kieleckie mamuśki

jak każda kobita na wage narzekam:( ale w sumie to ponarzekam jak coś z niej zostanie, po ciąży.,a mężowi na kartce napisałaś co wam trzeba:) ależ u mnie zapachy kapustkę gotuje na pierożki.

hihi napisałam właśnie, ale przed chwilka dzwonił i mówił co kupił pytał czy o czymś nie zapomniał czasem:) Ale chyba wszystko już ma:D
A co do wagi nawet jak zostanie to zobaczysz jak sie szybko jej pozbędziesz, będziesz karmiła piersią to moment zniknie te parę kg. Właśnie zaraz musze kąpać małego bo coś marudny, strasznie lubi się pluskać w wannie i przesiaduje w niej po 20 i chlapie na wszystkie strony

a może pływak ci rośnie:)

Hihi Chyba tak? Musisz wpaść koniecznie na pluskanie to zobaczysz jaką ma frajdę.
A ja sie teraz zajadam pysznym placuszkiem:D jak mąż wróci szybko z pracy to jeszcze się załapie:)

ciesze sie że ci smakuje :) a ja miałam wczoraj borowanko:( bu a myślałam że jak zwykle wszytkie zdrowe zęby, bo ostatnio dentystka namawiała mnie na codzienne pozeranie słodyczy , bo nie miała co u mnie robić. ale na szczęście tylko jeden:)

dziewczyny widziałyscie wczoraj co sie działo wieczorem pod realem? kurcze nigdy tyle wody nie widziałam na parkingu...Troche deszczu popadało a tam morze!! kurcze cała mokra wrociłam nie mówiąc butach ktore jeszcze teraz sie susza...jeszce posadzliła nas baka przy kasie ze kody sobie przekleilismy na pampersach...bo był kod telefonu zabawki...mieli inwentaryzacje i nadrabiali straty na pieluchach ale to ja stalam pod kasa jak złodziej...

Hej Mamuśki.
Mama Sylwia to Ty się grzej teraz żeby Cię coś nie złapało, ja ostatnio przemoczyłam buty to mnie trzymało dwa ty
Oj ale Ci ludzie to są naprawdę,pewnie czuła,ś sie jak intruz przy tej kasie, wiem jak to jest bo kiedyś kupowałam jakieś ubranie dla małego i pani nie odczepiła kodu jakiegoś, zaczęło pikać przy kasie jak wychodziłam a tu jakaś mafia:D do nas podleciała i patrzą jak na złodzieja! Ależ byłam wściekła.
My właśnie dziś jedziemy na zakupki, mały zostanie z Ciocią bo ta pogoda taka byle jaka.
Andziara uważaj na te słodycze, też tak miałam przez okres ciązy prawie wszystkie ząbki zdrowe a po porodzie masakra, do leczenia większość:(
Miłego dnia dziewczynki

Co do słodyczy to ja mam awersje , za dużo wcinałam jak pracowałam:) , a na zęby nie mam co narzekać.
a w ulewe jechałam do kielc, było ciekawie, począwszy od tego że autobus którym miałam jechać , nie przyjechał, a ja czkałam jak głupia godzinę na dworcu , na następny, och jaka ja byłam zła i zmarznięta.
ale dzis jest już dobrze siedze w domciu i się nie wychylam, musze dogrzać Zośkę.

A ja dziś mam zły humor, bo dowiedziałam się, że nie będę mogła pomóc mężowi w pracy... niestety środek używany do prania jest bardzo szkodliwy i powinnam go unikać... a tak bardzo chciałam mu pomóc...:( a teraz muszę siedzieć w domu, a mój Bidulek będzie zapierdzielał...
a otwarcie już za tydzień lub półtora...

KwosTusia teraz ty jesteś ważniejsza niż pralnia, a jeszcze zdążysz na pomagać się !!! a Eliza pewnie woli jak mam odpoczywa. no i miałaś się pochwalic gdzie ruszacie my tu czekamy na dane:)

Na Pomorskiej
tam gdzie kiedyś był salon Opla

Jak już będę wiedzieć kiedy dokładnie otwarcie to dam znać

Cześć Mamuśki.
Troszkę mnie nie było tutaj, na weekend zjechali sie znajomi i nie ładnie było ich zostawić i przesiadywać na forum:D
KwosTusia nie martw sie, tak jak napisała Andziara jeszcze będziesz pomagała nie raz, ale teraz najważniejsza jesteś Ty i Maleństwo, więc sie oszczędzajcie :)
A jak wam mija dzień?
Pozdrawiam