Ma ktoś może Adipex?

napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2007-01-30 14:53
Jurek pisze:

> A niby dlaczego mam się wtedy odzywać? Każdy odpowiada za siebie, i każdy
> mówi tak, na ile go stać...

Wiec co kazalo Ci napisac w tym watku o mojej rzekomej wielkiej zlosliwosci?

> Jak ktoś kogoś będzie obrażał słownie, to każdego chcesz gonić...?

No wyobraz sobie, ze zwracam uwage chamowi niezaleznie od tego, co jada.
Takie ciezkie do pojecia?
napisał/a: ~Jurek" 2007-01-30 15:03

Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" napisał
w wiadomości news:epniiv$t5a$1@inews.gazeta.pl...
> Jurek pisze:
>
>> A niby dlaczego mam się wtedy odzywać? Każdy odpowiada za siebie, i
>> każdy mówi tak, na ile go stać...
>
> Wiec co kazalo Ci napisac w tym watku o mojej rzekomej wielkiej
> zlosliwosci?
>
>> Jak ktoś kogoś będzie obrażał słownie, to każdego chcesz gonić...?
>
> No wyobraz sobie, ze zwracam uwage chamowi niezaleznie od tego, co jada.
> Takie ciezkie do pojecia?
>
Jak ktoś obrazi Ciebie, a Ty odpowiesz pięknym za nadobne....nie widzę w tym
nic zdrożnego.
Ale jak widzę złośliwość, nie wiedząc, że odwołujesz się do jakichś
poprzednich postów (których nie czytałem)....:)))
Pozdrawiam Jurek M.


napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2007-01-30 15:43
Jurek pisze:

> Ale jak widzę złośliwość, nie wiedząc, że odwołujesz się do jakichś
> poprzednich postów (których nie czytałem)....:)))

Przeciez ta moja zlosliwosc nie byla nawet skierowana do nikogo osobowo,
jesli mowimy wciaz o robakach i owadach. Jesli sie zreszta zastanowic
glebiej, to bylo to raczej wolanie o konsekwencje: skoro wyciaga sie
argumenty o naturalnosci pozywienia i w tym kontekscie przywoluje sie
jakies robactwo, ktorym zywili sie nasi przodkowie, to dlaczego nie
wykonac kolejnego kroku i nie zaczac odzywiac sie wlasnie w ten sposob,
zamiast zjadac swinie, ktore - jak wynika z argumentacji strony
przeciwnej - sa tak samo naturalnym pokarmem czlowieka, jak chleb czy
batoniki mars? Ogladam Discovery, NG i widze, ze jest teraz moda na
jedzenie szaranczy, konikow polnych, roznych larw, wieloszczetow i
innych takich. Piec razy wydajniej przeksztalcaja roslinna biomase na
bialko, niz krowa, nie produkuja zabojczych dla atmosfery ilosci metanu,
nie sa klopotliwe w przyrzadzaniu. Same zalety. No i sa duzo
naturalniejszym pokarmem, niz hodowana krowa, swinia czy kurak. Ot, cala
moja zlosliwosc.
napisał/a: ~Krystyna*Opty* 2007-01-30 16:58
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
>
> Przeciez ta moja zlosliwosc nie byla nawet skierowana do nikogo osobowo,
> jesli mowimy wciaz o robakach i owadach. Jesli sie zreszta zastanowic
> glebiej, to bylo to raczej wolanie o konsekwencje: skoro wyciaga sie
> argumenty o naturalnosci pozywienia i w tym kontekscie przywoluje sie
> jakies robactwo, ktorym zywili sie nasi przodkowie, to dlaczego nie
> wykonac kolejnego kroku i nie zaczac odzywiac sie wlasnie w ten sposob,
> zamiast zjadac swinie, ktore - jak wynika z argumentacji strony
> przeciwnej - sa tak samo naturalnym pokarmem czlowieka, jak chleb czy
> batoniki mars? Ogladam Discovery, NG i widze, ze jest teraz moda na
> jedzenie szaranczy, konikow polnych, roznych larw, wieloszczetow i
> innych takich. Piec razy wydajniej przeksztalcaja roslinna biomase na
> bialko, niz krowa, nie produkuja zabojczych dla atmosfery ilosci metanu,
> nie sa klopotliwe w przyrzadzaniu. Same zalety. No i sa duzo
> naturalniejszym pokarmem, niz hodowana krowa, swinia czy kurak. Ot, cala
> moja zlosliwosc.
>
ale dlaczego próbujesz niewegetarianom wciskać wege doktrynę: które białko
zwierzęce jako pokarm jest "czyste moralnie"?
Czy np. smażenie milionów insektów na żywca jest wg zielonej doktryny
bardziej moralne, niż szybki i pozbawiony niepotrzebnego bólu ubój jednego
(tzn. porównywalnej ilości białka) zwierzęcia ?

Krystyna
--
Ten, kto nie pamięta przeszłości, będzie skazany na to, że ją przeżyje
powtórnie. George Santayana
napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2007-01-30 17:36
Krystyna*Opty* pisze:

> ale dlaczego próbujesz niewegetarianom wciskać wege doktrynę: które białko
> zwierzęce jako pokarm jest "czyste moralnie"?

???

> Czy np. smażenie milionów insektów na żywca jest wg zielonej doktryny
> bardziej moralne, niż szybki i pozbawiony niepotrzebnego bólu ubój jednego
> (tzn. porównywalnej ilości białka) zwierzęcia ?

Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
napisał/a: ~Krystyna*Opty* 2007-01-30 18:56
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>> No i nie zapominajmy, że przodkowie człowieka zaczęli swoją "ludzką
>> karierę" także od nabycia umiejętności rozłupywania kości i dobierania
>> się do ich TŁUSTYCH pokładów (mózgi, szpik).
>>
>
> A skad wiesz, ze od tego wlasnie zaczeli? Z ta tlustoscia tez bym nie
> przesadzal, no chyba ze 10% zawartosci tluszczu to dla Ciebie duzo?
> Pisze o dzisiejszych mozgach wolowych, wieprzowych i jagniecych:
> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20tp.html
> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20ZC.html
> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21D4.html
>
> Tluszcz ten oczywiscie w mniej niz 25% jest tluszczem nasyconym. Masz
> jakies dane na temat szpiku?
>

ale w piramidzie kalorycznej profil wygląda wręcz optymalnie

Szpiku? No niestety, nie wiedzieć czemu, trudno znaleźć takie dane...
Może z tym ma jednak coś wspólnego obowiązująca doktryna
antytłuszczowa (?)

Krystyna
--
Niektórym interesom sprzyja znalezienie prawdy, innym jej niszczenie.
napisał/a: ~Krystyna*Opty* 2007-01-30 19:01
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>> ale dlaczego próbujesz niewegetarianom wciskać wege doktrynę: które białko
>> zwierzęce jako pokarm jest "czyste moralnie"?
>>
>
> ???
>
>
>> Czy np. smażenie milionów insektów na żywca jest wg zielonej doktryny
>> bardziej moralne, niż szybki i pozbawiony niepotrzebnego bólu ubój jednego
>> (tzn. porównywalnej ilości białka) zwierzęcia ?
>>
>
> Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
> etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
> pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>
Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
całkowicie wyciąłeś.

Krystyna
napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2007-01-30 19:06
Krystyna*Opty* pisze:

>>Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
>>etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
>>pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>>
>
> Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
> całkowicie wyciąłeś.

Problem w tym, ze nie byla zwiazana, ani posrednio, ani tym bardziej
bezposrednio. Ani slowem nie wpomnialem tam o etyce, moralnosci, nie
bylo tam tez sladu jakiejs wegedoktryny, cokolwiek termin ten dla Ciebie
znaczy, wiec dlaczego wciskasz mi dziecko w brzuch? Czy ja pisze o
goleniu wasow pod twoimi wypowiedziami o tluszczach i sugeruje, ze
probujesz wciskac czytelnikom jakas doktryne, dotyczaca zarostu na twarzy?
napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2007-01-30 19:15
Krystyna*Opty* pisze:

>>A skad wiesz, ze od tego wlasnie zaczeli? Z ta tlustoscia tez bym nie
>>przesadzal, no chyba ze 10% zawartosci tluszczu to dla Ciebie duzo?
>>Pisze o dzisiejszych mozgach wolowych, wieprzowych i jagniecych:
>>http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20tp.html
>>http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20ZC.html
>>http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21D4.html
>>
>>Tluszcz ten oczywiscie w mniej niz 25% jest tluszczem nasyconym. Masz
>>jakies dane na temat szpiku?
>
> ale w piramidzie kalorycznej profil wygląda wręcz optymalnie

Chyba w procentach kalorii. Szkopul w tym, ze na 1 gram bialka przypada
zawsze ponizej 1 grama tluszczu, wiec cala te rzekoma optymalnosc diabli
niestety wzieli.

> Szpiku? No niestety, nie wiedzieć czemu, trudno znaleźć takie dane...

Ale przeciez sama podalas przyklad szpiku. Skoro nie znasz jego skladu,
to jak mozesz podawac go za przyklad wysokotluszczowego pozywienia, do
ktorego mial zdazyc przystosowac sie w toku swojej ewolucji czlowiek?

> Może z tym ma jednak coś wspólnego obowiązująca doktryna
> antytłuszczowa (?)

I z kosmitami. Brak informacji o skladzie BTW zuka gnojowego tez musi
swiadczyc o jakim spisku...
napisał/a: ~Krystyna*Opty* 2007-01-30 19:16
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>>> Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
>>> etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
>>> pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>>>
>>>
>> Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
>> całkowicie wyciąłeś.
>>
>
> Problem w tym, ze nie byla zwiazana, ani posrednio, ani tym bardziej
> bezposrednio. Ani slowem nie wpomnialem tam o etyce, moralnosci, nie
> bylo tam tez sladu jakiejs wegedoktryny, cokolwiek termin ten dla Ciebie
> znaczy, wiec dlaczego wciskasz mi dziecko w brzuch? Czy ja pisze o
> goleniu wasow pod twoimi wypowiedziami o tluszczach i sugeruje, ze
> probujesz wciskac czytelnikom jakas doktryne, dotyczaca zarostu na twarzy?
>
To dlaczego sugerujesz żebyśmy jedli insekty, a nie krowy?
Argument mody na świecie zostaw dla naiwnych.

Krystyna
napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2007-01-30 19:20
Krystyna*Opty* pisze:

>>>>Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
>>>>etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
>>>>pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>>>
>>>Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
>>>całkowicie wyciąłeś.
>>
>>Problem w tym, ze nie byla zwiazana, ani posrednio, ani tym bardziej
>>bezposrednio. Ani slowem nie wpomnialem tam o etyce, moralnosci, nie
>>bylo tam tez sladu jakiejs wegedoktryny, cokolwiek termin ten dla Ciebie
>>znaczy, wiec dlaczego wciskasz mi dziecko w brzuch? Czy ja pisze o
>>goleniu wasow pod twoimi wypowiedziami o tluszczach i sugeruje, ze
>>probujesz wciskac czytelnikom jakas doktryne, dotyczaca zarostu na twarzy?
>
> To dlaczego sugerujesz żebyśmy jedli insekty, a nie krowy?

No przeciez wyraznie napisalem:

> Piec razy wydajniej przeksztalcaja roslinna biomase na
> bialko, niz krowa, nie produkuja zabojczych dla atmosfery ilosci metanu,
> nie sa klopotliwe w przyrzadzaniu. Same zalety. No i sa duzo
> naturalniejszym pokarmem, niz hodowana krowa, swinia czy kurak.

bo przeciez jangr twierdzi:

> a tak w ogóle ludzie żywili się głównie drobnymi zwierzętami, robakami i
> owadami, a te są tłuste dużo bardziej, niż tzw. dziczyzna.

Cos jeszcze wyjasnic albo powtorzyc?
napisał/a: ~Krystyna*Opty* 2007-01-30 19:37
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>>> A skad wiesz, ze od tego wlasnie zaczeli? Z ta tlustoscia tez bym nie
>>> przesadzal, no chyba ze 10% zawartosci tluszczu to dla Ciebie duzo?
>>> Pisze o dzisiejszych mozgach wolowych, wieprzowych i jagniecych:
>>> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20tp.html
>>> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20ZC.html
>>> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21D4.html
>>>
>>> Tluszcz ten oczywiscie w mniej niz 25% jest tluszczem nasyconym. Masz
>>> jakies dane na temat szpiku?
>>>
>> ale w piramidzie kalorycznej profil wygląda wręcz optymalnie
>>
>
> Chyba w procentach kalorii. Szkopul w tym, ze na 1 gram bialka przypada
> zawsze ponizej 1 grama tluszczu, wiec cala te rzekoma optymalnosc diabli
> niestety wzieli.
>
>
>> Szpiku? No niestety, nie wiedzieć czemu, trudno znaleźć takie dane...
>>
>
> Ale przeciez sama podalas przyklad szpiku. Skoro nie znasz jego skladu,
> to jak mozesz podawac go za przyklad wysokotluszczowego pozywienia, do
> ktorego mial zdazyc przystosowac sie w toku swojej ewolucji czlowiek?
>
>
>> Może z tym ma jednak coś wspólnego obowiązująca doktryna
>> antytłuszczowa (?)
>>
>
> I z kosmitami. Brak informacji o skladzie BTW zuka gnojowego tez musi
> swiadczyc o jakim spisku...
>
Na całe szczęście WSZYSTKIE twoje zielone produkty mają szczegółowe
opracowania i powielone po milion razy we wszystkich możliwych
naukowych, popularnonaukowych
i reklamowych wersjach. Znaczy - szpik jest wg Ciebie przypadkowo pominięty.
Ot, badacze niechcący przeoczyli... coż... może...

A może by siem okazało, że jest w nim mało nasyconych i dużo omega-3 , hę?
A może w nim jest dużo węglowodanów, a przez takie naukowe przeoczenie
tyle dobra
się marnuje (?)

Krystyna
--
Prawda, która czyni ludzi wolnymi, to po większej części prawda, której
ludzie wolą nie słuchać. Herbert Agar