Ciaza z problemami - dolegliwości w czasie ciąży.

napisał/a: Dorotka Piatka 2010-08-05 09:00
palika, to można pić siemię w czasie ciąży? Wolałabym nie brać żadnych tabletek. Jakoś się przemęczę dla mojego maluszka, choć nie jest łatwo. Kiedy Ci przeszedł ten smak?
napisał/a: palika 2010-08-05 09:37
Dorotka Piatka napisal(a):palika, to można pić siemię w czasie ciąży? Wolałabym nie brać żadnych tabletek. Jakoś się przemęczę dla mojego maluszka, choć nie jest łatwo. Kiedy Ci przeszedł ten smak?

Przede wszystkim to wrzuć na luz. Siemię jest naturalnym składnikiem, więc pić je można spokojnie, a co do tabletek, to lepiej zażyć (bo w ciąży Rennie wolno) niż się męczyć, bo takie "męki" mogą też niekorzystnie wpływać na malucha. Zgaga to takie cholerstwo, gdzie o ile pojawia się rzadko nic się nie dzieje, ale u mnie w pierwszej ciąży wyrządziła takie szkody, że teraz walczę z nadżerką przełyku. A metaliczny posmak minął mi w 4 m-cu.
napisał/a: Dorotka Piatka 2010-08-05 10:53
palika, nie chcę po prostu od razu sięgać po jakieś tabletki. To nie żadna panika, tylko zdrowy rozsądek.
napisał/a: palika 2010-08-06 10:06
Każdy ma swoje zdanie, ale dla mnie zdrowy rozsądek jest wtedy, gdy nie katuję się bólem czy dolegliwością,która wpływa na samopoczucie i tym samym również na Maluszka. A skoro coś jest dozwolone, więc po co się męczyć?
napisał/a: izulka1 2010-08-09 11:46
Ja od 4 tygodnia ciąży mam nudności i wymioty. Na początku nie było to aż tak dokuczliwe bo wymioty zdarzały się raz dziennie niestety później nasiliły się i czasem było to aż pięć razy, ale na szczęście wszystkie wyniki były w porządku obyło się bez wizyty w szpitalu. Od 14tyg wymioty ustały i myślałam że to już na dobre no ale niestety znów się pojawiły ale tylko raz dziennie z rana. Oprócz nudności, wymiotów i uczucia zmęczenia na razie nie mam innych dolegliwości.
napisał/a: Dorotka Piatka 2010-08-10 14:31
Wszystkie dolegliwości minęły. Jupi!!! I obyło się bez brania zbędnych tabletek.
napisał/a: Aganesu 2010-08-11 17:35
Mi się natomiast chyba poszczęściło (na razie pewnie), bo póki co mam od przedwczoraj tylko zaparcia, ale radze sobie z nimi mleczkiem z płatkami, jogurtami z musli i ciemnym chlebkiem. Żadnych mdłości na razie nie mam, aż dziwnie się czuje czasem :)
Najgorzej się czułam z odstawieniem kawy, ale nawet nie jest tak tragicznie i daje rade. No chyba, że w pracy padam już na twarz to lekkie cappucino sobie pije :)
A jestem w 7 tygodniu ciąży więc pewnie wszystko przede mną :D
napisał/a: camille 2010-08-11 21:21
Aganesu napisal(a):A jestem w 7 tygodniu ciąży więc pewnie wszystko przede mną
mnie się gdzieś koło 5-6 zaczęło, mdłości i senność to pierwsze mankamenty, ale sennośc nawet gorsza, potrafiłam zasnąć podpisując dokumenty w pracy... może Cię oszczędzi, niektóre kobiety nie mają żadnych przygód, ja nie miałam źle na początku, jakoś przeszłam przez to, teraz jest gorzej moim zdaniem
napisał/a: Dorotka Piatka 2010-08-12 09:07
camille napisal(a): teraz jest gorzej moim zdaniem

to pocieszyłaś...
napisał/a: camille 2010-08-12 09:45
Dorotka Piatka napisal(a):to pocieszyłaś...
wiesz co... to zależy od osoby...ja mam bardzo duży brzuszek i jest mi cięzko, a gorzej bo cały czas mnie coś boli, strasznie się szybko męcżę, niewiele mogę zrobić i czuję się strasznie niesamodzielna przez to ale ruchy maluszka w brzuszku wynagradzają wszystko!!
napisał/a: pirania2 2010-08-12 09:55
napisal(a):to pocieszyłaś...
to ja spróbuję Cię pocieszyć - kobiety są różne - jedne przechodzą ciąże lekko inne z problemami - najważniejsze to żebyś się źle nie nastawiała Nie myśl o tym że nadejdą wymioty, nudności. Ja jestem w 6 miesiącu ciąży, dopiero niedawno wyskoczył mi brzuszek, może nawet teraz jak byś mnie zobaczyła to nie wiem czy byś powiedziała że już tak blisko do porodu, dodam że nie miałam nigdy nudności, wymiotów, nic mnie nie bolało, piersi tylko mi urosły i to tyle. Staraj odżywiać się dobrze, bierz suplementy ciążowe i myśl pozytywnie
napisał/a: Dorotka Piatka 2010-08-12 14:33
pirania, a dzidzia ma prawidłową wagę? Widocznie zależy, to od budowy ciała. Ja jestem w 4 m-cu i już nie mieszczę się w swoje spodnie.
Jestem nastawiona pozytywnie, bo bardzo pragnę tego dziecka. Dodatkowo podnosi mnie na duchu duma męża z rosnącego brzuszka.