Wygraj zestaw unikatowych nagród od marki Rexona!

P- jak pasta do zębów. zwykła rzecz, a jednak nie wyobrażam sobie jej nie używać!
I- jak intymny żel, czyli żel do higieny intymnej. Szczególnie w tym okresie jakim jest lato trzeba dbać o swoje zdrowie intymne.
E
L- lipstick protective, czyli pomadka ochronna. Całe życie pękają mi usta, jest to mój kosmetyczny must have.
Ę
G
N- Niezawodny żel pod prysznic. Bo w lecie nie sposób go nie używać.
A- jak antyperspirant. Bez niego chodziłabym chyba zapocona przez całe miasto, jak dobrze, że wynaleziono takie cudo

Moich 5 niezbędników pielęgnacyjnych:

[LIST]
[*]Żel pod prysznic - Dobieram zapach w zależności od nastroju, dlatego zwykle na półce pod moim prysznicem stoją przynajmniej trzy różne warianty: słodki, orzeźwiający i kremowo-mydlany.
[*]
[*]Olejek - Nabłyszczy włosy, nawilży skórę całego ciała, a nawet odżywi paznokcie. Prawdziwa pielęgnacja od stóp do głów.
[*]
[*]Antyperspirant - Dzięki niemu przez cały dzień nie będę musiała się martwić o to czy przypadkiem nie dam plamy. Dosłownie i w przenośni ;)
[*]
[*]Krem z wysokim filtrem - Zapobiega zmarszczkom, przebarwieniom i poparzeniom.
[*]
[*]Pomadka ochronna - Muszę mieć coś nawilżającego na ustach inaczej po dwóch godzinach robią się okropnie suche i popękane. Wiele osób zapomina o tym że także usta należy chronić przed słońcem, dlatego dziewczęta, przypominam: zwłaszcza latem wybierajcie pomadki z filtrem przeciwsłonecznym! ;)
[/LIST]

MOJE TOP 5, czyli nietuzinkowe kosmetyki pielęgnacyjne do ciała, twarzy i duszy:

1. Niewymuszony, szczery uśmiech moich przyjaciół, z którego można czerpać radość i dobre samopoczucie pełnymi garściami,
2. Magnetyzujące spojrzenie ukochanej osoby, dzięki które mojej oczy od razu stają się wyraziste, poliki delikatnie zarumienione, a usta pełne i soczyste. Czego chcieć więcej ?
3. Zapach lasu sosnowego, świeżo po deszczu i burzy, który daje wiele świeżości i ukojenia dla mojego ciała i duszy,
4 Zapach kwitnącej łąki, pełnej kolorowych kwiatów, który delikatnie otula moją skórę dodając jej wewnętrznego blasku,
5 Śpiew ptaków o wczesnym poranku, który niczym jak prawdziwa muzyczna orkiestra działa na mnie kojąco, co więcej pozytywnie nastraja i pozwala widzieć świat w kolorowych barwach ....
Podsumowując: świeżość, czar, harmonia ukryte w tych niesztampowych kosmetykach są do zdobycia ... Wystarczy się rozejrzeć :)
Pozdrawiam

O to moje 5 produktów bez których nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji:

1 Mydło które myje moje dłonie przed bakteriami to mój kosmetyk pielęgnujący, dzięki niemu moje ręce są czyste, bo zmywa bród i zanieczyszczenia z moich rąk.

2 Żel pod prysznic, który myje moje ciało i je pielęgnuje.

3 Szampon do włosów, który myje moje przetłuszczone włosy, gdyż muszę go stosować codziennie.

4 Żel do mycia twarzy, który zmywa zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum.

5 Tonik , który przywraca mojej skórze właściwe ph

Moje niezbędniki to:
antyperspirant - aby czuć się świeżo i upały mi niestraszne
płyn micelarny - coś dla skóry twarzy, żeby nie czuła się poszkodowana
żel antybakteryjny do rąk - bo higiena to podstawa
balsam do ciała - lubię mieć gładką, nawilżoną skórę, która nie szczypie i nie ciągnie
a na koniec otulam się nutką ulubionego zapachu i dzień uważam za udany :)

Codzienna pielęgnacja ciała wymaga produktów prostych, ale pewnych. Dlatego czy wzbierając się w podróż, czy będąc w domu zawsze mam pod ręką:
1. wilgotne chusteczki - bo pomogą pozbyć się różnych zabrudzeń i dzięki nim nasze ręce zawsze będą czyste
2. krem nawilżający - bo o nawilżenie skóry trzeba dbać zawsze, a szczególnie latem
3. tonik - nic tak nie odświeża, jak przemycie twarzy tonikiem
4. antyperspirant - zadba o komfort nie tylko nasz, ale wszystkich, z którymi przebywamy :)
5. olejek arganowy - bo dba o piękny wygląd mojej skóry i włosów.

Codzienna pielęgnacja z magiczną 5 to:
- szampon do włosów - odpowiedni do moich włosów, odżywczy i upiększający
- odżywka do włosów - by włosy były pełne blasku i dobrze się rozczesywały
- żel pod prysznic - pachnący, rozbudzający zmysły
- balsam do ciała - delikatny, o odpowiedniej konsystencji, nawilżający
- krem do twarzy - odżywczy, wygładzający nawilżający
Podsumowując: doskonała piątka która pomoże każdej z nas wyglądać pięknie.

Codziennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez:
- antyperspirantu
- oczywiście w tej liście znajdzie się także szczotka do włosów,
- krem do twarzy,
- balsam do ciała,
- szminka lub pomadka.

1. mydło
2. szampon
3. antyperspirant
4. pachnący balsam
5. perfumy

Bo po pierwsze - być czystą , po drugie - pachnącą.

Och ta codzienna pielęgnacja... Stały rytuał i kosmetyki, które dokładnie wiedzą kiedy ich kolej i niemal same wskakują mi do rąk:) W porannej kolejce pierwsze miejsce zajmuje krem do twarzy, który niecierpliwie czeka, bym nałożyła go na skórę. Jest lekki, wygładza pierwsze zmarszczki, szybko się wchłania i stanowi idealną bazę pod podkład. Tuż za nim antyperspirant w kulce - tylko czeka, by pokryć skórę pod pachami niewidzialną barierą dla potu i uwolnić delikatny, niezwykle przyjemny zapach. Z kolei wieczorem pierwszy w użyciu jest płyn micelarny, który zmywa zanieczyszczenia i makijaż z twarzy. A potem orzeźwiający lub ciepły prysznic z użyciem cudownie pachnącego żelu pod prysznic. Używając go mam wrażenie, że zmywam nie tylko pot i brud, ale też całe zmęczenie. A piątym produktem, który obowiązkowo musi się znaleźć na mojej liście jest balsam, który idealnie nawilża moje ciało. Tak, taki zestaw przyzwyczaił się już do codziennej rutyny. Rutyny, która sprawia jednak mnóstwo satysfakcji.

5 produktów, moja lista MUST HAVE

1. Olejek herbaciany, używam jako tonika i do wysuszenia zmian trądzikowych oraz zaskórników

2. Masło do ciała Shea Butter, wspaniałe dogłębne nawilżenie i aksamitna skóra

3. Mgiełka do ciała, nadająca piękny zapach podczas letnich upałów

4. Lekki błyszczyk, który podkreśla moje usta naturalnym, soczystym kolorem. Twarz wtedy wygląda świeżo

5. Sok 100% pomarańczowy i marchewkowy, zdrowa skóra to dla mnie rzecz priorytetowa, dlatego podkreślam opaleniznę naturalnymi sposobami!

Oto nadchodzi Pani Brudaska Odór.
Już z oddali macha do nas na pozór ładna dziewczyna. Czar pryska, gdy tylko zbliża się do nas szybkim krokiem. Chcąc nas mile przywitać, odsłania rząd pożółkłych, zepsutych zębów. Między niektórymi możemy dostrzec resztki wczorajszego obiadu i wywnioskować, że w zupie pływało dużo pietruszki, a na deser nasza miła pani jadła makowiec.
W geście przywitania podaje nam popękaną i jednocześnie spoconą dłoń, a do naszego policzka zbliża spierzchnięte usta, z których wydobywa się nieprzyjemna woń. Z bliska dostrzegamy, że zaschnięty podkład pozostaje niezmyty chyba od ostatniej imprezy. Od naszej przemiłej pani wydobywa się zapach smażonych kotletów, ale niestety nie pobudza on naszego apetytu, wręcz przeciwnie. I nic z tego, że z głowy spływa solidna porcja tłuszczyku. Nie kojarzy się on ze smacznymi frytkami.

A wystarczyłyby:
Pasta do zębów
Szampon
Żel pod prysznic
Dezodorant
Krem

Bez tych produktów nie wyobrażam sobie pielęgnacji:cool: