Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Będę mamą

napisał/a: ~gość 2013-01-28 14:03
Jurni, ja zawsze płacę za badania a to nie dlatego, że chodzę prywatnie do lekarza tylko dlatego, że chodzę na badania do prywatnego laboratorium i wyniki mam zazwyczaj tego samego dnia, a to dość ważne zwłaszcza jak coś tam się działo niedobrego.

Nataliii, no mąż fajny fajny nie mówię, że nie ale wiesz muszę czegoś się doczepić i ponarzekać tak co by nudno nie było W ogóle w ciąży stałam się straszna maruda więc marudzę a mąż na szczęście cierpliwie to znosi.

sauatka, ejj czemu zmieniłaś suwaczek????? ja chce warzywno-owocowy

Dzień dobry.

Dziś biorę się grzecznie za dokończenie pracy dyplomowej, mąż w pracy, kotka śpi u mnie na kolanach więc czas na pracę.
napisał/a: ~gość 2013-01-28 14:04
Cleo87 napisal(a):Bardzo jasno odpowiada na moje pytania, nie śmieje się z głupich pytań itp.
A opinie w internecie ma same pozytywne i ja również będę ją polecać. Moje zaufanie od razu zyskała.

Moja tez ma bardzo dużo pozytywnych opinii. I w internecie i wśród znajomych, ja sama przed ciążą byłam z niej bardzo zadowolona. Jeżeli jutro będzie miała takie samo podejście jak ostatnio, czyli praktycznie nic mi nie powie, to będę u niej ostatni raz.

Cleo87 napisal(a):Popytaj wśród znajomych może polecą jakiegoś lekarza.

Mam już bardzo dobrego z polecenia, moja mama leczy się u niego od lat, tak jak i większośc znanych mi kobiet, uratowal niejedną ciążę i przyjmuje również w szpitalu. A dodatkowym plusem jest fakt, że przyjmuje w naszej malej przychodni na NFZ więc miałabym do niego dosłownie 300 m.

mozilla napisal(a):W prywatnej przychodni nie zawsze mają podpisane umowy z NFZ i wtedy pewnie nie są bezpłatne.

Ja chodzę na NFZ, a na arzie i tak robiłam badanie prywatnie, zobaczymy czy jutro da mi skierowanie czy znowu tylko karteczkę.

mozilla napisal(a):A prywatnie....będę chodziła do kliniki w której pracuje mój mąż, ale to w suimie tylko na USG.

Ja właśnie prywatnie chcialabym chodzić na USG, a badania robić na NFZ.

mozilla napisal(a):To czeka ich przemalowanie pokoju i wymiana koloru ubranek

Być może, zobaczymy jak się Dzidziuś pojawi

mozilla napisal(a):
Ja biorę NOSPE 3 razy dziennie z zalecenia lekarza ze szpitala.

Ja biorę kiedy boli mnie brzuch, znaczy czuję skurcze. Moja bratowa brala całą ciążę, bo miała skurcze i Filip jest zdrowy więc nie rozumiem podejścia tej ginki. Skurcze przeciez mogą być niebezpieczne.

mozilla napisal(a):Ja brałam FEMIBION....ale w szpitalu mi zmienili i teraz łykam tylko kwas foliowy.

Właśnie wszystkie ciężarne każą mi brać ten Femibion a tu co rusz czytam, ze jednak lekarze nie zalecają...
napisał/a: mozilla1 2013-01-28 14:04
Cleo87 napisal(a):Mi nie przepisała. Pytałam o to, ale powiedziała że nie ma takiej potrzeby.

Ja na pierwszej wizycie dostałąm receptę pewnie jako zabezpieczenie.
Chodziło pewnie o mój wiek i to że mogło być prawdopodobieństwo zagrożenia.
Na pierwsze 2 miesiace brałam albo sporadycznie albo wcale.

No a teraz mam niestety ciążę cały czas zagrożoną i luteina to dla mnie podstawa.

Dziewczyny...robiłam któraś badania na różyczkę?
Pamiętacie jakie miałyście wyniki?
napisał/a: ~gość 2013-01-28 14:07
Intermarche napisal(a): W ogóle w ciąży stałam się straszna maruda więc marudzę a mąż na szczęście cierpliwie to znosi.

Ohhh ja też. Sama siebie mam dość. Ale G. o dziwo dobrze to znosi

mozilla, w internecie nie ma podanych norm?
napisał/a: mozilla1 2013-01-28 14:09
Nataliii napisal(a):Ja chodzę na NFZ, a na arzie i tak robiłam badanie prywatnie, zobaczymy czy jutro da mi skierowanie czy znowu tylko karteczkę.

No to jak chodzisz na NFZ do gina to pytaj dlaczego nie dostajesz skierowania na badnia....przecież przysługują ci bezpłatne.

Nataliii napisal(a):Ja biorę kiedy boli mnie brzuch, znaczy czuję skurcze. Moja bratowa brala całą ciążę, bo miała skurcze i Filip jest zdrowy więc nie rozumiem podejścia tej ginki. Skurcze przeciez mogą być niebezpieczne.

U mnie skurcze się pojawiają gdy właśnie zapomnę wziąć NOSPY.

Nataliii napisal(a):Właśnie wszystkie ciężarne każą mi brać ten Femibion a tu co rusz czytam, ze jednak lekarze nie zalecają...

Bo to pewnie zależy od lekarza.
FEMIBION jest dość drogim lekiem. I wiadomo jak to z lekarzami......oni mają korzyści z tego że porponują FEMIBION. Bo przecież to lek bez recepty.
napisał/a: ~gość 2013-01-28 14:11
Nataliii napisal(a):A dodatkowym plusem jest fakt, że przyjmuje w naszej malej przychodni na NFZ więc miałabym do niego dosłownie 300 m.


Ja też mam tak blisko


Nataliii napisal(a):zobaczymy czy jutro da mi skierowanie czy znowu tylko karteczkę.


Może daje ci karteczkę abyś badania zrobiła w tej przychodni? Ja na badania krwi dostaje karteczki z pieczątką z tą karteczką idę do punktu pobrań do tej samej przychodni. I bez problemu mi robią badania bezpłatnie.

Nataliii napisal(a):Właśnie wszystkie ciężarne każą mi brać ten Femibion a tu co rusz czytam, ze jednak lekarze nie zalecają..


Mojej koleżance ginka kazała brać, a jak na następną wizytę poszła do niej z czekoladkami to jednak kazała odstawić Także ja odstawiłam...
Mimo, że jak byłam na USG u innego lekarza to ten kazał od razu brać Femibion bo stwierdził że kwas foliowy to nie witamina...


mozilla napisal(a):robiłam któraś badania na różyczkę?

Ja nie robiłam, ale byłam szczepiona i w dzieciństwie chorowałam na różyczkę, wiec może dlatego
napisał/a: mozilla1 2013-01-28 14:12
Nataliii napisal(a):mozilla, w internecie nie ma podanych norm?

Nie szukałam nawet.....
Zapytałam was z ciekawości. Bo i tak będę czekała na R-ka jak wróci z pracy i się wypowie.
Tylko miałam wykonywane 2 badania........
- przeciwciała przeciwko wirusowi różyczki IgM..........tutaj mam wynik ujemny
- przeciwciała przeciwko wirusowi różyczki IgG..........tutaj mam wynik dodatni....i to sporo ponad normę
napisał/a: ~gość 2013-01-28 14:22
mozilla napisal(a):U mnie skurcze się pojawiają gdy właśnie zapomnę wziąć NOSPY.

No to już konieczność aby brać.

mozilla napisal(a):Bo to pewnie zależy od lekarza.
FEMIBION jest dość drogim lekiem. I wiadomo jak to z lekarzami......oni mają korzyści z tego że porponują FEMIBION. Bo przecież to lek bez recepty.

Właśnie wydaje mi się, że polecają je zwłaszcza lekarze prywatni, przynajmniej z moich obserwacji tak wynika

Cleo87 napisal(a):Może daje ci karteczkę abyś badania zrobiła w tej przychodni? Ja na badania krwi dostaje karteczki z pieczątką z tą karteczką idę do punktu pobrań do tej samej przychodni. I bez problemu mi robią badania bezpłatnie.

W tej przychodni badania są robione raz w tygodniu a na wyniki dlugo się czeka i nie ma żadnej pieczątki. Ona po prostu chyba myśli, ze będę robila badania prywatnie, bo wcześniej też robiłam prywatnie, jeszcze przed ciążą. Jutro ją wyprowadzę z błędu.

Cleo87 napisal(a):Ja nie robiłam, ale byłam szczepiona i w dzieciństwie chorowałam na różyczkę, wiec może dlatego

To jak si miało rózyczkę to nie trzeba?
napisał/a: ~gość 2013-01-28 14:29
Nataliii napisal(a):W tej przychodni badania są robione raz w tygodniu a na wyniki dlugo się czeka i nie ma żadnej pieczątki.





Nataliii napisal(a):To jak si miało rózyczkę to nie trzeba?


Tego ci nie powiem.. nawet o to lekarza nie zapytałam czemu mi nie dała na różyczkę, ale wiem że miałam no i byłam szczepiona, wiec pomyślałam, że pewnie dlatego bo z tego co pamiętam to w którejś tam klasie gimnazjum szczepienie na różyczkę było obowiązkowe. Mogę zapytać o to lekarza, ale to dopiero w piątek, bo wtedy mam wizytę
napisał/a: mozilla1 2013-01-28 14:37
Nataliii napisal(a):To jak si miało rózyczkę to nie trzeba?

Ja nie przechodziłam ani różyczki, ani ospy.
Wiec wolałam zrobić badania. A na przeciwciała ospy robili mi już w szpitalu.
Chyba jakaś dziewczyna miała podejrzenie ze zachorowała i każda dziewczyna z odzdziału była pytana czy chorowała.... a jak nie to pobierali nam krew do badań.
Bo nie wiem jak z różyczką, ale na ospę można się szczepić mimo ciąży.
napisał/a: ~gość 2013-01-28 14:54
mozilla, Na różyczkę nie można. Nawet do 3 miesięcy po szczepieniu nie można zajść w ciążę, tak słyszałam/ czytałam
napisał/a: muffin1 2013-01-28 15:10
mozilla, na pewno nie przechodzilas rózyczki? twoj wynik wskazywałby wlasnie ze juz mialas rozyczke i jestes uodporniona.