BEDE MAMA, BARDZO MLODA MAMA!!!

napisał/a: H2O 2008-04-25 08:13
Kiciulinka, Taaaak badzo sie ciesze ze powiedzialas rodzicom...To WSPANIALI ludzie....az mi sie tak milutko zrobilo na sercu jak to czytalam.... Bardzo sie ciesze!!!!! Wsyztko bedzie dobrze!!!!! Informuj nas co u Ciebie!!!!!!!!!!
napisał/a: Kiciulinka 2008-04-25 11:20
dziekuje wam strasznie za wsparcie :)

dzis jest kiepsko mama placze i pali na tarasie, tata mnie unika. przyszla babcia i wszyscy udaja ze jest ok, tylko ze jak cos mowie to nikt nie reaguje, tylko babcia...

strasznie mi smutno. ale wiem ze niedlugo to przejdzie i i tak zareagowali wspaniale...

mama przed chwila powiedziala 'moze powinnam zadac ci pytanie czy to zamierzasz urodzic to dziecko'. takim beznamietnym tonem. strasznie mi sie przykro zrobilo, oczywiscie powiedzialam ze zamierzam...

ech. no ale chyba najgorsza czesc juz za mna, jesli o nich chodzi...
napisał/a: H2O 2008-04-25 12:20
Kiciulinka, Trzymaj sie!!!!!! Rodzina teraz non stop mysli o tym co bedzie jak bebe sie urodzi...Mam nadzije ze wszystko cudownie sie ulozy!!!! Usciski dla Ciebie !!!!
napisał/a: wiola191 2008-04-25 16:38
bardzo sie ciesze ze udalo ci sie w koncu powiedziec rodzicom:)gratuluje
nie martw sie i przede wszystkim nie smuc bo twoj dzidzius czuje to co ty odczuwasz..mysl o nim i dbaj o siebie!:)wszystko sie ulozy a napiecie w domu samo zniknie:)pozdrowionka
napisał/a: Patka2 2008-04-26 07:42
Kiciulinka, wszystko się dobrze ułoży :)
napisał/a: magdula2 2008-04-26 15:20
Kiciulinka napisal(a):'moze powinnam zadac ci pytanie czy to zamierzasz urodzic to dziecko'.
wiem,ze moze nie powinnam tego pisac ale Ty masz 18 lat, Twoja mama ma 37 wiec zaszla w ciaze z Toba majac 18 czy 19 lat - podobnie do Ciebie i chyba jakos im sie w zyciu ulozylo i nie maja watpliwosci co do tego czy powinnas sie byla urodzic....
zobaczysz wszystko bedzie dobrze i sie ulozy :)
napisał/a: Monicysko 2008-04-26 19:06
Kiciulinka, nie martw się. Postaraj się też zrozumieć rodziców... W końcu dla nich to szok... Są już rodzicami i wiedzą jaki to obowiązek. Daj im trochę czasu na oswojenie się z tą myślą! Będzie dobrze! Najgorsze masz już za sobą!
napisał/a: Małgosia23 2008-04-28 11:57
Gratuluje Kiciulinko. Teraz to wszystko jest takie pokręcone, ale kiedyś będziesz wspominała tą sytuację z uśmiechem na twarzy. A Twój Bobasek wszystko Ci wynagrodzi. Dbaj o siebie i Maluszka, bo to największe szczęście jakie mogło Cię spotkać. :)
napisał/a: Kiciulinka 2008-04-29 23:17
dziękuję Wam wszystkim :)

dni teraz mam naprawdę ciężkie ;( rodzice się prawie nie odzywają, a jak prowadzą ze mną rozmowy to mimo ze konczy sie zazwyczaj pocieszajaco, to zaczynaja rozmowe od mowienia mi ze to patologia, ze oni sie beda mnie wstydzic przed znajomymi i rodzina i ze mam na razie ukrywac brzuch, ze to najwieksza tragedia jaka ich i mnie spotkala w zyciu, i ze to ich drugi wielki blad w zyciu, bo pierwszym bylam ja (w wieku 19 lat). strasznie, strasznie mi zle z tym co mowia bo nawet jak na koncu we mnie wierza to i tak pamietam non stop te slowa i poplakuje w dzien ;( do tego kazda najdrobniejsza sprawa z Ukochanym sie teraz przy tym napieciu i stresach wyolbrzymia do klotni, jestem chora i rzygam, a do tego na jutro praca maturalna z polskiego, pierwszy szkic...

staram sie usmiechac choc troche, zeby dzidzia poczula sie bezpieczniej....

wiem, ze to niedlugo przejdzie. i zyje ta nadzieja...


ps ladny mam suwaczek? :)
napisał/a: H2O 2008-04-30 08:20
Kiciulinka,Jejku...taaaaaaak mocno Cie sciskam Przykre sa slowa ktore slyszysz od rodzicow...ale mam nadzije ze juz niedlugo pogodza sie z tym ze za kilka miesiecy pojawi Twoje Malenstwo


Kiciulinka napisal(a):a do tego na jutro praca maturalna z polskiego, pierwszy szkic...
POWODZENIA!!!!

Kiciulinka napisal(a):ps ladny mam suwaczek? :)
Sliczny
napisał/a: wiola191 2008-04-30 11:58
hej!PRZYKRE SLOWA RODZICOW..POTRAFIA NIEZLE ZABOLEC:(
TERAZ JESTES W MOMECIE CIAZY KIEDY MA SIE HUSTAWKI NASTROJOW I KLOTNIE NAWET Z UKOCHANYM TO NORMALKA;/
MIALAM TAK SAMO
BADZ SILNA TEZ MAM WTYM ROKU MATURE A PRZY MOIM SYNKU NIE MAM JAK SIE UCZYC A Z TESCIAMI JESTESMY POKLOCENI WIEC TEZ JEST MI CIEZKO...MAM TYLKO NADZIEJE ZE MATURA NIEBEDZIE TAK CIEZKA JAK PROBNA POZDRO
napisał/a: Kiciulinka 2008-04-30 13:21
wiola19, współczuję że jesteście pokłóceni z teściami... ;( ale może jeszcze wszystko sie ulozy... a matura na pewno ci pojdzie wspaniale! ja mam mature cala za rok, bo chodze do szkoly z IB i mam troche inny program, wiec czesc mam tez w tym roku...

nela, dzięki wielkie za uściski od razu mi troszke lepiej... wlasnie wrocilam do domu, bo poszlam rano do lekarza ze swoja choroba i lekarz kazal mi siedziec w domu jeszcze tydzien, a mama zaczela na mnie krzyczec ze jej nie powiedzialam ze nie ide do szkoly tylko do lekarza (ona twierdzi ze to alergia i ze mam normalnie chodzic do szkoly, choc nie jest lekarzem i mnie nie badala ani nic ;() i jeszcze ze nie zapytalam lekarza czy moge brac leki przeciwalergiczne w ciazy (pani ginekolog jasno powiedziala, ze NIE ale ona nie wierzy...). powiedzialam zeby w takim razie zadzwonila do naszego zaprzyjaznionego lekarza, a ona na to ze nie zadzwoni bo sie wstydzi...

no i oczywiscie sie poklocilysmy ostro na koniec, ja wyladowalam w lozku znow wyjac do poduszki. na szczescie jestem chora wiec uparlam sie (lekarz mi kazal nie wychodzic, czego rodzice nie rozumieja) ze nie jade z nimi do sopotu na majowke. i wyjezdzaja dzisiaj. to przynajmniej Ukochany sie mna zajmie troszke bo rodzice maja moje zdrowie w dupie na razie

eech. przepraszam ze tak strasznie duzo tu pisze ale to jedyne miejsce gdzie moge sie na goraco wyzalic i to troche pomaga... Ukochany na wykladach ;(

pozdrawiam Was Mamusiee....

[ Dodano: 2008-04-30, 15:32 ]
:544: :544: :544:

bawienie sie emotikonkami tez troche uspokaja...

nastepna rozmowa, bo tata przyszedl. groza ze "tym" zachowaniem doprowadze do tego ze mi powiedza ze nie chca miec ze mna nic wspolnego, ze chca sie pozbyc problemu i nie beda mi pomagac, i kazali mi pamietac ze jestem od nich zalezna finansowo i "mam sobie uwazac".

tak strasznie mnie to boli. to wszystko mi juz rozsadza glowe. powinnam sie jakos na to zamknac, byc silna. ale ja nie umiem na razie