Będę mamą cd....

daffodil, ja za pierwsze badania placilam 200 zl.
A teraz tylko 20 zl miesięcznie. Wiec te koszty przy prywatnym prowadzeniu ciąży to głównie wizyty.

A to luzik. Dzięki :)

Witam się wieczorem :)
Dzieci śpią, więc mam znów chwilkę dla siebie.
Znowu wydygałam i nie podjęłam rozmowy z wujkami na temat imienia Alicja. Aleeee... jeśli nie zdecydujemy się na Alę, to udało nam się znaleźć z mężem jeszcze jedno "kompromisowe" imię :D - Sylwia. Co sądzicie o tym imieniu? Jest teraz bardzo mało popularne. Nie wiem, czy ma jakieś negatywne skojarzenia, o których nie wiem, czy po prostu wyszło z mody, bo nadawało się je dość często pokolenie temu?

daffodil napisal(a):

Przepraszam, że wciagam Was w średnio przyjemne tematy, ale juz drugi raz w ciągu 3 dni miałam okropny problem z zalatwieniem się...potworny...są na to jakieś specjalne sposoby w ciąży?

U mnie jest taki problem, odkąd muszę łykać podwójną dawkę żelaza dziennie... Koleżanka poleciła mi w poprzedniej ciąży metodę i teraz z niej korzystam: wieczorem wpakować śliwki suszone do kubka i zalać wrzątkiem, a rano zjeść namoczone śliwki i wypić ten "kompot". No ale chyba nie dla ciebie ta porada, skoro cierpisz śliwek ;)
U mnie jeszcze niezawodnie działa jajecznica, najlepiej tłusta, np. na boczku, od razu mnie przeczyszcza ;)

daffodil napisal(a):

W rezultacie wstaje tak jak mam wstać i czuje ze mi zaraz rozsadzi pęcherz. Biegnę do kibla, leci parę kropelek a dalej nie mogę zrobić mimo że czuje parcie.

Pewnie teraz macica urosła ci na tyle, że naciska bezpośrednio na pęcherz. To chyba taki przejściowy etap (też tak miałam), bo jak macica powiększy się jeszcze bardziej, to pójdzie nieco wyżej, więc powinno ci trochę ulżyć. Ale z parciem na pęcherz przez całą ciążę są problemy, szczególnie jeśli dziecko akurat tam się będzie wciskać albo znienacka kopnie w pęcherz. Jeden z "uroków" ciąży...

ivory napisal(a):

Jestesmy oficjalnie donoszeni.

Super, gratuluję!

ivory napisal(a):

Takie upaly zapewne nie dodadza porodowi uroku

Jak dla mnie to poród sam w sobie nie ma żadnego uroku, czy w upały, czy bez (co innego pierwsze chwile z maluszkiem, po zakończeniu porodu :) ). Ale porodu ani pobytu w szpitalu w takie upały naprawdę nie zazdroszczę :/ Więc
Chuda_88, oby was szybciutko wypuścili do domu...

Chuda_88 napisal(a):

Serduszko zdrowe.

to najważniejsze

Marusia, zdecydowanie bardziej podoba mi się Ala :) gdyby nie córka mojego brata to mocno bum się zastanawiała nas tym imieniem :)

napisal(a):

U mnie jest taki problem, odkąd muszę łykać podwójną dawkę żelaza dziennie... Koleżanka poleciła mi w poprzedniej ciąży metodę i teraz z niej korzystam: wieczorem wpakować śliwki suszone do kubka i zalać wrzątkiem, a rano zjeść namoczone śliwki i wypić ten "kompot". No ale chyba nie dla ciebie ta porada, skoro cierpisz śliwek
U mnie jeszcze niezawodnie działa jajecznica, najlepiej tłusta, np. na boczku, od razu mnie przeczyszcza

dzięki za rady. Jak.trzeba to trzeba ;) ale zacznę może od jabłek ;)

Marusia napisal(a):

Pewnie teraz macica urosła ci na tyle, że naciska bezpośrednio na pęcherz. To chyba taki przejściowy etap (też tak miałam), bo jak macica powiększy się jeszcze bardziej, to pójdzie nieco wyżej, więc powinno ci trochę ulżyć. Ale z parciem na pęcherz przez całą ciążę są problemy, szczególnie jeśli dziecko akurat tam się będzie wciskać albo znienacka kopnie w pęcherz. Jeden z "uroków" ciąży...

taki problem miałam czasem też nie będąc w ciąży jak się wieczorem nachleje a w nocy nie obudze. Nie mogę rano zrobić. Ale z tego co widzę to mój tata ma podobnie.

Marusia, Sylwia też mi się podoba i ładnie pasuje do Waszego nazwiska Faktycznie teraz nie jest to popularne imię, za to w naszym pokoleniu znam same fajne Sylwie

Witam się w 21 tygodniu! Już z górki
Tak gorąco że nie mogę spać

Jente napisal(a):

Witam się w 21 tygodniu! Już z górki

Jente napisal(a):

Tak gorąco że nie mogę spać

Ja wczorajsza noc miałam paskudną, co półtorej-dwie godziny się budziłam i szłam do łazienki się zmoczyć zimną wodą, jeszcze tchu złapać nie mogłam, koszmar jakiś

Marusia napisal(a):

Sylwia

rzeczywiście, nie znam teraz żadnej małej Sylwii. Ale Ala chyba bardziej mi się podoba, choć Sylwii też nic nie dolega.

1 z przodu

Dzień dobry
Rozpoczynam ostatni tydzień ciąży

Katherina napisal(a):

co półtorej-dwie godziny się budziłam i szłam do łazienki się zmoczyć zimną wodą, jeszcze tchu złapać nie mogłam, koszmar jakiś

Masakra :/
U mnie jeszcze drugą noc z rzędu Maksowi krew leciała z nosa, więc była akcja ratunkowa (w pierwszą noc nas nie obudził, rano było wszystko we krwi...).

Timona napisal(a):

Rozpoczynam ostatni tydzień ciąży

:D

daffodil napisal(a):

1 z przodu

:D

Ile radości przy poniedziałku :D

daffodil, co ty robisz ze tak ci zapitala ten suwaczek?
marusia Sylwia tez ładnie, faktycznie imię chwilowo mało popularne ale to chyba dobrze bo w parku co druga dziewczynka to Julka albo Oliwia.
ula juz teraz masz z górki, a dzisiaj chyba masz usg tak? Oby się malenstwo pokazało z dobrej strony

U mnie kolejny gorący dzień a mnie juz te upały nie bawią, ale zaczynam 8 tydz byle do przodu

chasia napisal(a):

tesciowa na imprezę zaprosila kuzyna męża, bez naszej wiedzy i zgody, zwalila go nam na głowę, a sama pojechała dzis na urlop

brak słów na tą Twoją teściową

Marusia napisal(a):

Sylwia. Co sądzicie o tym imieniu?

ja mam w pracy bardzo fajną Sylwię - więc mam pozytywne odczucia co do tego imienia :)

Jente napisal(a):

Tak gorąco że nie mogę spać

Timona napisal(a):

Rozpoczynam ostatni tydzień ciąży

daffodil napisal(a):

1 z przodu

ale leci :D

jagodzianka napisal(a):

a mnie juz te upały nie bawią

ja podziwiam kobiety w zaawansowanej ciąży przy tych temp - ja i bez ciąży źle znosiłam zawsze takie tropikalne temp

jagodzianka napisal(a):

ula juz teraz masz z górki, a dzisiaj chyba masz usg tak? Oby się malenstwo pokazało z dobrej strony

Tak, prenatalne. Jak już dziś się nie pokaże to się załamię chyba ;)