Wegetariańskie potrawy

napisał/a: persefonka 2008-02-25 12:20
Ja np uwielniam faszerowane pieczarki, paprykę, pomidowy, cukinie ;)
Farsz oczywiście czysto warzywny :)

Ale chyba najbardziej lubię kotlety serowe - z dowolnego sera żółtego czy pleśniowego. Takie po prostu obtaczane w jajku i bułce. I do tego z konfiturą żurawinową i sałatą :) mniam :)
napisał/a: dudek2 2008-02-25 17:12
Ja lubię gotowane kotlety sojowe. Można również usmażyć na patelni. Poza tym gołąbki z kaszą gryczaną.
napisał/a: anker 2008-11-08 14:26
Kotlety sokjowe są rzeczywiście pyszne. Ostatnio jadłam wegetariańskie rurki. Szybko i smacznie. Zawija się ciasto , które nie może byc za grube i dodaje farsz z warzyw ( te wcześniej dusić na patelni). Piekarnik na ok. 15 min i smacznego :)
napisał/a: nieves123 2008-11-21 11:29
wegetarianie jedza ryby?
anathe
napisał/a: anathe 2008-12-12 13:21
z tego co wiem, to wegetarianie ryb nie powinni jeść, ale wiem, że niektórzy jedza.
wg mnie gotowane kotlety sojowe są niedobre. tzn. mi nie smakują ;) wole smażone, obtoczone w bułce tartej. a co do potraw wege to nie jestem wegetarianka, ale lubię sobie zrobić np. torty warzywne lub zjeść kaszę z warzywami. jedynie co, to chyba nie mogłabym właśnie z ryb zrezygnować, z jogurtów i prawdziwego masełka, nie wyobrażam sobie kanapki smarować margaryną czy oliwą zamiast kerrygoldzikiem ech
napisał/a: Canada4 2008-12-12 17:03
I tu się mylisz, są tacy co jedzą ryby, a nie jedzą innych rzeczy, ja jestem wegetarianką, ale jem nabiał, masło, jogurty, uwielbiam kotlety z boczniaków, ryż z warzywami z patelni, przez te wszystkie lata radzę sobie i raz tylko miałam anemię, ale po leczeniu jestem zdrowa. Pilnuję tego co jem i staram się odżywiać zdrowo!
napisał/a: Frotka 2008-12-12 21:27
nieves napisal(a):wegetarianie jedza ryby?


Jestem wegetarianką i ryb nie jem. Przecież ryba to też zwierzę :)
napisał/a: Canada4 2008-12-12 21:34
Ja nie dlatego, że to zwierzęce mięso jestem wegetarianką, ale po prostu nie jem od lat, nie ciągnie mnie, wręcz odpycha, a inni tego nie potrafią zrozumieć. Myślą, że się uparłam, że się zmusiłam do tego, by być, a ja tak od dziecka.
napisał/a: emila3000 2008-12-13 01:08
jest z 5 roznych odmian wegetarianizmu... ja moze raz w miesiacu zjem rybe... jem nabial, jajka.. nie jem zelatyny...

kotlety sojowe uwielbiam... smazone z zoltym serem w srodku.. ugotowane dodaje do spaghetti po bolonsku... zawsze gotuje wiecej bo lubie takie bez niczego sobie zjesc... fajne te sa te dania z soi... gulasz albo mielone... bardzo fajna wychodzi zapiekanka z baklazana... wegetarianka jestem od kiedy skonczylam 8 lat... moi rodzice probowali mi to wybic z glowy... w kanapkach ukrywali mi kielbase itp... powolutku przechodzilam na wege... najpierw wedliny... pozniej drugie danie a na koncu zupy...

córka od 5 dni je krolika... ;p za sloiczka... ;p boje sie na niej eksperymentowac... bedzie jadla zalecana ilosc miesa.... a pozniej sama zdecyduje...
napisał/a: nieves123 2008-12-14 11:27
emila ale nie jesz miesa bo po prostu nie lubisz czy ze zgledow ideologicznych? podoba mi sie ze swojej malej poki co podajesz miesko ze sloiczka. j nie jestem wege. po prostu lubie mieso bo mi smakuje. ale rozumiem ze ktos nie je bo nie lubi i dla niego to obrzydzenie. trudno natomiast mi zrozumiec tych co to robia ze wzgledow ideologicznych i sprawdzaja we wszystkim czy aby nie zawiera czegos z produktow zwieerzecych.
napisał/a: Frotka 2008-12-15 23:00
nieves napisal(a): ale rozumiem ze ktos nie je bo nie lubi i dla niego to obrzydzenie. trudno natomiast mi zrozumiec tych co to robia ze wzgledow ideologicznych i sprawdzaja we wszystkim czy aby nie zawiera czegos z produktow zwieerzecych.


Ja jestem z powodów etycznych. Każdy ma swoją hierarchię wartości :)
Nie jem mięsa, ponieważ jeśli nie muszę tego robić, aby życ
i cieszyć się dobrym zdrowiem, to nie chcę, aby w moim imieniu męczono
i zabijano zwierzęta.

Czego w tym nie rozumiesz Nieves? :D

Jeśli ktoś miałby ochotę skosztować kuchni wegetariańskiej z innych stron świata, polecam książke kucharską: Angelika Lies "Kuchnia wegetariańska świata". Są tam potrawy np. z krajów arabskich, z Czarnej Afryki, Indii, Azji... Fajna sprawa... sycylijskie krokiety ryżowe, kuleczki z cieciorki, kokosowe ślimaki, nadziewane pierożki indyjskie.... mmmm.... Bardzo lubię eksperymentować w tym względzie :)
Polecam, są super przepisy :D
Osobiście bardzo jeszcze lubię łączyć smażone warzywa z ryżowym makaronem.... Do tego dobrze doprawiony sosik
z pomidorów. Mniam :D
napisał/a: emila3000 2008-12-16 01:31
ja nie jem ze wgledow ideologicznych i etycznych- po po postu jak sobie pomysle ze takie biedne zwierzatko jest katowane, ze wie ze zaraz umrze jak go zabieraja z oborki czy chlewiku...
Ze wzgledow zdrowotnych - waidomo ze w miesie jest duzo szkodliwych substancji, choresterol, tluszcze i duzo innych...
i dlatego ze nie lubie...

jajak jem - bo to ptasi okres... mam nadzieje ze nikogo nie obrzydzilam... ;p ale tylko kurze... mialam kiedys kaczuszke... jako zwierzatko domowe... przyblakal sie do nas kurczaczek i go przygarnelismy i jej jajek jakos nie moglam ruszyc chociaz byly bardzo pyszne... takie slodziutkie... i napewno nie zaplodnione bo kaczora nie mialam... a ona zyla praktycznie w domu... mleko jem bo mialam nawal pokarmu i wiem jak to boli jak sie takiej krowy nie wydoi... chociaz pewnie jakby nie byla jakas "zmodyfikowana" ta krowa to by mleka nie dawala... a ryby nie wiem dlaczego jem... jakos jeszcze nie mam do nich obrzydzenia... ale jem tylko jakies filety rybne...

i dokladnie wszystko sprawdzam czy nie ma w srodku miesa... a jogurty i slodycze czy nie ma w nich zelatyny - wszystkie te takie czekoladowe desery z bita smietana maja ja i wiekszosc jogurtow owocowych... jakby po zjadzeniu dowiedziala sie ze cos w nich bylo to bym to pewnie zwrocila... ;/

a coreczce daje miesko bo teraz jak intensywnie rosnie i sie rozwija potrzebuje bialka i zelaza... jadla juz krolika... i 3 dni juz je indyka...

tylko nie wiem jak u mnie bedzie z gotowaniem tego pozniej jak wyrosnie ze sloiczkow... chyba w gumowych rekawicach bede je dotykac... ;p