Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Maluszki z końca roku czyli listopad/grudzien 2010

napisał/a: blue78 2011-09-26 23:42
ellusa gratuluje zabkow!!!!!!........u mnie tak samo.....co prawda A nie jest na wyjazdach, ale pracuje do 21:00, wiec w domu przed 23:00.......ja od pon. do soboty wieczorem sama z dziecmi praktycznie( nie to, ze narzekam iz je mam- bo kocham moje ptysie mocno- ale czasem ciezko tak samej na dluzszy okres czasu i przydalaby sie chwilka dla siebie)

sokalska super, ze z Olusia lepiej....domek...hmmmm:rolleyes:.....ja nawet widokow na niego nie mam(chyba bedziemy cale zycie wynajmowac i komus kase placic):(.....co do rocznicy to moj A wogole do romantykow nie nalezy, wiec nauczylam sie darowac ja sobie- chyba, ze kiedys mnie mile zaskoczy:D
napisał/a: kakarzyn 2011-09-27 09:37
Witam. U nas po staremu, Loluś na szczeście już zdrowy, dokazuje ile wlezie, w tym tygodniu urzęduje z tatusiem bo jest na zwolnieniu więc babcia ma wolne, a tatuś w ramach rehabilitacji zajmuje się synusiem. Ja oczywiscie w pracy siedze nawet w sobote byłam bo zaczęły sie zjazdy i ktoś musi być na dyżurze, ale za to w tygodniu mogę sobie wziąć wolne.

Ania-ka super ze mąż już w domku, teraz niech tylko w spokoju dochodzi do siebie.
Aga mam nadzieje ze sie wwzystko wyjasnii będzie dobrze, ale musisz faceta pilnować.
Blue niestety wszystko co dobre szybko sie kończy, ale pomyśl że na dłuższa metę np. jakby twój tato z wami mieszkał to juz nie byłoby fajnie. Hihi, ale namotałam:D.
Sokalska dobrze że już z Olą lepiej. Też mi się marzy dom i jak bym miała płacic taki kredyt jak wy to bym z pocałowaniem ręki brała, ale u nas domy są dużo droższe więc jakbym chciała kupić dom to muszę się liczyć z kredytem tak ok. 2000 w zwyż. A to nowy dom czy taki do remontu. My byśmy chcieli kupić taki w stanie deweloperskim podwyższonym, ale to przez najbliższe dwa lata pozostanie chyba tylko w sferze marzeń no chyba że dzisiaj w totka zagram i zgarne te 50 melonów:D:D. Ale mam i dobre wieści jutro mój W idą z teściem załatwiać wykup mieszkania i odrazu zaznaczyć żeby zrobić darowiznę na W i będziemy mieli juz własne mieszkanko mam nadzieję.
napisał/a: kakarzyn 2011-09-27 09:39
Aha efektów ślinienia nie widać nadal mamy tylko dwa ząbki.
napisał/a: sokalska 2011-09-27 15:44
hej!!!
u nas katar nadal panuje, tzn totalnie zawalony nos u Oli- obie już mamy tego dośc. :mad:
jutro mamy wizytę u neonatologa i kontrolę bioderek.

co do rocznicy to dostałam rano 3 buziaki i T. poleciał do pracy jak oparzony bo zaspał.
prezentów w tym roku sobie nie kupujemy ze względów finansowych. :(

co do domku to on jest nowy 2letni w stanie surowym ale kredyt byłby tez na jego wyszykowanie. (facet za dom z działka chce 150tyś)
ostateczną decyzje mamy podjąc do piątku- chciałabym strasznie bo to mje marzenie ale nie wiem jak dalibysmy radę przy kredycie 1.300zł i zarobkach T. ok 2.600zł :confused:

Aga mam nadzieję ze będzie ok ale ja bym już nie była taka ufna- jakos to dziwne jest??..
kakarzyn no tak to jest ktoś musi pracowac i w weekendy- skąd ja to znam...chyba zaczynam tęsknić za praca??? a może bardziej za pieniążkami które mogłabym zarobić... ech wszystko mi się teraz kręci wokoło tego domu...
blue ja uważam że 100razy lepiej spałacac kredyt niz płacic komuś
co do chwilki dla siebie zgadzam się w 100%:)

ok
do napisania kochane!!!

jeszcze raz apeluję do madzik- odezwij się babo!!!!!
napisał/a: sokalska 2011-09-28 20:46
hej!
wpadłam na chwilkę bo Ola śpi, T. w garażu a ja zaraz też się kładę.

byliśmy dziś z Olą u neonatologa (wszystko ok, mała waży 9kg, byla grzeczniutka aż dostała balonika w nagrodę) :) i na kontroli bioderek (też ok i mamy się pokazać jeszcze jak Mała będzie już chodzić.

w drodzę powrotnej zajechaliśmy do galerii- kupiłam małej 2 pary rajstopek bo teraz bedą potrzebne, łyżeczkę do karmienia (były tylko po 5 pakowane jakby nie mogli sprzedać np 2!!), wodę morską do noska, chusteczki pampersa- 4pak (miałam kod :)), kaszkę itp i stówa prawie nie nasza!!!!!

z katarem coraz lepiej, powoli wracamy do normalności, chociaz Ola strsznie niedobra się robila przez ten katar i teraz trzeba ją doprowadzić do porządku :rolleyes:
napisał/a: sokalska 2011-09-28 20:52
a teraz coś o wczorajszej rocznicy- prosiłam T. zeby wrócil wcześniej i pomógł mi wykąpać Olę itp w związku z dzisiejsza wizytą. Godz 18 nie ma go, 18.30 nadal nie ma, o 18.45 pojawił się (nie muszę pisać że byłam zła!!)...z pieknymi 3 rózami w moim ulubionym kolorze :o oj myślałam że się poplaczę. powiedział że każda jest za jeden nasz wspólny małżeński rok:)- nie spodziewałam sie bo ustalilismy ze niebędziemy sobie nic kupować...
a wieczorem było winko, komedia romantyczna i ...oj zaj*********isty sex :p ( na marginesie miałam chyba wczoraj owulkę bo jajnik mnie meczył a że nielubię gumek więc...???)
dziś chodzę na rzęsach bo najpierw szaleliśmy długo a potem Mała zaczęła marudzić i się budzić a rano trzeba było wstać, więc zaraz spadam do łóżka chociaż prasowanie mnie woła le cóż musi poczekać do jutra :rolleyes:

ok pa buziaki!!!


a na marginesie- gdzie was wszystkie dziś wcięło!!??
napisał/a: blue78 2011-09-28 23:46
witam

czas tak szybko mija:(....w sobote tato juz odlatuje....szkoda......coz takie zycie

u nas Daria sie zrobila niedobra strasznie......jak nie lobuzuje.....to maruda, krzykaczka i plaksa straszna ( o byle co).....czasami rece opadaja:eek:......Alexa jak posadze to siedzi dluzszy czas zanim sie przewroci, ale sam jeszcze nie siada......uwielbia sie przewracac na dywanie- dookola ma mnostwo zabawek polozonych:p

daria znow katar zalapala a Alex troche cos kicha- kurcze a dopiero co skonczyli kichanie i znow od nowa....ale u nas ostatnio pogoda zdradliwa......teraz mamy lato w pelni:D- do 30C

kakarzyn super, ze synus juz zdrowy....tatus moze troszke sie synkiem zajac- zobaczy jak to jest (jesli jeszcze nie mial okazji):)-a babcia troszke odpocznie

sokalska wspolczuje katarku u corci...dobrze, ze wszystkie wyniki i kontrole w potrzadku........ja musze zbadac kontrolnie sluch jeszcze raz u Alexa, ale nijak sie do tych bab dodzwonic nie idzie...wrrr
no to maz Cie zaskoczyl milo.......i poszaleliscie, wiec kto wie.....moze jakas niespodzianka:eek:
napisał/a: sokalska 2011-09-29 12:59
hej!!
co to za pustki!!!! :eek:

blue szkoda że tato juz wyjeżdza- może niedługo znów was odwiedzi??
ojjjj ale fajni z tym latem- chociaż zmienna pogoda też niedobra


u Oli z katarem coraz lepiej- odpukać :rolleyes:
zaskoczona byłam niesamowicie- o mało się nie poryczałam jak zobaczyłam te kwiaty :)
a niespodzianka- cóż zobaczymy :rolleyes:

ok spadam w takim razie
może później zajrzę, może któras się pokaże??
pa
napisał/a: kakarzyn 2011-09-30 08:22
Hej. U nas po staremu, Lolek rozrabia oczywiście braciszek nie lepszy, Tatuś pomyślnie przeszedł rehabilitację ( Loluś doskonale nadaje się na fizjoterapeutę:D) i w poniedziałek wraca już do pracy więc dyżur przejmuje znowu babcia. W środę byliśmy na bilansie mały waży już 9800 chociaż nie widać tego po nim. Poza tym Młody robi sie straszny cycek wcześniej wieczorem dostawał mleczko i odkładałam go do łózeczka i grzecznie zasypiał a teraz zasypia na łózku muszę obok niego być i dopiero jak dobrze uśnie przekładam go do łóżeczka no potem budzi sie tak ok. 5 rano i marudzi i musze go wziąć do siebie i jeszcze ze mną śpi.
Sokalska no to poszaleliście:D kto wie może niedługo założysz nowy wątek czerwcóweczki 2012:D. Olcia też fajnie waży zważywszy na to jak malutka sie urodziła, tez masz co dźwigać.
Blue współczuje kataru u dzieci, co do Darii to chyba taki rocznik, mojego W siostrzenica też ma trzy lata i jak tam pojedziemy to zabiera każdą zabawkę jaką Karol weźmie do ręki, w dodatku wścieka sie o wszystko.
napisał/a: madzik83 2011-09-30 09:35
Hej,melduje sie,zeby powiedziec,ze zyje i ,ze u nas wszystko oki.Poprostu mam jakiegos dolka,chyna deprecha jesienna (pomimo pieknej pogody).Wyglada to tak,ze dopoludnia ,nim wyjde na spacer (kolo 10) zapier.... w domu-podlogi,naczynia,kurze,makijaz itp.wracam kolo 13,to znow uwijam sie z obiadem,praniem i prasowaniem,a kolo godz.16 mam kryzys fizyczny,i jka Weronka idzie spac to ja musze tez.Potem leci moj serial,po nim kolacja dla W.kapiel,zmywanie po calym dniu ,i juz na nic nie mam sily ani ochoty.Czytam Was regularnie,ale nie pisze,coby Wam tu nie smecic:(
Buzka:*
napisał/a: sokalska 2011-09-30 11:48
hej!

kakarzyn nono twój Lolus nieźle waży- facet na calego :D
dobrze że "uzdrowił tatusia" ;)
a z tym spaniem skąd ja to znam- u mnie też obowiązkowo ok5-6 rano Ola ląduje w naszym łóżku

madzik jejku dobrze ze sie odezwałas!!
może rzeczywiście to jesienna chandra :( a smęcić możesz nawet trzeba- wszystkoe czasem smecimy więc śmiało nie krępuj się :)

Ola siedzi na kocu i śpiewa ciągle "tata" a jak mówię "powiedz mama" to ona się uśmiecha i pieje radośnie "tata" łobuz mały
wogóle tata cały czas na tapecie u niej teraz znów

a ja nadal nie wiem co z tym domem- chciałabym i boje się :confused:
chyba ogłupieje :eek:

ok spadamy na spacer bo ładnie się zrobiło tylko najpierw powieszę pranie
napisał/a: Agnieszka255 2011-09-30 16:37
no ja sie melduje ale jestem chora zatoki mi rozsadza doslownie, sokalska moj maly wazy 9560g troszke wiecej niz twoja pociecha ale ponoc chlopcy sa wieksi, ale moja pani doktor kazala w karcie wojtusia wpisac ze jest wczesniak, ma 74 cm malutki co nie?