karmienie piersią-problem

napisał/a: ~Gośka K." 2007-03-26 13:33
Witam,
Przy pierwszym dziecku pojawiły się u mnie problemy z piersiami. Położna
pomagała mi w tym walczyć: rozgrzewać pierś ciepłym okładem i potem masowac
i masować, żeby "rozbić grudki" - zatkane kanaliki. Potem na pustą pierś
zimna ( z lodówki) rozbita kapusta, która likwiduje "gorączkę" w piersi. I
tak za każdym razem, gdy pierś nabierze pokarmu. Potem położną zastąpił mąż,
po instrukcjach położnej; płakałam, ale nie poddawałam się, bo to ból
jest,owszem. Ale pomogło.
Teraz karmię drugie dziecko. Też były lekkie problemy, ale było lżej niż za
pierwszym razem. (pfu, pfu - zeby nie zapeszyć, mam zamiar karmić jeszcze
długo). Nauczona doświadczeniem przed każdym karmieniem rozmasowauję lekko
pierś, by pojawiły się na sutku kropelki mleka i piers była lekko rozgrzana;
łatwiej mleko wypływa. Może to tez sposób, żeby dziecko nie denerwowało sie
od razu, jak sie je dostawi do piersi. Bo na początku musi chwilę possać,
żeby mleko poleciało.
Zapytajcie swojej położnej lub w poradni laktacyjnej: są tabletki
popudzające laktację, chyba homeopatyczne.
A na bolące i poranione sutki najlepiej sprawdza się Bepanthen - maść. Ja ją
stosuję i do pupy dziecka. Po sudokremie odparzona pupa - pozostałość po
szpitalu - wyglądała jeszcze gorzej, nie mówiąc juz o innych specyfikach.
Powodzenia! I najważniejsze nie denerwowac się!

Pozdrawiam
Gośka
Hania (13.02.03), Szymek (23.01.07)

napisał/a: Dorota225 2018-02-13 19:10
Ważny temat, podniosę, na pewno wielu mamom się przyda :)
Jakie napotkałyście trudności, karmiąc piersią? Jak sobie radziłyście z problemami?