Jesienne mamusie 2013

iwona89 napisal(a):

u nas wszystko dobrze :)
jeszcze raz spokojnego oczekiwania na kolejnego Maluszka

To sie bardzo ciesze , że Zuzia taka bezproblemowa :) Trzymajcie się cieplutko!

Annjan napisal(a):

No to super:) no ale fakt badań to ja też wymienionych z tuzin chyba miałam... Tylko powiedział że też nie wszystkie naraz. Jeszcze żeby ten tydzień szybko zleciał... Jak zobaczę serduszko to będę w siódmym niebie:) A my też z mężem konflikt mamy i też właśnie powiedział że na następnej wizycie trzeba oznaczyć przeciwciała.

Przy pierwszej ciąży moja ginekolog mówiła, że istnieje minimalne ryzyko, że dopiero przy kolejnej taki konflikt może wystąpić ale, że teraz sa inne czasy niz kiedys no i generalnie żeby sie nie martwić.

A no i gratuluję suwaczka, śliczny :D hehhe widze, że w twoim suwaczku dominuje róż a u mnie niebieski... ciekawe ciekawe, jak to będzie ;)

nie no wiem że z tym konfliktem to w dzisiejszych czasach bez sraczki raczej:) No a co do suwaczka no to popatrz faktycznie. Nawet jakoś nie zwróciłam na to uwagi:) jeszcze jak motylka wybierałam to koniecznie szukałam z fioletem(no bo to takie pomieszanie różowego z niebieskim) a tu proszę i tak w ogólnym rozrachunku wyszło tendencyjnie:) czas pokarze czy proroczo:)

Jak mnie sie ok. 17 spac chcialo, no myslalam ze na stojaco zasne. Juz drugi dzien o tej godzinie. Dobrze, ze siostra do mnie wpadla i chwile sie mala zajela...

heheheh ja też spać to bym mogła na okrągło:) w momencie jak wstaje to już ziewam. No i zaczynam wiedzieć co to mdłości... Co prawda nie rzygam ale.... bardzo bym chciała;) Dziś od rana chodzę struta i ani jeść ani pić :) zaczyna do mnie docierać że jestem w ciąży:)

Annjan napisal(a):

heheheh ja też spać to bym mogła na okrągło:) w momencie jak wstaje to już ziewam. No i zaczynam wiedzieć co to mdłości... Co prawda nie rzygam ale.... bardzo bym chciała;) Dziś od rana chodzę struta i ani jeść ani pić :) zaczyna do mnie docierać że jestem w ciąży:)

O kurcze... No fakt od 6 tygodnia moga juz mdlosci zawitac. Ja w pierwszej ciazy nie mialam, obym i w tej nie miala.
Jakos ciezko mi siebie wyobrazic nad muszla z uwieszonym za noge dzieckiem...

Annjan a Ty pracujesz? Jak sobie dajesz rade z ta sennoscia? Cos mi kolacze, ze chyba nie ale może cos pomerdalam...

ogólnie jestem nauczycielką w przedszkolu no i teraz korzystam z uroków L4. Lekarka ogólna jak jej powiedziałam że w ciąży jestem od razu powiedziała mi że w pierwszych miesiącach powinnam uciekać z pracy. No bo wiadomo - u mnie w pracy codziennie jak nie ktoś dostanie ospy różyczki czy zwykłej anginy to już na pewno ktoś się wyłoży na grypę jelitową:) A gin dał L4 bez szemrania... Postanowiłam wiec skupić się na maluszku bo początki niebezpieczne no i szczerze mówiąc zaczynam się cieszyć bo wczoraj do 13 to w ogóle do pionu stanąć nie mogłam. Na leżąco jeszcze jakoś było. No a u mnie w pracy to nie ma przeproś - "prosę pani weźmies mnie na kolanka" to na porządku dziennym słyszę:) no i co mam takiemu malcowi powiedzieć, nie wezmę cię bo masz zielone gile??!!! A z sennością też jakiś koszmar przysypiam po kątach przez cały dzień:) Smerfetka Tobie Twoja mała to pewnie pospać za bardzo nie da co??:)

Annjan napisal(a):

ogólnie jestem nauczycielką w przedszkolu no i teraz korzystam z uroków L4. Lekarka ogólna jak jej powiedziałam że w ciąży jestem od razu powiedziała mi że w pierwszych miesiącach powinnam uciekać z pracy. No bo wiadomo - u mnie w pracy codziennie jak nie ktoś dostanie ospy różyczki czy zwykłej anginy to już na pewno ktoś się wyłoży na grypę jelitową:) A gin dał L4 bez szemrania... Postanowiłam wiec skupić się na maluszku bo początki niebezpieczne no i szczerze mówiąc zaczynam się cieszyć bo wczoraj do 13 to w ogóle do pionu stanąć nie mogłam. Na leżąco jeszcze jakoś było. No a u mnie w pracy to nie ma przeproś - "prosę pani weźmies mnie na kolanka" to na porządku dziennym słyszę:) no i co mam takiemu malcowi powiedzieć, nie wezmę cię bo masz zielone gile??!!! A z sennością też jakiś koszmar przysypiam po kątach przez cały dzień:) Smerfetka Tobie Twoja mała to pewnie pospać za bardzo nie da co??:)

Tez jestem na zwolnieniu, pracuje w promieniowaniu jonizujacym. Zostalam natychmiast odsunieta od stanowiska pracy. Mala ma drzemke od 13.30 , roznie spi czasami 2 godziny a czasem 3.

U mnie koszmarna noc z wymiotami, rano doszla zgaga. Normalnie padam...

No to zaczęło się... Mi na niedobrze pomaga sok z cytryny z mała ilością wody.choć na chwilę jest lepiej. No ale jak cię zgaga jeszcze meczy to nie wiem czy cytryna to najlepszy pomysł... Daj znać jak dziś było

Annjan napisal(a):

No to zaczęło się... Mi na niedobrze pomaga sok z cytryny z mała ilością wody.choć na chwilę jest lepiej. No ale jak cię zgaga jeszcze meczy to nie wiem czy cytryna to najlepszy pomysł... Daj znać jak dziś było

Tak. Dzis juz bez sensacji.Czuje sie normalnie... co za ulga.Dzis lece do gin po te badania na nfz. Przyjmuje w przychodni... o kurcze mialam dzis nie jesc... no nic jutro zrobie komplet. Milego dzionka.

No to dobrze, a może po prostu coś zjadłaś nie takiego jak potrzeba?? a ja nadal w pozycji horyzontalnej czuję się najlepiej i tak do 14/ 15 potem mi się poprawia:) do przyjemności to nie należy ale staram się nie narzekać :) jeszcze tylko półtora miesiąca i przejdzie :)