Jaka spacerowka NAJLEPSZA????

karlita
napisał/a: karlita 2010-03-24 10:20
Zdaniem ortopedy dziecko nie powinno jeździć w spacerówce "na siedząco" jeśli jeszcze samo nie siada ;)

u nas Gabi w sumie do 7 miesiąca jeżdziła w gondoli ;) bo mieliśmy dużą gondolkę i Gabi mając 76 cm spokojnie się w niej mieściła w kombinezonie :)

a tu w spacerówce mamy siedzisko kubełkowe :) troszkę się obawiałam tego że Gabi mi nie zaśnie w takiej pozycji ale jak się okazało siedzenie rozkłada się na tyle że nie ma problemu ze spaniem ;) a kubełkowe siedzenie oraz umożliwienie utrzymania zgięcia w stawach biodrowych w czasie snu dziecka na spacerze pozwala na prawidłowe ustawienie się stawów biodrowych. Wiąże to się przede wszystkim z ustawieniem prawidłowego zgięcia oraz odwiedzenia co wpływa bardzo pozytywnie na wykształcenie się panewki stawów biodrowych - tak mówią specjaliści :) a że Gabi miała problem z bioderkami więc dla nas lepiej ;)
napisał/a: agnus27 2010-03-25 00:20
a ja chcialabym sie dowiedziec w jakiej gamie kolorow wystepuja te wozeczki? bo niekoniecznie chcialabym czerwony, chociaz bardzo ladny:)..ale uwielbiam zielen!!! maja taki?
karlita
napisał/a: karlita 2010-03-25 10:54
mają zielony i to bardzo ładny :rolleyes:

ogólnie wózek występuje w kolorze:czerwonym, pomarańczowym, zielonym, jasno niebieskim, granatowym i beżowym :)

mona3
napisał/a: mona3 2010-03-29 16:58
witajcie,
Je
mona3
napisał/a: mona3 2010-03-29 17:05
witajcie,
Opieram się na przykładzie swojego wózka, który mam dla swojej Aishy..
Jeśli moge coś powiedzieć o wózkach na małych kółkach, to ja niestety się zawiodłam..
Moja Aisha ma wózek Chicco Trio-Enjoy (gondola+spacerówka+fotelik)..Wybraliśmy go z uwagi na lekkość (bo mieszkaliśmy na 4 piętrze bez windy) i myślałam także, że będzie dobrym wyborem pod każdym innym względem - dużo osób go zachwalało..Tymczasem mimo, iż mieszkamy w Warszawie i drogi są całkiem niezłe, jest wogóle nie praktyczny, nie mówiąc już jak udało nam się przetrwać zimę:( Jestem jednak zwolenniczką tradycyjnych dużych gumowych kół i kratkowych metalowych poziomych bagażników..Niestety bagażnik w Chicco nie dojść, że zawieszany to do tego mocowany plastikowymi zaczepami i jakby ceratowy, zaczepy już 3 razy poszły mi w siną dal...
karlita
napisał/a: karlita 2010-03-31 10:40
mona też bałam się małych kółek, zwłaszcza po tym jak przejechałam się podobnym wózkiem do Twojego :) gdzie przednie kółka były małe i podwójne do tego wszystkie piankowe ... myślałam ze zwariuję!! blokowały mi się na wszystkich dziurach ale i przy skręcie ...

W Delti Cat te przednie koła nie są takie małe średnica 16 cm a tylne koło 30 cm (zabrakło mi linijki) całkiem dobrze radzą sobie z dziurawymi chodnikami a mieszkam w śródmieściu ;) więc chodniki pozostawiają sobie dużo do życzenia ;)

Jednak co bym w nim z mieniła to to by przednie koła były też pompowane tak jak tylne :) jakoś tak bardziej mi pasują niż piankowe.

po naszym poprzednim wózku wiem że duze koła pompowane lepiej sprawdzają się na nierównym terenie - ale są znacznie cięższe.
plocia
napisał/a: plocia 2010-03-31 20:47
mona3 napisal(a):witajcie,
Opieram się na przykładzie swojego wózka, który mam dla swojej Aishy..
Jeśli moge coś powiedzieć o wózkach na małych kółkach, to ja niestety się zawiodłam..
Moja Aisha ma wózek Chicco Trio-Enjoy (gondola+spacerówka+fotelik)..Wybraliśmy go z uwagi na lekkość (bo mieszkaliśmy na 4 piętrze bez windy) i myślałam także, że będzie dobrym wyborem pod każdym innym względem - dużo osób go zachwalało..Tymczasem mimo, iż mieszkamy w Warszawie i drogi są całkiem niezłe, jest wogóle nie praktyczny, nie mówiąc już jak udało nam się przetrwać zimę:( Jestem jednak zwolenniczką tradycyjnych dużych gumowych kół i kratkowych metalowych poziomych bagażników..Niestety bagażnik w Chicco nie dojść, że zawieszany to do tego mocowany plastikowymi zaczepami i jakby ceratowy, zaczepy już 3 razy poszły mi w siną dal...


mona3 ja również mam wózek Chicco Trio-Enjoy (gondola+spacerówka+fotelik) - ale jestem z niego bardzo zadowolona z małym ale. Fotelik świetna sprawa - siup do samochodu, potem tylko stelaż do samochodu i wio na wycieczkę. Spacerówka też fajna, wygodna, a przede wszystkim można oparcie spuścić do poziomu że dziecko normalnie leży. Jedyne ale mam do gondoli a dokładniej do samej budki, która po jeździe po naszych chodnikach po jakiejś chwili zaczyna mi się jakby klapować. Byłam z nią w reklamacji i coś tam zrobiono ale niestety też na krótką chwilę, no a potem było już po terminie reklamacyjnym.
Świetny był też pokrowiec do gondoli który pasował na fotelik i mogłam małą przykryć i w samochodzie i na dworze gdy był wiaterek czy nagle zaczął padać deszcz. No i super jest zdejmowany baldachim na fotelik :) w sam raz na słońce.
Jedynie co mi jeszcze przeszkadza to to, że nie mogę zmienić kierunku jazdy spacerówki czy gondoli oraz koszyk który jest trudno dostępny. Moje zaczepy mona3 trzymają tfu tfu :)
napisał/a: AgniesiaP 2010-05-30 22:15
Witam,
Pozwolę sobie podbić temat, bo niedawno ja byłam w sytuacji jaką spacerówkę wybrać i czy w ogóle zmieniać ten typ, który mam. Różne okoliczności sprawiły, że jednak zmieniliśmy spacerówkę z ciężkiej, z dużymi pompowanymi kołami, na dużo lżejszą spacerówkę typu parasolka. I powiem szczerze, mamy nawet się nie zastanawiajcie!
My jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami wózka X-lander XGO i używamy go jako spacerówki, gdyż jest to jedyny na rynku wózek typu spacerówka, do którego można zamontować także gondolę i fotelik samochodowy.
Może do najmniejszych ona nie należy - wymiary po złożeniu
(długośćxwysokośćxsz erokość) (109x32x33), to wygodna rączka z boku stelaża
sprawia, że wnoszenie na 3 piętro córki na rękach i złożonego wózka nie jest
takie trudne. Poza tym siedzisko jest bardzo obszerne, córcia może się wygodnie
rozłożyć. Dla mnie po wózku, który miałam jest to kolosalna różnica, aż nie
mogłam się nadziwić, że w spacerówce może być tyle miejsca.Świetny jest
mechanizm rozkładania do pozycji leżącej - z tyłu pociąga się za blokadę paska, czego
dziecko w ogóle nie odczuwa(powrót do pozycji siedzącej odbywa się poprzez pociągnięcie samego paska). Koła są małe, ale stabilna konstrukcja stelaża
powoduje, że nie trzęsie nim mocno na nierównościach. Oczywiście, nie oszukujmy
się, przy kołach dużych, pompowanych, trzęsiawka będzie mniejsza, ale wtedy sam
wózek jest cięższy. Oczywiście dzieki temu iż składa się w parasolkę, nie mamy
już problemu co zabrać psa czy wózek. Fakt, że jednak nie jest takich rozmiarów
by można było ich razem umieścić w bagażniku, ale spokojnie przed
przednie siedzenie wejdzie. Koła przednie są obrotowe, dzięki czemu łatwo się
nim manewruje, nawet jedną ręką. Jest bardzo zwrotny, ale te kółka nie kręcą się
podczas jazdy bez sensu w kółko, tak jak to nie raz widziałam przy innych
wózkach typu parasolka. Kosz na zakupy nie jest duży i dodatkowo nad nim przbiega krzyżowany stelaż, więc na większe zakupy na pewno się nie wybierzemy, ale zabawki i nawet wiaderko do piasku na pewno się zmieszczą ;) Rączki są zabezpieczone bardzo miłą w dotyku pianką.
Do wózka dodawany jest pokrowiec na nóżki oraz miękka, profilowana pianka do
siedziska. Choć przyznam się, że jeszcze nie założyliśmy tej pianki, więc na jej
temat się nie wypowiem. Materiał, z którego jest wykonany wózek bardzo łatwo się czyści, co dla nas też jest ważne, gdyż mała na spacerze musi coś przekąsić lub wypić i wózek zawsze też coś dostanie. Posiada 5 - punktowe pasy bezpieczeństwa. Myślę, że ten wózek jest godny polecenia.
summersunset
napisał/a: summersunset 2010-08-27 10:02
Witam drogie Mamusie:)
Także posiadam tę samą spacerówkę co karlita i także podzielam Jej zdanie w tej kwestii. Także w tej dotyczacej spania dziecka w siedzeniu kubełkowym-miałam te same obawy ,jednak bezpodstawnie! Syn ma już 21 miesięcy i jak zdarzy mu sie usnąć w spacerówce tak śpi swoje 2 godzinki! :)Naprawdę!
I tak samo jak Gabrysia karlity jak tylko widzi ,ze biorę wózeczek ,natychmiast z radoscią i śmiechem biegnie do bramy - uwielbia jeździć nim na spacerki:)
Nie ukrywam,że ja również,bo mimo tych małych przednich kółek i średniej wagi wózka,to prowadzi sie go niezmiernie lekko,nawet na nierównościach. Łatwość manewrowania i pobijania to dodatkowy atut.Niektórzy narzekają na amortyzację ale wg. mnie jest ona całkiem ,całkiem! A w mieście nie mieszkam ,tylko na wsi ;)
Oczywiscie po sypkim piasku i głębokim błocie to jechać sie nie da,choć na ten piach mamy swój patent ;P
Ponieważ była mowa o torbie,to ja tylko dodam,że i kosz na zakupy jest świetny - pakowny z łatwym dostępem nawet przy rozłożonym siedzisku :)
Także ukryta w podnóżku folia p/deszczowa jest super rozwiązaniem !
Tak na marginesie - firma DELTI jest też producentem X-landerów! ;)
Mój synek i ja polecamy delti Cat jak najbardziej :)
summersunset
napisał/a: summersunset 2010-09-03 18:24
Także mam od kilu miesięcy DELTI CAT i podobnie jak Gabi i karlita jesteśmy z synkiem z wózeczka zadowoleni :)
Szczegóły techniczne wyczerpująco zostały omówione ;) to ja ze swojej strony powiem tylko ,że to kubełkowe siedzenie naprawdę jest wygodne.W każdym razie moje dziecko jak tylko widzi ,ze wyciągam wózeczek to piskom radości nie ma końca:)
Chętnie w nim siedzi i nie ucieka.
Dla mnie największym plusem jest właśnie lekkość prowadzenia w prawie każdym terenie,łatwość podbijania -a to ważne kiedy przechodzimy np. przez jezdnię i zwykle trzeba to zrobić dosć szybko ;)
No i własnie ogromnym plusem są małe wymiary stelaża po złożeniu.
Jedynie ta aluminiowa konstrukcja nieco skrzypi na "dziurach" ale na prostym terenie problemu nie ma.
No i pasy są przyczepiane do wózka dwoma przypinkami a nie na stałe. Mozna je całkowicie odpiąć. Na początku wydawało mi sie to typowym minusem ale teraz gdzy moj syn ma prawie 2 lata to takie rozwiązanie jest nawet lepsze. Bo nie zawsze go zapinam.
W ogóle fajną sprawą jest odpinany płak- łatwiej włożyć dziecko do wózka jak sie go z jednej strony wypnie:)
agnus27 ja mam akurat błękitny wózeczek :)
Ale są i zielone i pomarańczowe i szare bodajże.
Możesz sobie na stronie DELTI popatrzeć -chyba ,ze już zakupiłaś jakąś spacerówkę.
napisał/a: Bozika 2011-08-22 14:20
Mnie to, jeżeli chodzi o wózki-spacerówki, zastanawia naprawdę jeden fakt – kto kupuje te modele za 3000zł... Boże, tyle pieniędzy na wózek spacerowy... Przeglądam właśnie ofertę jednego sklepu (http://www.autofoteliki.pl/wozki-spacerowe,1,88.html - chcę tam zamówić bo mam zniżkę, a tutaj w moim przedziale cenowym, to tylko kilka modeli jest, a reszta jakieś dwa tysiące, a nawet i trzy.
napisał/a: aniap1 2011-08-22 20:45
Bozika napisal(a):Mnie to, jeżeli chodzi o wózki-spacerówki, zastanawia naprawdę jeden fakt – kto kupuje te modele za 3000zł... Boże, tyle pieniędzy na wózek spacerowy... Przeglądam właśnie ofertę jednego sklepu (http://www.autofoteliki.pl/wozki-spacerowe,1,88.html - chcę tam zamówić bo mam zniżkę, a tutaj w moim przedziale cenowym, to tylko kilka modeli jest, a reszta jakieś dwa tysiące, a nawet i trzy.


Jak ktoś ma dużo kasy to niby czemu nie ma jej wydać na wózek . ja mieszkając w wawie widywałam babki z takimi wypas spacerówkami . choć w wawie królują maclareny ze spacerówek . sama mam dwa :D