Zmniejszenie urlopu dla nauczycieli

napisał/a: Luna24 2011-02-05 19:50
Zgadzam się z Tobą kobietka 29. Powiedz mi bo tak się zastanawiam... jak to jest z urlopami u nauczycieli, czy oprócz wolnych wakacji mają prawo do urlopu w ciągu roku? Wydaje mi się, że nie, ale może się mylę. Słyszałam też, że nauczyciele mają w wakacje często różne szkolenia, to prawda? Nie jestem nauczycielką, ani nikt z mojej rodziny, ale tak się nad tym zastanawiam... Pozdrawiam!
napisał/a: kobietka29 2011-02-06 14:40
szczerze mowiac, nie mam pojecia jak to jest z urlopem w ciagu roku szkolnego.
co do szkolen, to terminy sa zapewne wtedy kiedy osrodek organizujacy szkolenia ustali. sensowne jest to robic w wakacje lub w weekendy. ale nie orientuje sie.
napisał/a: Misska 2011-02-09 11:12
Nauczyciele nie mają źle, lecz większość osób nie zdaje sobie sprawy jak trudno okiełznać 30 osobowe klasy młodzieży, która właśnie weszła w okres dojrzewania. Jestem nauczycielką i moim zdaniem z powołania, ponieważ kocham uczyć, lecz co prawda to prawda wielu nauczycieli niestety rozminęło się z powołaniem. Mnie osobiście zmniejszenie urlopów nie oburza, lecz pamiętajcie, że poprawianie ton klasówek i sprawdzianów to też wyzwanie, a nikt nam nie dolicza tego czasu pracy. Zmiany na pewno są potrzebne ale ten kto narzeka, że nauczyciele mają za dobrze nie jest wstanie sobie wyobrazić z jaką odpowiedzialnością łączy się ten zawód.
cohenna
napisał/a: cohenna 2011-02-09 11:37
To że niektórzy minęli się z powołaniem to prawda
U małej w przedszkolu ich wychowawczyni siedzi tylko za biureczkiem i za przeproszeniem dupy zza niego nie rusza. Z dziećmi bawi się praktykantka. A i tak we dwie pilnowały dziesięciorga dzieci bo reszta była chora a dziecko w tym czasie poszło do łazienki i wykąpało się, wróciło na salę ociekając wodą i dopiero się pani zainteresowała gdzie było....A we wrześniu był chłopaczek który płakał cały czas od momenty jak go matka zostawiała w przedszkolu do momentu jak go zabierała i przy mnie pani namawiała matkę żeby zrezygnowała z przedszkola dla tego dziecka....z matką pierw się mijałam w szatni a teraz nie... a jak mały zostawał z inną panią bo wychowawczyni tego dnia miała wolne to po chwil płaczu (zanim ja mała przebrałam) płacz ustawał, pani brała dziecko i bawiła się z nim, szukała mu zajęcia i zabawiała...
napisał/a: brysia 2011-02-27 16:47
Ja chyba zacznę od tego , że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Nie jestem nauczycielem, ale zawsze jak ktoś mi mówi, że nauczyciel mało zarabia mam mieszane uczucia co do tej kwestii.
Do kobietka29.polki.pl- jeżeli Twój tata jest nauczycielem, to chyba wiesz jakie stawki płacy zasadniczej od 01.09.2010 roku przysługują nauczycielom.
Poniżej tabela, która jest również na stronie MEN

Poziom wykształcenia Stopnie awansu zawodowego
nauczyciel stażysta, nauczyciel kontraktowy, nauczyciel mianowany, nauczyciel dyplomowany,
1 Tytuł zawodowy magistra z przygotowaniem pedagogicznym: stazysta- 2039,kontraktowy- 2099, mianowany -2383 dyplomowany-n 2799

Do tego dochodzą jeszcze inne składniki pozwolę sobie wymienić:
Dodatek za wychowawstwo
Dodatek za opiekuna stażu
Wysokość tych dwóch wyżej wymienionych dodatków zależy od organu prowadzącego.
Dodatek stażowy
Dodatek wiejski i mieszkaniowy jeżeli nauczyciel pracuje w miejscowości do 5000 tysięcy mieszkańców, te dodatki też są uzależnione od organu prowadzącego , czym bogatsza gmina są wyższe.
Co roku zgodnie z Kartą Nauczyciela art43 jest wypłacane świadczenie urlopowe ustalone proporcjonalnie do wymiaru czasu i okresu przepracowanego w tym roku jest to kwota 1093,93
brutto.
Nie będę tu więcej wymieniała dodatków jakie przysługują nauczycielom, bo to wszystko można przeczytać w Karcie Nauczyciela.
Chciałam jeszcze dodać , że czas pracy nauczyciela w szkole podstawowej czy gimnazjum to 18 godzin tygodniowo.
Kobietka 29 Twój Tata , jeżeli jest nauczycielem dyplomowanym zarabia netto
2799 +555,80=3358,80= netto to jest 2406,46
Nie wiem czy ma godziny ponadwymiarowe, dodatek za wychowawstwo czy inne dodatki, które zwiększają pensję.
Piszesz, że nauczyciel pracuje więcej niż 8 godzin( chyba dobrze zrozumiałam) bo sprawdza klasówki, pisze konspekty , przygotowuje się do zajęć.
W dzisiejszych czasach , chyba w mało którym zakładzie przestrzega się 8 godzinnego dnia pracy, a nauczyciel za każdą ponadwymiarową godzinę ma zapłacone.
napisał/a: kobietka29 2011-02-28 14:38
Brysia, pieknie wszystko wypisalas. pytanie: czy uwazasz, ze po 30 latach pracy 2400zl to jest super wyplata? ze bycie nauczycielem to swietna kariera zawodowa skoro wyplata nauczyciela z doswiadczeniem a swiezynki po studiach rozni sie o kilkaset zlotych? ja sie nie dziwie, ze nauczyciele strajkuja skoro w zasadzie nie dostaja zbyt wiele podwyzek, nie wypracuja sobie nigdy fajnej pensji. a dla mnie 2400zl to marniutka wyplata dla kogos kto przepracowal cale swoje zycie w zawodzie.
napisał/a: mmotylekk 2011-02-28 16:28
kobietka29 napisal(a):Brysia, pieknie wszystko wypisalas. pytanie: czy uwazasz, ze po 30 latach pracy 2400zl to jest super wyplata? ze bycie nauczycielem to swietna kariera zawodowa skoro wyplata nauczyciela z doswiadczeniem a swiezynki po studiach rozni sie o kilkaset zlotych? ja sie nie dziwie, ze nauczyciele strajkuja skoro w zasadzie nie dostaja zbyt wiele podwyzek, nie wypracuja sobie nigdy fajnej pensji. a dla mnie 2400zl to marniutka wyplata dla kogos kto przepracowal cale swoje zycie w zawodzie.




2400 to dla ciebie marniutka wypłata???
Nigdy sobie fajnej pensji nie wypracujesz??

Jesteś egoistką! I hipokrytką!

Mój tato przepracował już ponad 30 lat w jednym zakładzie (ale nie ma wieku aby iść na emeryturę) i zarabia najniższą krajową 900 coś zł.... a pracuje ponad 8 godzin dziennie i za nadgodziny nie ma nic, bo szef twierdzi że coś tam trzeba zrobić i to musi być zrobione
napisał/a: mmotylekk 2011-02-28 16:32
kobietka29 napisal(a):to tak samo jak ze sluzbami mundurowymi i 15 lat pracy i emerytura. wszyscy oburzeni, ale najbardziej ci,ktorzy tam nie pracuja.
my Polacy to jednak jestesmy okropnym narodem, zamiast sie cieszyc, ze ktos ma fajnie, to staramy sie wszystkich sciagnac do swojego poziomu, zeby mieli tak samo zle jak my. co za zazdrosc


Nie wszystkie służby po 15 latach pracy mają emeryturę.
Zważ na to że oni mają inną pracę (stresującą lub niebezpieczną) więc nie ma co ich porównywać z nauczycielami
To tu przez ciebie przemawia zazdrość że po 15 latach nauczyciel nie idzie na zieloną trawkę....przecież jest taki biedny i tak mu źle!!!
napisał/a: jmichalska 2011-03-01 09:47
Ja muszę powiedzieć, że nauczycielom to można tylko pozazdrościć. Tyle dni urlopu, a jeszcze narzekają. Rozumiem, że praca z dziećmi może być wykańczająca, ale zawód lekarza, prawnika czy taksówkarza jest tak samo męczący, a oni nie mają tyle wolnego. Myślę, że dobrze szkolnictwo wyjdzie na tych zmianach. Może zamiast zmniejszać ilość lektur, zagonimy wreszcie kadrę do pracy :)
napisał/a: Aga_TM 2011-03-01 11:06
kobietka29 napisal(a):Brysia, pieknie wszystko wypisalas. pytanie: czy uwazasz, ze po 30 latach pracy 2400zl to jest super wyplata? ze bycie nauczycielem to swietna kariera zawodowa skoro wyplata nauczyciela z doswiadczeniem a swiezynki po studiach rozni sie o kilkaset zlotych? ja sie nie dziwie, ze nauczyciele strajkuja skoro w zasadzie nie dostaja zbyt wiele podwyzek, nie wypracuja sobie nigdy fajnej pensji. a dla mnie 2400zl to marniutka wyplata dla kogos kto przepracowal cale swoje zycie w zawodzie.


kobietka Ty zyjesz w jakiejs nierealnej rzeczywistosci.....
Problem który opisujesz nie dotyczy tylko stricte tych "biednych" nauczycieli, ale całego naszego spoleczeństwa.....
A w porównaniu z większością zawodów, ten "biedny" nauczyciel ma pracę naprawdę łatwą, lekką i przyjemną......
napisał/a: kobietka29 2011-03-01 21:38
ja zyje w rzeczywistosci, w ktorej moj kredyt mieszkaniowy wynosi 1300zl, +media, auto 300zl+. to juz jest 2100zl stalych wydatkow. w takiej rzeczywistosci ja zyje.
napisał/a: Katja30 2011-03-07 11:07
Nikt nie wspomniał o tym, że nauczyciel nie pracuje 40 godzin w tygodniu tylko więcej!!! Przecież trzeba przygotować sprawdzian, później je posprawdzać a co najważniejsze trzeba przygotować lekcje na kolejny dzień, więc około 20 godzin pracuje w domu dodatkowo, za które nie dostaje wynagrodzenia.