Zmniejszenie urlopu dla nauczycieli

napisał/a: mmotylekk 2011-03-07 17:40
Katja30 napisal(a):Nikt nie wspomniał o tym, że nauczyciel nie pracuje 40 godzin w tygodniu tylko więcej!!! Przecież trzeba przygotować sprawdzian, później je posprawdzać a co najważniejsze trzeba przygotować lekcje na kolejny dzień, więc około 20 godzin pracuje w domu dodatkowo, za które nie dostaje wynagrodzenia.

Etat przeciętnego człowieka to 40 godzin, nauczyciel na etacie ma 20 godzin
Więc jeśli pracuje w domu jak to mówisz 20 godzin to wychodzi mu tyle co ma zwykły śmiertelnik na etacie
kobietka29 napisal(a):Brysia, pieknie wszystko wypisalas. pytanie: czy uwazasz, ze po 30 latach pracy 2400zl to jest super wyplata? ze bycie nauczycielem to swietna kariera zawodowa skoro wyplata nauczyciela z doswiadczeniem a swiezynki po studiach rozni sie o kilkaset zlotych? ja sie nie dziwie, ze nauczyciele strajkuja skoro w zasadzie nie dostaja zbyt wiele podwyzek, nie wypracuja sobie nigdy fajnej pensji. a dla mnie 2400zl to marniutka wyplata dla kogos kto przepracowal cale swoje zycie w zawodzie.

Więc jeśli 2400 to dla kobiety29 marniutka wypłata to co ma powiedzieć człowiek który ma 900 zł??
kobietka29 napisal(a):ja zyje w rzeczywistosci, w ktorej moj kredyt mieszkaniowy wynosi 1300zl, +media, auto 300zl+. to juz jest 2100zl stalych wydatkow. w takiej rzeczywistosci ja zyje.

Idąc twoim tokiem rozumowania (nauczyciele tacy biedniuccy) to po jakiego grzyba brałaś taki drogi samochod? albo takie wielkie mieszkanie?
Rok temu ja zarabiałam 800 zł i mąż 1200 więc razem około 2000 i też mamy kredyt i życie nas kosztuje ale radę dać musieliśmy jakoś i niera było ciężko i to bardzo!! Teraz ja nie mam pracy i też żyćmusimy....
napisał/a: kobietka29 2011-03-07 18:36
toku mojego rozumowania nie zrozumialas. bedac nauczycielem nie byloby mnie stac na troche wieksze mieszkanie i troche nowszy samochod. i niestety wiekszosci nauczycieli na to nie stac. pracuje teraz gdzie indziej i zarabiam na to wszystko, na wakacje, wcale nie zaciskam pasa. nie chodzi o to, ze sie chwale, po prostu zycie jest drogie, a nauczycielom wcale nie jest tak super jak sie wszystkim wydaje. z samego cieplutkiego etatu kokosow nie ma. jak sie chce miec to trzeba za...dalac wieczorami, weekendami, przez wakacje.
ja jednak dalej nie rozumiem, dlaczego tak Wam przeszkadza ten urlop nauczycielski. chcecie taki miec, to badzcie nauczycielami. proste
cohenna
napisał/a: cohenna 2011-03-07 19:13
Zostawmy zarobki nauczycieli w spokoju....ale niech nie płaczą ciągle że tak im źle i zawsze są pokrzywdzeni przez los! Porównując choćby sam urlop i liczbę godzin do przepracowania to powinni być zadowoleni z życia a nie ciągle narzekają?
W porównaniu z innymi grupami zawodowymi mają super warunki i pensje. A im ciągle źle!
Monroe1591
napisał/a: Monroe1591 2011-03-08 13:42
studjuje germanistyke i w przyszłosci tez pewnie zostane nauczycielem,mimo,że jestem na kierunku tłumacza,(to i tak bardzo ciezko potem nim zostac) zaczynam sie zastanawiac po waszych wypowiedziach co ze mna bedzie :D
co do wakacji i wszystkich dni wolnych jak dla mnie jest super,w zasadzie moze sie wydawac,ze dla kobiety ten zawód jest idealny,lecz nie zawsze,bo młodziez jednak z roku na rok daje coraz bardziejw kosc ..

dwa tygodnie temu np.powiesiła sie kolezanka z klasy moich siostr,które maja 14 lat.
napisał/a: nowasia 2011-03-10 15:00
Poza tym, nauczyciele wcale nie mają tak mało pracy jak się wszystkim wydaje. Poza tymi 18 godzinami prowadzenia lekcyjnymi dochodzą dyżury, rady pedagogiczne, wywiadówki + masa roboty papierkowej w domu.
napisał/a: brysia 2011-03-13 20:33
Nie tylko nauczyciele biorą pracę do domu i w urlopie pracują i nie wychodz 40 godz pracy tygodniowo, tylko 80 za dużo mniejsze pieniadze.
Może młody nauczyciel to pracuje więcej niż 40 godz więcej bo robi konspekty, przygotowuje się do lekcji i robi innych rzeczy, nauczyciel ze stażem napewno poświęca mniej pracy na takie rzeczy.
Rozumiem, że nauczyciel w naszym kraju jest zarzucony też dużą ilością papierkowej pracy ale to nie jest taka ilośc jak w administracji.