Od kiedy same w domu?
napisał/a:
~Iwon\\(K\\)a"
2011-10-17 14:54
"Qrczak" wrote in message
> Dnia dzisiejszego nieboĹźÄ medea wylazĹo do ludzi i marudzi:
>>
>> Zainspirowana wÄ tkiem o naszym wspaniaĹym dzieciĹstwie, chciaĹam
>> zapytaÄ - od kiedy Wasze dzieci zaczÄĹy zostawaÄ same w domu? I na jak
>> dĹugo?
>> Przepisy chyba mĂłwiÄ coĹ o tym, Ĺźe dzieci do 12 rĹź. nie powinny same w
>> domu zostawaÄ, a jaka jest praktyka?
>
>
> ZarĂłwno Starsza jak i MĹody mniej wiÄcej tyle samo - ze szeĹÄ i póŠroku
> miaĹo kaĹźde, jak zaczÄĹo zostawaÄ na okoĹo póŠgodziny (szybkie zakupy). A
> palca MĹody i tak straciĹby, kiedy trzy dorosĹe osoby w domu byĹy.
tyle tylko, ze gdyby byl sam skonczyloby sie to inaczej niz gdyby osoby
dorosle byly....
i.
> Dnia dzisiejszego nieboĹźÄ medea wylazĹo do ludzi i marudzi:
>>
>> Zainspirowana wÄ tkiem o naszym wspaniaĹym dzieciĹstwie, chciaĹam
>> zapytaÄ - od kiedy Wasze dzieci zaczÄĹy zostawaÄ same w domu? I na jak
>> dĹugo?
>> Przepisy chyba mĂłwiÄ coĹ o tym, Ĺźe dzieci do 12 rĹź. nie powinny same w
>> domu zostawaÄ, a jaka jest praktyka?
>
>
> ZarĂłwno Starsza jak i MĹody mniej wiÄcej tyle samo - ze szeĹÄ i póŠroku
> miaĹo kaĹźde, jak zaczÄĹo zostawaÄ na okoĹo póŠgodziny (szybkie zakupy). A
> palca MĹody i tak straciĹby, kiedy trzy dorosĹe osoby w domu byĹy.
tyle tylko, ze gdyby byl sam skonczyloby sie to inaczej niz gdyby osoby
dorosle byly....
i.
napisał/a:
~Szpilka"
2011-10-17 14:59
UĹźytkownik "medea" napisaĹ w wiadomoĹci
> Zainspirowana wÄ tkiem o naszym wspaniaĹym dzieciĹstwie, chciaĹam zapytaÄ -
> od kiedy Wasze dzieci zaczÄĹy zostawaÄ same w domu? I na jak dĹugo?
> Przepisy chyba mĂłwiÄ coĹ o tym, Ĺźe dzieci do 12 rĹź. nie powinny same w
> domu zostawaÄ, a jaka jest praktyka?
Starszy - ok 6rĹź. DosĹownie na chwilÄ - musiaĹam wyrzuciÄ Ĺmieci czy po coĹ
wyskoczyc na szybko.
Potem czas byĹ wydĹuĹźany, np musielismy z mĹodszym wyjĹÄ do lekarza.
W tej chwili (11 l) bez problemu nawet ok 2 h.
MĹodszy (teraz 6 l) nie zostawaĹ sam w domu. Nie ma opcji bym ich samych
zostawiĹa, bo nie wiem czy bym poznaĹa chaĹupÄ albo ich samych
--
Sylwia
Piotrek (3-01-2001)
Maciek (30-11-2005)
napisał/a:
~Szpilka"
2011-10-17 15:03
UĹźytkownik "Nixe" napisaĹ w wiadomoĹci
> "Szpilka" napisaĹ
>
>> MĹodszy (teraz 6 l) nie zostawaĹ sam w domu. Nie ma opcji bym ich samych
>> zostawiĹa, bo nie wiem czy bym poznaĹa chaĹupÄ albo ich samych
>
> No wiÄc wĹaĹnie - czasem spokojnie moĹźna zostawiÄ jednego 6-latka, a
> czasem strach dwĂłch 12-latkĂłw
Bo jeden nie wpadnie na gĹupi pomysĹ, a co dwie gĹowy to nie jedna
Sylwia
napisał/a:
~Nixe"
2011-10-17 15:06
"Szpilka" napisaĹ
> MĹodszy (teraz 6 l) nie zostawaĹ sam w domu. Nie ma opcji bym ich samych
> zostawiĹa, bo nie wiem czy bym poznaĹa chaĹupÄ albo ich samych
No wiÄc wĹaĹnie - czasem spokojnie moĹźna zostawiÄ jednego 6-latka, a czasem
strach dwĂłch 12-latkĂłw
N.
> MĹodszy (teraz 6 l) nie zostawaĹ sam w domu. Nie ma opcji bym ich samych
> zostawiĹa, bo nie wiem czy bym poznaĹa chaĹupÄ albo ich samych
No wiÄc wĹaĹnie - czasem spokojnie moĹźna zostawiÄ jednego 6-latka, a czasem
strach dwĂłch 12-latkĂłw
N.
napisał/a:
~medea
2011-10-17 15:44
W dniu 2011-10-17 14:35, Ikselka pisze:
>
> Wg mnie powinna być ona karalna.
A najlepiej karać za to zabraniem dziecka. ;-P
Ewa
>
> Wg mnie powinna być ona karalna.
A najlepiej karać za to zabraniem dziecka. ;-P
Ewa
napisał/a:
~medea
2011-10-17 15:50
W dniu 2011-10-17 12:18, Justyna Vicky S. pisze:
>
> Alek sam zostawał w domu od ok. 6 roku życia. Ale to były krótkie
> eskapady (wyniesienie śmieci, szybkie zakupy). Czasami ciut dłużej
> kiedy ja musiałam już wyjść, a męża jeszcze nie było. Albo na odwrót.
> Profilaktycznie dostawał wtedy dostęp do komputera albo tv. Miałam
> większą pewność, że nic nie wymyślii.
To u nas dokładnie tak samo - też telefon na podorędziu, TV i też w
podobnych okolicznościach tzn. kiedy nie zdążymy się z mężem minąć w
drzwiach.
> Ale ja to wyrodna matka jestem ;) Dziecię samo chodzi do szkoły, samo
> z niej wraca.
Strasznie wyrodna, biorąc pod uwagę, że mieszkacie tuż przy szkole. ;)
Szkoda, że autem Alka nie podwozicie. ;)
> Chociaż może nie aż tak wyrodna jak inne, bo moje dziecię samo nie
> włóczy się po osiedlu Zawsze jakiś nadzór dorosłego jest,
Osiedle osiedlu nierówne. Tam u Was też bym Mai nie zostawiła bez
nadzoru, bo różny element się tam kręci i ruch spory na tych uliczkach.
U nas, jak pewnie wiesz, jest spokój i raczej nikt przypadkowy na nasze
podwórko nie zbłądzi.
Ewa
>
> Alek sam zostawał w domu od ok. 6 roku życia. Ale to były krótkie
> eskapady (wyniesienie śmieci, szybkie zakupy). Czasami ciut dłużej
> kiedy ja musiałam już wyjść, a męża jeszcze nie było. Albo na odwrót.
> Profilaktycznie dostawał wtedy dostęp do komputera albo tv. Miałam
> większą pewność, że nic nie wymyślii.
To u nas dokładnie tak samo - też telefon na podorędziu, TV i też w
podobnych okolicznościach tzn. kiedy nie zdążymy się z mężem minąć w
drzwiach.
> Ale ja to wyrodna matka jestem ;) Dziecię samo chodzi do szkoły, samo
> z niej wraca.
Strasznie wyrodna, biorąc pod uwagę, że mieszkacie tuż przy szkole. ;)
Szkoda, że autem Alka nie podwozicie. ;)
> Chociaż może nie aż tak wyrodna jak inne, bo moje dziecię samo nie
> włóczy się po osiedlu Zawsze jakiś nadzór dorosłego jest,
Osiedle osiedlu nierówne. Tam u Was też bym Mai nie zostawiła bez
nadzoru, bo różny element się tam kręci i ruch spory na tych uliczkach.
U nas, jak pewnie wiesz, jest spokój i raczej nikt przypadkowy na nasze
podwórko nie zbłądzi.
Ewa
napisał/a:
~Justyna Vicky S."
2011-10-17 16:56
UĹźytkownik "medea" napisaĹ w wiadomoĹci
>W dniu 2011-10-17 12:18, Justyna Vicky S. pisze:
>>
>> Alek sam zostawaĹ w domu od ok. 6 roku Ĺźycia. Ale to byĹy krĂłtkie
>> eskapady (wyniesienie Ĺmieci, szybkie zakupy). Czasami ciut dĹuĹźej kiedy
>> ja musiaĹam juĹź wyjĹÄ, a mÄĹźa jeszcze nie byĹo. Albo na odwrĂłt.
>> Profilaktycznie dostawaĹ wtedy dostÄp do komputera albo tv. MiaĹam
>> wiÄkszÄ pewnoĹÄ, Ĺźe nic nie wymyĹlii.
>
> To u nas dokĹadnie tak samo - teĹź telefon na podorÄdziu, TV i teĹź w
> podobnych okolicznoĹciach tzn. kiedy nie zdÄ Ĺźymy siÄ z mÄĹźem minÄ Ä w
> drzwiach.
>
>> Ale ja to wyrodna matka jestem ;) DzieciÄ samo chodzi do szkoĹy, samo z
>> niej wraca.
>
> Strasznie wyrodna, biorÄ c pod uwagÄ, Ĺźe mieszkacie tuĹź przy szkole. ;)
Zdaniem niektĂłrych naprawdÄ wyrodna jestem :D Ale akurat zdanie tychĹźe osĂłb
mnie nie rusza :)
> Szkoda, Ĺźe autem Alka nie podwozicie. ;)
Ja na to nie wpadĹam, ale moje dziecko prawie...
Co jakiĹ czas moje dziecko truje mi Ĺźe chciaĹby do szkoly jeĹşdziÄ ...
rowerem...
Normalnie nie dociera do niego, Ĺźe wiÄcej czasu poĹwiÄcimy na wydobycie
rowera z piwnicy i zapiÄcie go pod szkoĹÄ niĹź na spacer do szkoly :)
Co do auta to chyba teĹź inaczej na to patrzymy, bo nie porzuszamy siÄ na
codzieĹ samochodem. MÄ Ĺź jeĹşdzi do pracy skuterem albo KM. W rynku nie ma
gdzie zaparkowaÄ, a pĹatne parkingi za drogie. Ja gĹĂłwnie po mieĹcie teĹź
poruszam siÄ albo rowerem albo KM.
>> ChociaĹź moĹźe nie aĹź tak wyrodna jak inne, bo moje dzieciÄ samo nie wĹĂłczy
>> siÄ po osiedlu Zawsze jakiĹ nadzĂłr dorosĹego jest,
>
> Osiedle osiedlu nierĂłwne. Tam u Was teĹź bym Mai nie zostawiĹa bez nadzoru,
> bo róşny element siÄ tam krÄci i ruch spory na tych uliczkach. U nas, jak
> pewnie wiesz, jest spokĂłj i raczej nikt przypadkowy na nasze podwĂłrko nie
> zbĹÄ dzi.
To teĹź prawda. Gdybym mieszkaĹa u Was to teĹź inaczej bym podchodziĹa do
tego. Wasze osiedle to taka malutka wioska ;) A u nas to czasami jak jest
ciemno to ja siÄ bojÄ wyskoczyÄ do sklepu.
Ja tutaj dojrzewam do wypuszczenia w samopas na osiedle. W zasadzie tak bez
wiÄkszego dozoru to Alek bawi siÄ koĹo bloku z kolegÄ z klatki. GrajÄ w
piĹkÄ na trawniku albo smarujÄ kredÄ po chodniku. Ale to chociaĹź mam z nim
kontakt, Ĺźe go slyszÄ i jak wyjrzÄ z okna to zobaczÄ. To samo koleĹźanka -
zerka na nich co jakiĹ czas.
Pozdrawiam,
--
Justyna Vicky S.
napisał/a:
~Qrczak
2011-10-17 17:51
Dnia 2011-10-17 14:33, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Mon, 17 Oct 2011 10:50:53 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Ale z niemowlakiem to sprawa prosta, z łóżka nie zwieje.
>
> Jasne, najwyżej się zakrztusi i udusi.
Dziadek emeryt też się może zakrztusić.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dnia Mon, 17 Oct 2011 10:50:53 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Ale z niemowlakiem to sprawa prosta, z łóżka nie zwieje.
>
> Jasne, najwyżej się zakrztusi i udusi.
Dziadek emeryt też się może zakrztusić.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a:
~Qrczak
2011-10-17 17:53
Dnia 2011-10-17 14:54, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
> "Qrczak" wrote in message
> news:4e9bec2d$0$8457$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Zainspirowana wątkiem o naszym wspaniałym dzieciństwie, chciałam
>>> zapytać - od kiedy Wasze dzieci zaczęły zostawać same w domu? I na
>>> jak długo?
>>> Przepisy chyba mówią coś o tym, że dzieci do 12 rż. nie powinny same
>>> w domu zostawać, a jaka jest praktyka?
>>
>>
>> Zarówno Starsza jak i Młody mniej więcej tyle samo - ze sześć i pół
>> roku miało każde, jak zaczęło zostawać na około pół godziny (szybkie
>> zakupy). A palca Młody i tak straciłby, kiedy trzy dorosłe osoby w
>> domu były.
>
> tyle tylko, ze gdyby byl sam skonczyloby sie to inaczej niz gdyby osoby
> dorosle byly....
Otóż się skończyło tak, jakby ich nie było. Tyle że wszyscy mocno
zostali zaskoczeni wrzaskiem i wyciem.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> "Qrczak" wrote in message
> news:4e9bec2d$0$8457$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Zainspirowana wątkiem o naszym wspaniałym dzieciństwie, chciałam
>>> zapytać - od kiedy Wasze dzieci zaczęły zostawać same w domu? I na
>>> jak długo?
>>> Przepisy chyba mówią coś o tym, że dzieci do 12 rż. nie powinny same
>>> w domu zostawać, a jaka jest praktyka?
>>
>>
>> Zarówno Starsza jak i Młody mniej więcej tyle samo - ze sześć i pół
>> roku miało każde, jak zaczęło zostawać na około pół godziny (szybkie
>> zakupy). A palca Młody i tak straciłby, kiedy trzy dorosłe osoby w
>> domu były.
>
> tyle tylko, ze gdyby byl sam skonczyloby sie to inaczej niz gdyby osoby
> dorosle byly....
Otóż się skończyło tak, jakby ich nie było. Tyle że wszyscy mocno
zostali zaskoczeni wrzaskiem i wyciem.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a:
~Qrczak
2011-10-17 17:58
Dnia 2011-10-17 11:38, niebożę krys wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak wrote:
>> A
>> palca Młody i tak straciłby, kiedy trzy dorosłe osoby w domu były.
>
> Mój najgroźniejszy wypadek też miał pod okiem czujnej babci, która stała
> obok. Od tamtej pory babci skończyła się płyta "jak ty go pilnujesz".
Właśnie. Inny przypadek: wszyscy patrzyliśmy jak zaczarowani, kiedy
Młody przytulił twarz do otwartej szuflady. Fakt, uprzedzając kolejne
spostrzeżenie Iwon(k)i, obecność dorosłych przyspieszyła akcję
ratowniczą głównie polegającą na oglądzie, czy oczy oba są, a następnie
zakneblowaniu drącej się japy. A jeszcze indziej osobisty ojciec
wyrzucił dzieciaka z wózka.
Myślę, że jak się dziecko chce pozbawić zdrowia, to znajdzie sposób i w
obecności tabunów zaabsorbowanych nim dorosłych, nawet tych, co to życie
dali.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Qrczak wrote:
>> A
>> palca Młody i tak straciłby, kiedy trzy dorosłe osoby w domu były.
>
> Mój najgroźniejszy wypadek też miał pod okiem czujnej babci, która stała
> obok. Od tamtej pory babci skończyła się płyta "jak ty go pilnujesz".
Właśnie. Inny przypadek: wszyscy patrzyliśmy jak zaczarowani, kiedy
Młody przytulił twarz do otwartej szuflady. Fakt, uprzedzając kolejne
spostrzeżenie Iwon(k)i, obecność dorosłych przyspieszyła akcję
ratowniczą głównie polegającą na oglądzie, czy oczy oba są, a następnie
zakneblowaniu drącej się japy. A jeszcze indziej osobisty ojciec
wyrzucił dzieciaka z wózka.
Myślę, że jak się dziecko chce pozbawić zdrowia, to znajdzie sposób i w
obecności tabunów zaabsorbowanych nim dorosłych, nawet tych, co to życie
dali.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a:
~Iwon\\(K\\)a"
2011-10-17 19:41
"Qrczak" wrote in message news:j7hj27$b91$3@news.onet.pl...
> Dnia 2011-10-17 14:54, nieboĹźÄ Iwon(K)a wylazĹo do ludzi i marudzi:
>> "Qrczak" wrote in message
>> news:4e9bec2d$0$8457$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dnia dzisiejszego nieboĹźÄ medea wylazĹo do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> Zainspirowana wÄ tkiem o naszym wspaniaĹym dzieciĹstwie, chciaĹam
>>>> zapytaÄ - od kiedy Wasze dzieci zaczÄĹy zostawaÄ same w domu? I na
>>>> jak dĹugo?
>>>> Przepisy chyba mĂłwiÄ coĹ o tym, Ĺźe dzieci do 12 rĹź. nie powinny same
>>>> w domu zostawaÄ, a jaka jest praktyka?
>>>
>>>
>>> ZarĂłwno Starsza jak i MĹody mniej wiÄcej tyle samo - ze szeĹÄ i pĂłĹ
>>> roku miaĹo kaĹźde, jak zaczÄĹo zostawaÄ na okoĹo póŠgodziny (szybkie
>>> zakupy). A palca MĹody i tak straciĹby, kiedy trzy dorosĹe osoby w
>>> domu byĹy.
>>
>> tyle tylko, ze gdyby byl sam skonczyloby sie to inaczej niz gdyby osoby
>> dorosle byly....
>
> Otóş siÄ skoĹczyĹo tak, jakby ich nie byĹo. Tyle Ĺźe wszyscy mocno zostali
> zaskoczeni wrzaskiem i wyciem.
nie chodzi o to, ze sobie Mlody palec uszkodzil. Ale o to, ze po uszkodzeniu
lepiej jest zeby jednak ktos byl przy dzieciaku a nie sam dzieciak....
i.
> Dnia 2011-10-17 14:54, nieboĹźÄ Iwon(K)a wylazĹo do ludzi i marudzi:
>> "Qrczak" wrote in message
>> news:4e9bec2d$0$8457$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dnia dzisiejszego nieboĹźÄ medea wylazĹo do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> Zainspirowana wÄ tkiem o naszym wspaniaĹym dzieciĹstwie, chciaĹam
>>>> zapytaÄ - od kiedy Wasze dzieci zaczÄĹy zostawaÄ same w domu? I na
>>>> jak dĹugo?
>>>> Przepisy chyba mĂłwiÄ coĹ o tym, Ĺźe dzieci do 12 rĹź. nie powinny same
>>>> w domu zostawaÄ, a jaka jest praktyka?
>>>
>>>
>>> ZarĂłwno Starsza jak i MĹody mniej wiÄcej tyle samo - ze szeĹÄ i pĂłĹ
>>> roku miaĹo kaĹźde, jak zaczÄĹo zostawaÄ na okoĹo póŠgodziny (szybkie
>>> zakupy). A palca MĹody i tak straciĹby, kiedy trzy dorosĹe osoby w
>>> domu byĹy.
>>
>> tyle tylko, ze gdyby byl sam skonczyloby sie to inaczej niz gdyby osoby
>> dorosle byly....
>
> Otóş siÄ skoĹczyĹo tak, jakby ich nie byĹo. Tyle Ĺźe wszyscy mocno zostali
> zaskoczeni wrzaskiem i wyciem.
nie chodzi o to, ze sobie Mlody palec uszkodzil. Ale o to, ze po uszkodzeniu
lepiej jest zeby jednak ktos byl przy dzieciaku a nie sam dzieciak....
i.
napisał/a:
~w_e
2011-10-17 21:02
Dnia Mon, 17 Oct 2011 17:58:35 +0200, Qrczak napisał(a):
> Właśnie. Inny przypadek: wszyscy patrzyliśmy jak zaczarowani, kiedy
> Młody przytulił twarz do otwartej szuflady.
Moja wyobraźnia poległa, czym groziła ta szuflada?
--
w_e
> Właśnie. Inny przypadek: wszyscy patrzyliśmy jak zaczarowani, kiedy
> Młody przytulił twarz do otwartej szuflady.
Moja wyobraźnia poległa, czym groziła ta szuflada?
--
w_e