Mamą po raz drugi.

napisał/a: Kaira86 2006-11-16 15:26
Małgosia ma racje AnnMari jestes naprawde dzielna kobieta!! podziwiam Cie i zycze Ci jak najmniej dolegliwosci oraz duzo cierpliwosci... wszystko mozna ze soba pogodzic a ty jestes tego zywym przykladem...za niedlugo bedzie lepiej jak wejdziesz w drugi trymestr przynajmniej fizycznie bedziesz sie lepiej czuc...dobrze ze masz takiego wspierajacego synka i meza trzymaj sie cieplutko
napisał/a: atka83 2006-11-16 20:06
Też podziwiam taki kobiety i w sumie też troszeczke zazdroszcze,bo kiedy ja się tego doczekam :( Nie wiem.....

AnnMari napisal(a):Najbardziej to teraz rozsmiesza mnie moj synek mowi ze on ma w brzuchu chlopaka a ja ze mam dzidzie.I jak ostatnio stal przy mnie to psiknelam mu specjalnie w brzuszek a on mama ala moj chlopak ojjjjj
Zabawny jest twój synek,chyba bardzo chce mieć braciszka...
napisał/a: AnnMari 2006-11-16 20:57
Hej dziewczyny dzieki za te wspaniale slowa az sie zarumienilam
Powiem tak gdy mialam 17 lat zaczol bic moj zegar biologiczny pozniej to tylko wszystko wyszlo tak ze wraz z obecnym mezem zapragnelismy dziecka ktore polaczy nas na zawsze i da wiele radosci i szczescia.Przy okazij tylko skonczylam szkole heh i dlatego ze mamy taka sytuacje w panstwie zaczelam studia zeby pozniej moc dac moim aniokom stabilizacje.Choc przyznam ze lubie moje studia to czasami mam ochote je rzucic i byc mama bez zadnych problemow szkolnych.Chcialabym miec duzo dzieci i moc je wychowywac.

Moj aniolek jest slodki i kochany czasem da mi popalic a jak ma zly dzien to juz wogole.Ostatnio moja lekarka diabetolog jak zobaczyla mojego cwaniaczka powiedziala mi ze on ma w oczach malego diabelka.I tak jest czasem to aniol czasem diabel Ale i tak go Kocham i bez niego zycie nie byloby zyciem

napisał/a: ami1 2006-11-16 22:18
AnnMari napisal(a):I tak jest czasem to aniol czasem diabel

No tak to już jest z maluchami, ale i tak są najcudowniejsze. Bardzo się cieszą, że dolegliwości ciążowe (wymioty i nudności) już się uspokoiły. Teraz możesz cieszyć się tym cudownym stanem. I codziennie oglądać brzuszek, czy urósł troszeczkę. A twój synek świetnie reaguje. Na pewno jest tera zabawny, a co dopiero będzie gdy maluch zacznie się ruszać. Na pewno się uśmiejecie.
napisał/a: atka83 2006-11-16 23:29
AnnMari napisal(a):Powiem tak gdy mialam 17 lat zaczol bic moj zegar biologiczny pozniej to tylko wszystko wyszlo tak ze wraz z obecnym mezem zapragnelismy dziecka ktore polaczy nas na zawsze i da wiele radosci i szczescia.

LOl,miałaś dopiero 17 lat,więc miałaś jeszcze czas na dziecko,ale podziwiam że się zdecydowaliście.Szkoda,że mój nie chce :/
napisał/a: AnnMari 2006-11-17 09:49
Atko chodzi Ci o Twojego mezczyzne ze nie chce? Moze nie jest jeszcze gotowy. :

Moj maz jest ode mnie starszy o 9 lat,i tylko dlatego sie zdecydowalismy na tak odwazny krork bo wiedzielismy ze damy rade.Ja wiedzialam ze moj facet sie mna a pozniej nami zajmie i nie bedzie problemu.A to ze zegar zaczol bic wczesnie to chyba u mnie rodzinne mama i babcia tez mialy wczesnie dzieci.Moja mam jest ode mnie starsza tylko o 20 lat hhee

asia napisal(a):I tak jest czasem to aniol czasem diabel
A twój synek świetnie reaguje. Na pewno jest tera zabawny, a co dopiero będzie gdy maluch zacznie się ruszać. Na pewno się uśmiejecie.


TAk Asiu dobrze reaguje na ciaze choc mysle ze do konca nie zdaje sobie sprawy z tego jak to bedzie.Mam nadzieje ze zaakceptuje dzidzke i nie bedzie zazdrosny az tak mocno.A ja postaram sie zeby i on byl zadowolony i malenstwo.Rozmawialam juz z mezem i mamy pewien pomysl na to zeby Dawid nie poczul sie samotny.Ale jak to bedzie w rzeczywistosci zobaczymy.

Od dzis do niedzieli mam zajecia i nie bedzie mnie w domu do niedzieli nie bede mogla pisac do was i czytac waszych postow ale czekam na nie i zawsze z checia jak wroce je poczytam.

Pozdrawiam wszsytkich goraco
napisał/a: ami1 2006-11-17 09:54
AnnMari napisal(a):
TAk Asiu dobrze reaguje na ciaze choc mysle ze do konca nie zdaje sobie sprawy z tego jak to bedzie.Mam nadzieje ze zaakceptuje dzidzke i nie bedzie zazdrosny az tak mocno

Na pewno będzie trochę zazdrosny, bo nie tylko on ju z będzie oczkiem w głowie rodziców. Ale myślę, że jeśli rodzice zdaja sobie z tego sprawę, to zawsze znajda czas aby poświęcić i maleństwu i starszemu bratu . Z pewnością będzie czuł się ważny jako starszy brat, jeżeli będziecie mu dużo tłumaczyć .
AnnMari napisal(a):do niedzieli mam zajecia

Ja niestety też
napisał/a: Małgosia23 2006-11-17 12:09
AnnMari napisal(a):Moj maz jest ode mnie starszy o 9 lat,i tylko dlatego sie zdecydowalismy na tak odwazny krork bo wiedzielismy ze damy rade.

Dość dużą różnica wieku między Wami, ale to tylko na dobre Wam wychodzi. Wspaniale dajecie sobie radę i tylko można Was podziwiać.
AnnMari napisal(a):Od dzis do niedzieli mam zajecia i nie bedzie mnie w domu do niedzieli

Współczuje Ci. Zapewne złoscisz sie przed każdym zjazdem. Wolałabyś pobyć w domu z rodziną. Ale coż...takie życie.
Czekamy na Ciebie AnnMari.
napisał/a: atka83 2006-11-17 12:12
AnnMari napisal(a):Atko chodzi Ci o Twojego mezczyzne ze nie chce? Moze nie jest jeszcze gotowy
Nie wiem,czasami żartujemy sobie na ten temat,niby nie mówi nie,ale zawsze znajdzie jakieś ale..szkoda gadać.. Jak mu jakiś czas temu powiedziałam,że chce urodzić przed 30,to odpwoiedział no to mamy jeszcze 7 lat To ja moge napisać,że mi licznik bije....

AnnMari napisal(a):Moj maz jest ode mnie starszy o 9 lat,i tylko dlatego sie zdecydowalismy na tak odwazny krok bo wiedzielismy ze damy rade.Ja wiedzialam ze moj facet sie mna a pozniej nami zajmie i nie bedzie problemu.A to ze zegar zaczol bic wczesnie to chyba u mnie rodzinne mama i babcia tez mialy wczesnie dzieci.Moja mam jest ode mnie starsza tylko o 20 lat hhee
Mój jest starszy o 3 lata,ale co z tego.... To ja też,wiem że dalibysmy rade,ale on pewnie sądzi inaczej.A to widze,że uwas rodzinne.
napisał/a: AnnMari 2006-11-20 19:01
Czesc wam dziewczyny

asia napisal(a):
Ja niestety też


Widze Asiu,że tez Ci sie nie chce chodzic za bardzo na zajecia.Wiadomo,że trzeba ale chcialabym juz to miec za sobą.

Małgosia23 napisal(a):
Dość dużą różnica wieku między Wami, ale to tylko na dobre Wam wychodzi. Wspaniale dajecie sobie radę i tylko można Was podziwiać.


Małgosiu ja poprostu nie wyobrażałam sobie żeby byc z rówiesnikiem albo mlodszym.Zawsze mialam kolegow czy chloakow starszych od siebie oni wiedzieli czego chca.Choc to nigdy nie bylo to dopoki nie spotkalam swojego meza.Czasem mamy odmienne zdanie ktore wynikaja z roznicy wieku ale jakos udaje sie je nam pogodzic.Moja znajoma od 15 lat jest z mezczyzna satrszym od siebie o 18 lat i uklada im sie super naprawde sa zgodna para.A co do zajec na uczelni to ciagle sie zastanawiam czy wybralam dobry kierunek i co powinnam robic w zyciu.I tak to sie u mnie kreci.Zawsze jednak wszystko u mnie wychodzi dobrze.


atka83 napisal(a):Jak mu jakiś czas temu powiedziałam,że chce urodzić przed 30,to odpwoiedział no to mamy jeszcze 7 lat To ja moge napisać,że mi licznik bije.... [/quoe]

Atko a kiedy planujecie sie pobrac?Moze wkrotce sie zmieni u was musisz jeszcze poczekac albo sama cos zaplanowac i powiedziec ups.Ja tylko zartuje Mam nadzieje ze niedlugo oboje bedziecie pragneli dzidzki tak mocno ze nie bedziecie sie mogli doczekac.


U mnie nic takiego Zajecia jakos przezylam ale troche jestem zmeczona ta latanina i przemieszczaniem sie z wydzialu na wydzial.Znow wrocily mi wymioty tylko teraz bardziej wieczorne.Slyszalam ze moge przejsc na nauczanie indywidualne moglabym sie uczyc w domu a umawiac sie z wykladowca na zaliczenie. W tym tygodniu musze zrobic badania krwi i pojsc do ginekologa zobaczymy co powie ciekawego.

Pozdrawiam
napisał/a: Małgosia23 2006-11-21 15:03
AnnMari napisal(a):Slyszalam ze moge przejsc na nauczanie indywidualne moglabym sie uczyc w domu a umawiac sie z wykladowca na zaliczenie.

Myślę, ze to byłoby bardzo dobre rozwiazanie. Jeśli tylko masz taka możliwość, to uwazam, że warto z tego skorzystać.
napisał/a: ami1 2006-11-22 02:15
AnnMari jakoś chyba przechodzisz tre studia. Moim zdaniem chyba lepiej jest studiować w grupie. Zawsze to raźniej, zwłaszcza gdy ma się jakiś kłopot. Ale jeśli rzeczywiście nie jesteś na siłach, to możewarto zdecydować sie na opcję indywidualnego nauczania.
AnnMari napisal(a):Wiadomo,że trzeba ale chcialabym juz to miec za sobą.

Oj ja też, już nie mogę się doczekać końca.

A tak w ogóle to jak się czujesz Mam nadzieję, że wymioty mijają.