chrzciny dziecka:))))
napisał/a:
LipcowaŻonka
2013-11-22 20:45
no to czuje się oświecona, nie wiedziałam, ze tak jest
kk czyli kościół katolicki tak?
kk czyli kościół katolicki tak?
napisał/a:
chickadee
2013-11-22 21:12
LipcowaŻonka, raczej KKK - katechizm kościoła katolickiego
napisał/a:
dagsam
2014-03-17 12:42
dziewczyny potrzebuję listy co trzeba by zrobić chrzest w sensie o czym gadać z księdzem itd co chrzestni mają zrobić itd...
ja ogólnie nie znam się na tym na chrzcie byłam raptem 2 razy xD i jakoś mnie to nie interesowało nigdy :P
ja ogólnie nie znam się na tym na chrzcie byłam raptem 2 razy xD i jakoś mnie to nie interesowało nigdy :P
napisał/a:
mozilla1
2014-03-17 14:46
Poszliśmy do księdza po mszy i powiedzieliśmy, że chcielibyśmy ustalić termin chrztu....(wybrana data i godzina).
Zapisał nas w swoim zeszyciku i kazał przyjść tydzień przed terminem do swojej kancelarii.
Przyszliśmy, zapłaciliśmy i dostaliśmy karteczki do spowiedzi dla nas i dla chrzestnych. Ponadto od nich wymagał karteczek że są katolikami i chodzą do kościoła.
Wszystkie te karteczki zanieśliśmy 10 minut przed mszą na której był chrzest.
Potrzebne:
- świeca
- szatka (czyli taka biała chusteczka, najczęściej w komplecie ze świecą)
No a co do samej imprezy to co już chcecie robić...wszystko zależy od was
napisał/a:
dagsam
2014-03-17 14:51
no dobra a czy ze tak powiem ja musze sie spowiadac? bo nie ma takiej opcji xD
no mi chodzilo o te koscielne bzdety (bez urazy), bo ja do koscia nie chodze wiec nie ogarniam tego tematu xD
a po co ta szatka?
no mi chodzilo o te koscielne bzdety (bez urazy), bo ja do koscia nie chodze wiec nie ogarniam tego tematu xD
a po co ta szatka?
napisał/a:
mozilla1
2014-03-17 15:02
Myślę że tak.
Tylko u was też będzie trochę inna sytuacja bo wy bez ślubu. Więc musicie chyba o tym powiedzieć i wtedy nie wiem co ze spowiedzią. Najlepiej jak się ktoś wypowie kto miał/ma podobną sytuację.
U nas ksiądz jakiegoś problemu nie robi w takiej sytuacji, ale np. zamiast w niedzielę na mszy proponuje chrzest w sobotę jako osobną msze.
Zadaje wam podczas chrztu pytania o wybrane imiona/imię i o co prosicie (odpowiadacie że o chrzest).
Do chrzestnych się zwraca z pytaniem czy są gotowi wam pomagać w wychowaniu tego dziecka (odpowiadają "jesteśmy gotowi")
Świecę zapala chrzestny od paschału (dużą świeca przy ołtarzu), gdy ksiądz mówi "przyjmijcie światło Chrystusa".
A szatkę nakłada chrzestna na dziecko. (tylko nie pamiętam momentu, ale będziecie wiedzieli)
No i będziecie też wszyscy robić znak krzyża na dziecku.....w momencie gdy ksiądz to zrobi pierwszy.
O to ci chodziło?
napisał/a:
dagsam
2014-03-17 15:04
tzn u nas ogolnie w mojej parafii nie ma szans tak czy owak... bo zgody mi ksiadz nei wyrazi ale u dominikanow bedziemy chrzcic i chyba jakis papierek z mojej parafi bedziemy brac...
ech nie wiem chyba bede musiala pojsc do ksiedza :/
ano o to :P
ech nie wiem chyba bede musiala pojsc do ksiedza :/
ano o to :P
napisał/a:
candela1
2014-03-17 15:11
nie obraź się ale po co właściwie z takim podejściem chrzcisz dziecko?
Tatuś jest wierzący?
Na chrzcie ksiądz pyta czy chcecie wychować dziecko po katolicku...
napisał/a:
dagsam
2014-03-17 15:21
powiem ci dlaczego, bo żyjemy w polsce hehe mój kuzyn nie miał chrztu ani komunii ani nic w szkole na lekcji religii ksiądz mówił dzieciom ze on jest diabłem itd i tak cala podstawówka i liceum i chce tego uniknąć...
dla mnie jest to spotkanie rodzinne i tyle
dla mojej rodziny (w tym moich rodziców) dla rodziców K jest to ważna uroczystość...
K jest wszystko jedno w sumie (on jest po rozwodzie wiec dla ksi ezy jest grzesznikiem)
jeśli księża będą robić problemy to chrzcin po prostu nie będzie, a jeśli maja być chciałabym wiedzieć co do czego służy hehe i jak to trzeba załatwić
hmmm co do tego pytania postaram się go wykreślić z ceremonii... jeśli się nie uda to no cóż jak wpadniesz między wrony kracz jak i one... oczywiście jak Bartek podrośnie i będzie chciał chodzić do kościoła pójdę z nim (ale również chce z nim iść do innych kościołów innych wyznań by nauczyć go że są inne wiary) ale nigdy kościół nie będzie dla mnie instytucją świętą, przepraszam jeśli kogoś urażę, może i wierze w boga ale nie wierze ani w księży ani w kościół..
dla mnie jest to spotkanie rodzinne i tyle
dla mojej rodziny (w tym moich rodziców) dla rodziców K jest to ważna uroczystość...
K jest wszystko jedno w sumie (on jest po rozwodzie wiec dla ksi ezy jest grzesznikiem)
jeśli księża będą robić problemy to chrzcin po prostu nie będzie, a jeśli maja być chciałabym wiedzieć co do czego służy hehe i jak to trzeba załatwić
hmmm co do tego pytania postaram się go wykreślić z ceremonii... jeśli się nie uda to no cóż jak wpadniesz między wrony kracz jak i one... oczywiście jak Bartek podrośnie i będzie chciał chodzić do kościoła pójdę z nim (ale również chce z nim iść do innych kościołów innych wyznań by nauczyć go że są inne wiary) ale nigdy kościół nie będzie dla mnie instytucją świętą, przepraszam jeśli kogoś urażę, może i wierze w boga ale nie wierze ani w księży ani w kościół..
napisał/a:
~gość
2014-03-17 15:37
ale to też były inne czasy, teraz jest więcej niechrzczonych dzieci szczególnie w dużych miastach. Ja miałam chłopaka Jehowego w klasie, ale on generalnie był dziwny, więc jakoś zbytnio się nie przyjaźnił z nikim. Takie większe bunty to w gimnazjum się zaczęły jak laski nie chcialy bierzmowania, ale to było "cool". Swoją drogą jedna ma dziecko i chyba męża, aż jestem ciekawa czy wzięła bierzmowanie przed ewentualnym ślubem, czy go nie mają i co z chrztem dziecka :) szkoda, że nie mam z nią kontaktu :/
napisał/a:
dagsam
2014-03-17 15:43
powiem ci vanilla ze to nie bylo tak dawno temu a parę lat temu, a dwa znam wiele takich przypadków niestety xD
mowie ja chrzczę też dziecko dla moich rodziców i bartka prababć one mają ponad 80-90 lat i nie zrozumieją itd wiem że im zależy skoro mi to obojętne to wychodzę z założenia czemu nie skoro im to przyjemność sprawi xD ale znając mnie jak się wścieknę gdy coś mi ksiądz powie to może się skończyć tak że będzie nie ochrzczony...
no ale to
mowie ja chrzczę też dziecko dla moich rodziców i bartka prababć one mają ponad 80-90 lat i nie zrozumieją itd wiem że im zależy skoro mi to obojętne to wychodzę z założenia czemu nie skoro im to przyjemność sprawi xD ale znając mnie jak się wścieknę gdy coś mi ksiądz powie to może się skończyć tak że będzie nie ochrzczony...
no ale to
napisał/a:
~gość
2014-03-17 15:53
źle się wysłowiłam, chodzi mi o to, że ten kuzyn i Bartek to już inne pokolenia i mentalności. Zuzia jak się uprze na komunię czy coś to się ją ochrzci na poczekaniu, no nie zabronię dziecku :)