Przeniesienie do innej szkoły

napisał/a: ~locke" 2007-06-17 23:10

Użytkownik "Szerr" napisał w wiadomości
> daro napisał(a):
>
> > macie rację. Może odwołać się od wystawionej oceny - wskazując na
> > nieprawidłowości przy jej wystawianiu.
>
> Żeby uściślić:
> Nieprawidłowości muszą być wyłącznie natury proceduralnej i dotyczyć muszą
> procesu ustalania samej oceny. Przykładowo niepowiadomienia o ocenach
> przewidywanych czy o wymaganiach na początku roku szkolnego NIE SĄ
> naruszeniem trybu ustalania oceny.

Czy masz na to jakieś potwierdzenie (np. decyzję kuratorium czy coś w tym
stylu)? Ja się osobiście z przypadkiem odwołania z takiego powodu jeszcze nie
spotkałem, ale wszystko się może zdarzyć i dobrze byłoby znać jakieś prawne
podstawy. Bo na podstawie rozporządzenia można wnioskować, że podanie wymagań
czy ocen przewidywanych jest elementem określonej formy wystawienia oceny, więc
brak takiej informacji w stosownym czasie mógłby (tak mi się przynajmniej
wydaje) stanowić podstawę do odwołania się od trybu wystawienia oceny.
napisał/a: ~locke" 2007-06-17 23:17

Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości

> rozporządzenie w sprawie oceniania i klasyfikowania przewiduje wyłącznie
> egzamin klasyfikacyjny i poprawkowy.

Rozporządzenie narzuca konieczność przeprowadzania tych dwóch egzaminów (w
określonych przypadkach) - szkoła nie może ich nie robić. Natomiast
rozporządzenie nie zabrania przeprowadzania innych egzaminów. Co więcej, szkoła
ma obowiązek określić tryb i warunki podwyższenia przewidywanej oceny rocznej -
i nic nie stoi na przeszkodzie, by dokonywało się to na zasadzie egzaminu
sprawdzającego.

> > 2. To o czym mówisz jest czasem niestety ponoć czasem praktykowane, choć
> > sprzeczne z prawem. Uczeń otrzymuje ocenę bo obiecuje wynieść się ze
> > szkoły. Ale to taka nieformalna umowa - bo czegoś takiego żaden zdrowy na
> > umyśle człowiek nie podpisze... ( bo to lamie podstawowe zasady panujące w
> > każdej szkole ! - tzn ocena jest obiektywna i sprawiedliwa !! ) WIęc nie
> > licz na spisanie tu kontaraktu z dyrektorem....
> Nie dość, że niezgodne z prawem - to czysta korupcja i nauczyciel lub
> dyrektor powinien taki fakt zgłosić do prokuratury.

Jest to najnormalniejsza w świecie głupota. Choćby z tego powodu, że nauczyciel
wystawiający wyższą ocenę nie ma najmniejszej pewności, czy uczeń opuści szkołę.
Ja raz jeden znalazłem się w podobnej sytuacji. Chodziło o ucznia klasy I
(powtarzającego ją już raz), który miał iść do szkoły uzawodowionej, ale w tym
celu potrzebował zdać do klasy II. No to wystawiliśmy mu dopuszczające, a on
rzeczywiście, odszedł do innej szkoły. Ale po kilku miesiącach wrócił, bo go
wywalili. No i wrócił oczywiście do klasy II. Co prawda już do niej nie chodzi
(dalej nie zdał, a w tym roku skończył 18 lat), ale przejechaliśmy się wszyscy
równo. Od tamtej pory mam żelazną zasadę - wystawiam, co wychodzi, choćby się
waliło i paliło.
napisał/a: ~Jotte" 2007-06-17 23:18
W wiadomości news:f547ku$qe5$1@news.interia.pl locke
pisze:

>> Nieprawidłowości muszą być wyłącznie natury proceduralnej i dotyczyć
>> muszą procesu ustalania samej oceny. Przykładowo niepowiadomienia o
>> ocenach przewidywanych czy o wymaganiach na początku roku szkolnego
>> NIE SĄ naruszeniem trybu ustalania oceny.
> Czy masz na to jakieś potwierdzenie (np. decyzję kuratorium czy coś w tym
> stylu)? Ja się osobiście z przypadkiem odwołania z takiego powodu
> jeszcze nie spotkałem, ale wszystko się może zdarzyć i dobrze byłoby
> znać jakieś prawne podstawy. Bo na podstawie rozporządzenia można
> wnioskować, że podanie wymagań czy ocen przewidywanych jest elementem
> określonej formy wystawienia oceny, więc brak takiej informacji w
> stosownym czasie mógłby (tak mi się przynajmniej wydaje) stanowić
> podstawę do odwołania się od trybu wystawienia oceny.
I tak jest. Przykładowo - jeśli formalnie nie powiadomisz na 2 tyg. przed o
zagrożeniu oceną negatywną (niedostateczną, a w niektórych przypadkach
dopuszczającą) to uczeń (rodzic(e)) mają powód do skutecznego odwołania.
Przerobiłem wielokrotnie, wiem o czym piszę.
Brak informacji o sposobie egzekwowania wiedzy - takoż.

--
Jotte

napisał/a: ~daro" 2007-06-17 23:42
No to czuję się uspokojony. bo patrząc na ton wypowiedzi Szerr - czułem się
mocno zaniepokojony... burzyła wiele moich przekonań :P Ale skoro nie
uzasadnia to nie wiem, czy traktować go/ją poważanie

napisał/a: ~daro" 2007-06-17 23:45
> Co więcej, szkoła
> ma obowiązek określić tryb i warunki podwyższenia przewidywanej oceny
> rocznej -
> i nic nie stoi na przeszkodzie, by dokonywało się to na zasadzie egzaminu
> sprawdzającego.
>

A gdzie tak pisze ??

napisał/a: ~Jotte" 2007-06-17 23:48
W wiadomości news:f549um$rgl$1@atlantis.news.tpi.pl daro
pisze:

> No to czuję się uspokojony. bo patrząc na ton wypowiedzi Szerr - czułem
> się mocno zaniepokojony... burzyła wiele moich przekonań :P Ale skoro
> nie uzasadnia to nie wiem, czy traktować go/ją poważanie
Szerr (on) ma swoje teorie.
Bardzo rzadko uzasadnia je jasno i konkretnie.

--
Jotte
napisał/a: ~RomanO" 2007-06-18 08:34

Użytkownik "locke" napisał w wiadomości

> równo. Od tamtej pory mam żelazną zasadę - wystawiam, co wychodzi, choćby
> się
> waliło i paliło.

A po co tak komplikować?
Mamy zapis w Statucie, że uczeń powyżej 5 ndst traci prawo do powtarzania
klasy pierwszej.
Zaczyna naukę, to "TO" przyjmuje do wiadomości.
Nie dostał promocji z wielu przedmiotów, niech szuka innych (alternatywnych)
dróg swej edukacji.
A co do potem przyjęcia niech się dyrektor zdeklaruje... ale nie musi;
kontrakt.
W starszych klasach może być różnie, traktujemy już jak swoich:
Może się noga powinąć, a w szkołach zawodowych trudno; 5 i więcej
przedmiotów kierunkowych.
RomanO
napisał/a: ~locke" 2007-06-18 18:32

Użytkownik "daro" napisał w wiadomości
> > Co więcej, szkoła
> > ma obowiązek określić tryb i warunki podwyższenia przewidywanej oceny
> > rocznej -
> > i nic nie stoi na przeszkodzie, by dokonywało się to na zasadzie egzaminu
> > sprawdzającego.
> >
>
> A gdzie tak pisze ??
>

Rozporządzenie w sprawie oceniania z dnia 07.09.2004, par. 4 ust. 1 punkt 3 oraz
ustęp 2.
napisał/a: ~locke" 2007-06-18 18:33

Użytkownik "RomanO" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "locke" napisał w wiadomości
> news:f54826$r26$1@news.interia.pl...
>
> > równo. Od tamtej pory mam żelazną zasadę - wystawiam, co wychodzi, choćby
> > się
> > waliło i paliło.
>
> A po co tak komplikować?
> Mamy zapis w Statucie, że uczeń powyżej 5 ndst traci prawo do powtarzania
> klasy pierwszej.

Tak można w szkole ponadgimnazjalnej. W gimnazjum i podstawówce się tak nie da.
napisał/a: ~Szerr" 2007-06-18 18:39
locke napisał(a):

> rozporządzenie nie zabrania przeprowadzania innych egzaminów. Co więcej,
> szkoła ma obowiązek określić tryb i warunki podwyższenia przewidywanej
> oceny rocznej - i nic nie stoi na przeszkodzie, by dokonywało się to na
> zasadzie egzaminu sprawdzającego.

Nie, bo jest to sprzeczne z § 11 ust. 1 rozporządzenia, zgodnie z
którym "śródroczne i roczne oceny klasyfikacyjne z obowiązkowych zajęć
edukacyjnych ustalają n a u c z y c i e l e prowadzący poszczegóne
obowiązkowe zajęcia edukacyjne". Widzisz tam miejsce dla jakiejś komisji,
podważającej ocenę nauczyciela?

Sz.

--
napisał/a: ~Szerr" 2007-06-18 18:40
locke napisał(a):

> > Mamy zapis w Statucie, że uczeń powyżej 5 ndst traci prawo do powtarzania
> > klasy pierwszej.
> Tak można w szkole ponadgimnazjalnej. W gimnazjum i podstawówce się tak
> nie da.

W ogóle tak nie można. Ten fragment statutu kwalifikuje się do uchylenia
przez kuratora oświaty.

Sz.

--
napisał/a: ~Szerr" 2007-06-18 18:52
locke napisał(a):

> > > macie rację. Może odwołać się od wystawionej oceny - wskazując na
> > > nieprawidłowości przy jej wystawianiu.
> > Żeby uściślić:
> > Nieprawidłowości muszą być wyłącznie natury proceduralnej i dotyczyć
> > muszą procesu ustalania samej oceny. Przykładowo niepowiadomienia o
> > ocenach przewidywanych czy o wymaganiach na początku roku szkolnego NIE
> > SĄ naruszeniem trybu ustalania oceny.
> Czy masz na to jakieś potwierdzenie

Tak, mam.

Po pierwsze przeanalizuj tryb ustalania oceny rocznej określony w § 11 ust.
1 rozporządzenia z dnia 7 września 2004 r.
"Śródroczne i roczne oceny klasyfikacyjne z obowiązkowych zajęć edukacyjnych
ustalają nauczyciele prowadzący poszczególne obowiązkowe zajęcia edukacyjne
(...)"
Nie ma tu ż a d n e g o odniesienia do oceny przewidywanej. Obowiązek
poinformowania o ocenie przewidywanej nie należy do trybu ustalania samej
oceny rocznej, to dwa różne momenty nawet na osi czasu, regulowane przez dwa
_różne_ przepisy rozporządzenia.

Po drugie istnieje wyrok NSA (sygn. I SA 2619/01), który jednoznacznie
rozstrzyga, iż przepis o obowiązku informowania ucznia o przewidywanej
ocenie nie rodzi żadnych skutków materialnoprawnych, gdyż reguluje wyłącznie
wewnętrzne postępowanie w szkole.

Za niepowiadomienie o przewidywanej ocenie dyrektor może co najwyżej ukarać
nauczyciela, nie rodzi to jednak skutku prawnego w postaci unieważnienia
oceny.

Sz.

--