Komunia

Mrs.M, najbardziej mi sie podoba

Mrs.M napisal(a):

ten tez jest nie głupi ale modne sa teraz- i za kilka lat juz tez moze byc nie modny
http://allegro.pl/super-k...3120001570.html

Mrs.M napisal(a):

a ten nie ma bransoletki i kurcze podobne kolczyku jej kupiłam na urodziny jakies 2 lata temu
http://allegro.pl/rabat-2...3067809179.html

Mrs.M napisal(a):

szukać coś w tym stylu bardziej ??? http://allegro.pl/srebrny...3110455093.html ???

Moja przyjaciółka jest chrzestną pewnej dziewczynki i na komunię daje jej prezent w postaci sesji dziecięcej u fotografki :)

No właśnie... 12 maja idziemy na komunię z rodziny P. Jest to bliska rodzina, ale nie jesteśmy chrzestnymi. No i tu moje pytanie... Nie kupujemy prezentów, bo Młody zbiera na meble do pokoju i teraz ile mu dać do tej koperty? Myslicie, że 300 zł wystarczy?

Myślę, że 300zł jest ok :) My będziemy kupować prezent ale myślę że do 300-400 zł max

aneczka98, mysle ze 300zl to jest w sam raz,tez dawalismy tyle w podobnej sytuacji

Może pogoda jeszcze nie wskazuje, że nadchodzi wiosna, ale czas leci jak szalony i nie chcę zostać z ręką w nocniku, kiedy nastanie godzina zero. W maju mój chrześniak przystąpi do pierwszej komunii św. Po za prezentem, który ustaliłam z rodzicami chciałabym mu wręczyć jakąś pamiątkę, która zostanie mu na lata.
Na popularne ostatnio, a zarazem piękne srebrne obrazki już za późno, bo już ma. Pismo Święte w naszej rodzinie zawsze kupują dziadkowie, więc nie będę się wcinać. Z góry wykluczam wszelkie zbieracze kurzu, których jest zatrzęsienie (czyli statuetki, papierowe księgi z życzeniami itp.). Łańcuszek z medalikiem dałam już z okazji chrztu. Jedyne co przychodzi mi do głowy to jakieś piękne wydanie albumu na zdjęcia (ale to taki bardziej babski prezent?). Może ktoś ma coś fajnego do zaproponowania

Mam ten sam problem. Znaczy, podobny, co prawda, robię mu album ze zdjęciami, ale to robię każdemu dziecku, u którego na komunii byłam, i cos bym tu jeszcze dołożyła, a nie bardzo wiem co....

Mimezja, przenosze Twoj temat do tematu o komuniach

ja jestem chrzestną ,moja Asia dostanie napewno ode mnie prezent,a nie pieniadze bo jestem przekonana ,ze te zawineli by rodzice.Tylko nie jestem w temacie co taka dziewczyna moglaby chciec ..pamietam,ze dawniej szczyt marzen to byl rower,a teraz pewnie laptop Z racji,że mamy teraz mase wydatków musze ograniczyć się do prezentu za max 500zl..może aparat?

Cczarnula, moze podpytaj jej rodzicow o to co by chciala? moze podpowiedza? ja sama po swojej Komunii kupilam sobie aparat (oczywiscie na klisze ) akurat ja lubilam robic zdjecia,ale niektorych dzieci moze nie ciagnac do robienia zdjec i wtedy aparat bylby zbedny.

aneczka98 napisal(a):

Myslicie, że 300 zł wystarczy?

Wystarczy. Moi rodzice też są proszeni na komunię do bliskiej rodziny i myślą dać około 300-400zł.

Cczarnula napisal(a):

Z racji,że mamy teraz mase wydatków musze ograniczyć się do prezentu za max 500zl..może aparat?

Wg mnie pomysł świetny

KarolciaK napisal(a):

akurat ja lubilam robic zdjecia,ale niektorych dzieci moze nie ciagnac do robienia zdjec i wtedy aparat bylby zbedny.

Ale weźmy pod uwagę też fakt, że liczą się dobre chęci matki chrzestnej ;) poza tym aparat dostanie, a czy będzie z niego korzystać czy też nie to już sprawa chrześnicy, a nie Cczarnuli

[ Dodano: 2013-04-07, 23:04 ]
Ale czasy naprawdę się zmieniły. Kiedyś rower czy zegarek to był hardcore, a teraz

Jurni napisal(a):

Ale weźmy pod uwagę też fakt, że liczą się dobre chęci matki chrzestnej poza tym aparat dostanie, a czy będzie z niego korzystać czy też nie to już sprawa chrześnicy, a nie Cczarnuli

no niby tak,ale osobiscie wolalabym dostac cos co by mi sie przydalo,niz to co bedzie lezalo jakis czas
ale oczywiscie aparat to super prezent.
chyba ze Cczarnula spytaj sie rodzicow czy bylaby zadowolona z aparatu

Jurni napisal(a):

Ale czasy naprawdę się zmieniły. Kiedyś rower czy zegarek to był hardcore, a teraz

ooo to prawda.ja dostalam rower, rodzice i dziadkowie sie zlozyli na niego i tydzien pozniej ktos mi go ukradl z zamknietej piwnicy nigdy tego nie zapomne.chociaz i tak na pocieszenie kupili mi drugi rower,oczywiscie tanszy jakis,ale sam fakt sie liczyl