Palmolive. Aloes to prawdziwa ulga i ukojenie dla skóry. Ten zestaw ochronił by skórę mojego dziadka przed agresywnymi warunkami zewnętrznymi. Chciałabym właśnie jemu podarować coś w święta. Mój dziadek, mimo podeszłego już wieku to wciąż postawny i zadbany mężczyzna-taki elegant:) Ten zestaw to wymarzony prezent dla mojego dziadka, który jest dla mnie bardzo bliską osobą. Podziwiam go za jego trzeźwe spojrzenie na świat oraz za pomoc,którą niesie innym, nawet pomimo swojej ciężkiej sytuacji. Dla dziadka nie ma rzeczy niemożliwych, jego zaradność w każdej sytuacji jest godna podziwu. Żadna awaria, żadna usterka nie jest dla niego nie do naprawienia. Prawdziwa złota rączka:) Mój dziadek to mądry człowiek, pełen optymizmu i energii mimo podeszłego już wieku. Gdy tylko go widzę z jego twarzy nie schodzi uśmiech a zadowolenie z tego co udało mu się osiągnąć widać na twarzy. Pamiętam że gdy byłam mała dziadek opowiadał mi historie ze swojego dzieciństwa, z lat szkolnych i lat młodości. Dostałam od dziadka pełno rad i wskazówek jakimi wartościami kierować się w życiu. Ten piękny prezent to idealna rzecz dla mojego dziadka. Jego skóra byłaby ukojona, nawilżona i zadbana. Jestem pewna że byłby zadowolony z takiego prezentu od swojej kochanej wnuczki:)



P.S Po zmianie regulaminu widzę że nie ma już zestawu męskiego. Wybieram w takim razie zestaw Oriental Beauty-zestaw damski dziadek podarował by babci :)

Wybrałabym Aloe Relief. Mój mąż w kwestii wyboru kosmetyków jest bardzo trudnym klientem.A to coś za drogie, a to z tej firmy go uczulają kosmetyki, a najczęściej słyszę nie potrzebne mi to.
Palmolive wiem,że go nie uczula, ma fajny zapach i a zalety aloesu są nieocenione.
Prezent miałabym z głowy i uniknęłabym marudzenia męża przy półce z kosmetykami, a męskich kosmetyków w naszej łazience nigdy za wiele.

Oliwkowa moc mi znana
jest przeze mnie dość lubiana !
Uwielbiam kremowe żele
jak rozpływają się po moim ciele.
Palmolive od dawna na półce mam
i na inne duperele nie zamieniam.
Chętnie zgarnę całą olivkową linię
bo ja też dbam o linię :)

Ok., jako mężczyzna, taki rodzynek w tym gronie, powinienem wykazać się egoizmem i na prezent, dla samego siebie wybrać zestaw męski. Ale jak wiemy, w życiu są ważniejsze osoby niż tylko my. I te osoby zazwyczaj nazywamy pieszczotliwie teściowymi. Dlatego też z całego mojego serca, z mojej całej miłości płynącej wielkimi falami do mojej teściowej, wybrałbym dla niej zestaw Olive complex Palmolive. Już widzę oczami wyobraźni gdy odwija kolorowy papier po kolacji wigilijnej myśląc, że podarowałem jej po raz szósty z rzędu kapcie, a tu taka niespodzianka! Pachnąca, praktyczna i dodająca urody. Z pewnością ma swoje minusy, bo nie można jej nosić na nogach, ale za rok coś na to poradzimy. W tym roku jednak chciałbym aby moja ulubiona teściowa (jeśli można nazywać ulubioną jedyną teściową), wzięła tę poręczną kosmetyczkę i urządziła sobie królewską, gorącą kąpiel, na jaką przecież zasługuję. I dala mi w końcu święty spokój i pozwoliła posiedzieć samemu z żoną. Ojej, jak to się tu znalazło, nie miałem tego pisać. Yyy.. tak więc, nie przedłużając. Taki zestaw byłby czymś fantastycznym. Muszę powiedzieć, że gdybym sam był teściową to właśnie taki prezent chciałbym dostać od mojego zięcia. No wręcz wymarzony.