konflikt serologiczny

napisał/a: nika81 2007-06-04 13:02
No tak mi powiedzieli, że krew ojca nie ma żadnego znaczenia.
Tak to są te zastrzyki, anty D, tutaj podają je w 28 i 34 tyg, a po porodzie nie wiem. Może faktycznie chodzi tylko o profilaktykę.
napisał/a: Kinia 2007-06-04 13:05
Doniu ja myślę, że w Anglii oni mają inny system, ich stac na profilaktykę
napisał/a: ~gość 2007-06-04 17:43
Masz rację , Kiniu..u nas tylko się o tym mówi, ale żeby zacząć coś konkretnego robić, to już są większe problemy :/
napisał/a: agatek2 2007-07-10 23:17
Misia napisal(a):Zgłupieć można z tym konfliktem
A jeśli matka ma rh - i ojciec też rh - to nie ma zagrożenia?


mam pytanko, bo nie wiem czy to jest napisane przez prrzypadek..tylko w rtaiej kombinacji jest tenkonflikt??????czy mozliwy jest w druga strone matka + a ojciec - ?????

bo wlasnei wczoraj sie dowiedzialam ze moj chlopak nie wie jaka ma grupe krwi, nie wiem jak to mozliwe, ale nie wie!!!!!! wysle go na badania w tym tygodiu, bo jego mama ma rh - !!!!!!!!!! a jego ojciec 0 rh + ............. wiec nie wiem, jak to sie ma jesli ja mam A rh + ........

ktos moglby mi odpowiedziec przy takiej sytuacji jesli odziedziczyl by A rh- i rh+ ???
i ejszcze jedno pytanko. czy konflikt wystepue dopiero pry drugim dziecku??? gdzie ktos mi powiedzial taka informacje, a jak tak to dlaczego?????
napisał/a: Kinia 2007-07-11 07:51
Agatek jeśli kobieta ma rh+ to nie ma konfliktu.

Przy pierwszej ciąży już występuje konflikt, ale z każdą następną jest coraz więcej przeciwciał i sie on pogłębia i staje się coraz bardziej niebezpieczny, chyba że się poda te przeciwciała sztucznie to organizm matki już ich nie wytworzy
napisał/a: kfiatuszek 2007-07-11 10:04
agatek, tak jak napisała Kinia- jeżeli kobieta jest Rh dodatnia, to konflikt serologiczny nie występuje.
Konflikt pojawia się wtedy, gdy matka jest Rh ujemna (nie ma antygenu na krwince czerwonej), a dziecko Rh dodatnie (ma antygen). Organizm matki traktuje wtedy dziecko jako coś obcego i wytwarza przeciwko niemu przeciwciała. Przeciwciała są wytwarzane już w pierwszej ciąży, jednak są to przeciwciała klasy IgM - ich cząsteczka jest zbyt duża, by przeniknąć przez barierę łożyska i dlatego nie docierają do płodu i nie szkodzą mu. Po porodzie przeciwciała IgM matki muszą zostać "zniszczone". Gdy tak się nie stanie, w każdej kolejnej ciąży produkowane są przeciwciała klasy IgG - ich cząsteczka jest mała i bez problemu przenika przez łożysko i doprowadza do uszkodzeń płodu.
napisał/a: agatek2 2007-07-11 12:50
dziekuje bardzo za rozwiklanie moich watpliowsci.
ale i tak dzisiaj wysylam faceta na zadni grupy krwi, bo kurcze nie wiem jak on sie uchowal maja 24 lata i nie wiedzac co w nim plynie!!!!!!!!
napisał/a: Monika Ciura 2007-07-24 08:42
agatek napisal(a):, bo jego mama ma rh - !!!!!!!!!! a jego ojciec 0 rh +
tak było i w moim przypadku i nasz synek odzidziczył gr Arh+ i u nas powstał konflikt ale tuz po urodzeniu dostałam zastrzyk z imunoglobina zapobiegający wadom przy kolejnych ciazach
lecz gdy minie okres przerwy 6-7-letni miedzy ciązami to takiego zagrozenia nie ma wiem to od kolezanki która jest pielegniarką

[ Dodano: 2007-07-24, 08:43 ]
dodam iz synek urodził sie cały i zdrowy

[ Dodano: 2007-07-24, 08:46 ]
a teraz właśnie po 7-miu latach zaszłam w kolejną ciaze i spodziewam siw kolejnego
napisał/a: Konopeczka 2007-08-16 13:02
Witam
Mam pytanie czy któraś z was się spotkała z sytuacją kiedy nie podano kobiecie po porodzie ( był konflikt w Rh kobieta miałą -!!!! a facet +) tego zastrzyku immunoglobuliny anty D????
Mój lekarz wogóle nie brał pod uwagę grupę krwi męża a ja o konflikcie dowiedziałam się dopiero teraz !!!! i to całkiem przypadkiem.

[ Dodano: 2007-08-16, 13:06 ]
mam synka który jest całowicie zdrowy i nigdy nie było żadnych problemów
napisał/a: Monika Ciura 2007-08-20 10:11
Powiem szczerze że nie znam takich przypadków w szpitalu powinni zbadać od razu gr krwi Twojego synka i gdyby powstał konflikt to by ciebie od razu powiadomili i dali zastrzyk z imunoglobina anty D tak było bynajmniej w moim przypadku i tak jak u Ciebie lekarz tezż nie brał gr krwi męza pod uwagę tylko dopiero w szpitalu tuż po samym porodzie
napisał/a: Monicysko 2007-08-20 20:28
Ehh.. Ta sytuacja jest szalenie prosta...
Możliwości jest tylko kilka...

Matka Rh+ Ojciec Rh+ = brak konfliktu serologicznego
Matka Rh+ ojciec Rh- = brak konfliktu serologicznego
Matka Rh- Ojciec Rh- = brak konfliktu serologicznego
Matka Rh- Ojciec Rh+ = może wystąpić konflikt serologiczny...

Celowo użyłam słowa może... W normalnych (czyt. zdrowych) warunkach, krew matki nie miesza się z krwią dziecka... Zapobiega temu bariera łożyska. Nie ma więc możliwości, żeby układ immunologiczny (odpornościowy) wytwarzał przeciwciała przeciwko czynnikowi Rh.
Grupa krwi Rh- oznacza, że we krwi tej osoby "NIE MA" czynnika Rh, grupa Rh+ że taki czynnik we krwi występuje... Z krwią zasada jest prosta... Nikt nie lubi czegoś obcego... Czyli generalnie, krew lubi krew podobną do siebie samej... :)
Jeżeli do krwi z czynnikiem Rh+ dodamy krew bez czynnika Rh-, to nic się nie stanie... Bo nie będziemy zwalczać, czegoś czego nie ma - nie ma czynnika Rh.
Sytuacja jest groźna, kiedy do krwi bez czynnika, dodamy krew z czynnikiem Rh... Nagle w Naszym organizmie pojawia się czynnik nieznany, który normalnie nie występuje..
Nasz organizm zacznie wtedy produkować przeciwciała, przeciwko nieznanemu czynnikowi...
W sytuacji ciąży, jest to o tyle groźne, że o ile krew nie przenika w warunkach normalnych przez łożysko, o tyle te przeciwciała już przenikać mogą... Można więc powiedzieć, że atakują krew Naszego dziecka, zwalczają ja jako niechciany organizm.
Dlaczego tak ważne jest przyjmowanie tych zastrzyków?
Naszemu pierwszemu dziecku nic nie grozi, o ile łożysko działa sprawnie i nie doprowadzana do mieszania się krwi matki i dziecka. Jedyną możliwością na spotkanie dwóch krwi, jest poród... Wtedy właśnie Nasza krew dostaje informację,że pojawiło się "coś obcego", i produkuje przeciwciała przeciwko czynnikowi Rh... Ale Nasze dziecko jest już szczęśliwe poza organizmem.
Gorszą sytuację ma natomiast jego młodszy/a braciszek/siostrzyczka...
Przeciwciała po pierwszym porodzie - o ile dziecko miało grupę z czynnikiem krwi Rh+ - znajdują się już przeciwciała, które mogą przenikać przez łożysko, niszcząc krwinki czerwone Naszego dziecka - zakładając oczywiście, że odziedziczyło czynnik Rh+ po ojcu - powodując niedokrwistość płodu, zahamowanie wzrostu a nawet poronienia.
Dlatego ważna jest profilaktyka... Jeśli tylko istnieje możliwość, że dziecko odziedziczy czynnik Rh po ojcu.

Mam nadzieję,że nie skomplikowałam jeszcze bardziej. :)
napisał/a: ~gość 2007-11-08 20:24
tak tu zajrzałam dziś z ciekawości, bo sama mam te problem ( araczej bede go miała jak będziemy sie straac o dzidziusia).
Wiem dosc sporo na ten temat, bo tak sie składa że mam lekarza w rodzinie.
Nikt nie powiedział tutaj, że ryzyko konfliktu serologicznego jest wyzsze u matek z grupą krwi B Rh-