Instynkt macierzyński

napisał/a: jagienka2 2007-05-18 20:48
Moj instynk macierzynski odezwal sie juz dawno zaraz po maturze!! I co chwila mam takie etapy ze raz jest tak ze moge jakos wytrzymac i nie myslec o pragnieniu dziecka ale czasem to mam taki czas ze poporostu az cos mi sie robi tak strasznie chce miec dziecko!! Poki co tak jak Butterfly rozum wzial góre na uczuciem bo chcialam skonczyc studia wyjsc za maz dopiero zaczac dzialac :D!! Mam nadzieje ze Bog da mi sie cieszyc macierzynstwem!!! :D
napisał/a: samsam 2007-05-18 22:06
jagienka napisal(a):Mam nadzieje ze Bog da mi sie cieszyc macierzynstwem!!

Na pewno
napisał/a: Madzia_21 2007-05-25 17:19
Widzę,że nie tylko u mnie jest on tak silny.Bardzo pragnę dziecka...Mój A. jednak powtarza,że lepiej jeszcze poczekać...Będzie jednak szczęśliwy kiedykolwiek się to stanie.Czy teraz czy za jakiś czas... Nie mogę tego w sobie złagodzić.Czytam o ciąży, o dzieciach, oglądam zdjęcia Waszych maleństw...Nieraz mam łzy w oczach.Łapię się na tym,że uśmiecham się do siebie na samo wyobrażenie dzidziusia...
napisał/a: ania1307 2007-05-27 15:57
jestem mama od 4 miesiecy. nie planowalismy dziecka i tak naprawde dopiero w 7 miesiacu poczulam radosc z tego ze bedziemy miec dzidzie. to przychodzi samo. ale kazdego dnia gdy widze usmiech i te cudowne wielkie oczy mojego syna wiem ze warto zniesc kazdy bol.juz nie moge sie doczekac gdy powie do mnie "mamo"
napisał/a: Rufus 2007-06-21 19:00
ze mna jest chyba cos nie tak mam 27 lat i zero instynktu macierzyńskiego jest nawet gorzej, już sama myśl o zajściu w ciąże mnie przeraża
napisał/a: ninka87 2007-06-21 20:43
a ja mam 20 latek i już bym chciała dziecko ... no ale nie zawsze można mieć to, co by się chciało ...
napisał/a: noemi4 2007-06-21 21:30
A ja jak widzę koleżanki w ciąży lub które już urodziły to zaczynam im zazdrościć Ale jak dotrze do mnie głos rozsądku to zaczynam rozumieć jaka to odpowiedzialnosc i mi się odechciewa
a Ty Rufus sie nie martw, przecież nie każdy musi mieć dzieci... Mój M. pewnie by się ucieszyl gdybym ja nie chciala
napisał/a: agatek2 2007-06-22 22:53
ja myslalam ze nie jestem gotowa na ciaze................ do tej pory jak yla mozliwosc ze cos moze sie stac lecialam dolekarza po recepte.... i panikowlaam, ze przeeciez nie moge zajsc ciaze..........

ostatnio spoznil mi sie okres 9 dni.... w sumie byla moze z jedna sytuacja kiedy moglo sie cos stac.........wiecie jaka byla moja rekcja.............. zadna!!!!!!!!!!!!

nawet powiem szczerze, ze nie chcialam isc po test, zeby sie nie okazlo ze nie jestem w ciazy. zaczelam myslec jak toby bylo, aczelam czytac o ciazy, rodzeniu itp. rozmawialam z moim chlopakiem i nawet on sie nie rpzejal specjalnie.. powoedzial cos w rodzaju, ze jestem jego kochaną kobietka, tyle lat ejstesmy razem i skoro los by nam dal malucha o bysy go wychowali.........


wiec wiem, ze majac 24 lata jestem gotowa na przyjscie malenstwa.... chociaz mam jeszcze 2 lata studiow (tak mi sie zycie ulozylo ) i przezto musimy poczkeac ze slubem i cala reszta.........
napisał/a: obca 2007-08-19 20:40
witam
jestem tu nowa osoba. totalnie niepasujaca do was-matek
mam 8 letnia corke, sliczna dziewczynke, ktora bardzo sie stara zeby jej mama ja pokochala. niestety jej marzenie zostaje niespelnione. nie ma we mnie za grosz instynktu macierzynskiego. nie wiem gdzie lezy przyczyna. moze w tym ze to ojciec i siostry mnie wychowywali bo moja matka byla chora psychicznie moze dlatego ze urodzilam majac 17 lat i moje marzenia o studiach a nawet maturze legly w gruzach moze w tym ze moj byly maz zawsze staral sie lepiej ode mnie .liczy sie tylko ze nie potrafie pokochac wlasnego dziecka.
jestescie jedynymi osobami ktorym mowie o tym wprost. nie mam odwagi przyznac sie do tego. nawet moj obecny partner zauwaza brak uczuc do malej i stara sie jej to zrekompensowac . niestety ja nie potrafie.
dziekuje za uwage
pozdrawiam was wszystkie serdecznie
napisał/a: palika 2007-08-19 20:44
obca, to przykre, bo tym krzywdzisz dziecko bardzo boleśnie i tym samym "fundujesz" jej również brak umiejętności kochania.
Nie potępiam Cię jednak, bo instynkt macierzyński albo jest albo go nie ma. Nie da się do tego zmusić nikogo. Może spróbowałabyś udać się na jakąś terapię grupową, która pozwoli Ci uporać się z przeszłością. Słyszałam wiele, że takie terapie pozwalają dotrzeć człowiekowi do jego wnętrza i uporać się z demonami przeszłości. Może, gdybyś właśnie wszystkie krzywdy zostawiła za sobą, wtedy odnalazłabyś w sobie miłość?
Pozdrawiam ciepło i 3mam mozno kciuki!
napisał/a: Patka2 2007-08-19 21:57
obca, az mi sie przykro zrobiło Twojej córeczki?? Czy jak była malutka to też jej nie okazywalaś uczuć, nie tuliłaś jej, nie całowałaś jej.
To smutne.
Ty zapewne też cierpisz z tego powodu, popieram palikę może sprubujesz jakiejś terapi??
napisał/a: Itzal 2007-08-30 17:58
sylwia napisal(a):Może jak będziesz miała kontakt z takimi maluchami (np. w rodzinie), to szybciej Cię dorwie ta "mania matkowania".

oj, w moim przypadku to jest tak, ze ja te dzieciaki uwielbiam, bo kochane, a jeszcze bardziej je uwielbiam za to, ze nie sa moje i jak mi sie znudza, to moge je oddac rodzicom
ula_jente napisal(a):Że już nie wspomnę o tym, że się boję, że będę złą matką

ja to bede prawdziwą cholerą, tak mówi moje Dziubo
Małgosia23 napisal(a):własnie ciąża twojej siostry wywołała u Ciebie tak silne uczucia

mnie wlasnie ciaza siostry utwierdzila w przekonaniu, ze to jeszcze nie czas...Jeszcze sie na matke nie nadaję (mamusia nie moze przebolec, ze w wieku 26 lat wole kota niz dzidziusia ), bo w obecnym etapie mego zycia jestem egoistycznie zapatrzona w siebie i mojego S.


obca, może rzeczywiście jakas terapia by pomogła? sama nie wiem, ale szkoda małej...