Przygotowania przyszłych mamusiek

napisał/a: samsam 2007-08-25 20:26
Majaa napisal(a):ale to tylko jest dowod na to ze zawsze lepiej jest sie zabezpieczyc

Dokładnie
A tak w ogóle to już cokolwiek masz dla siebie?
napisał/a: Majaa1 2007-08-25 20:35
nie mam jeszcze nic ale powoli zaczynam sie za to zabierac i do pazdziernika musze skompletowac cala, albo chociaz wieksza czesc wyprawki dla siebie i dila malej. Moj skrb wyjazdza do pracy za granica i wroci dopiero na porod, wiec przez ostatnie 2 miesiace bede sama

[ Dodano: 2007-08-25, 20:36 ]
a ty juz cosik masz??
napisał/a: samsam 2007-08-25 20:39
Majaa napisal(a):iec przez ostatnie 2 miesiace bede sama

No tak, więc musicie to zrobić jeszcze przed wyjazdem.

A ja nic nie mam. Jedynie jedne spodenki dla małego, kóre dostałam gratis do moich ciążowych spodni, jakieś preparaty do czyszczenia uszek i noska, które wybrałam za punkty z apteki no i teraz zamówiłam tą koszulę.
Nic nie mam dla małego, ani dla siebie. Ba, nawet nie mam nic upatrzonego, chociaż nie - przepraszam - dzisiaj wybraliśmy łóżeczko
A wszystko zaczniemy kompletować w październiku, chociaż dla siebie może zacznę wcześniej
napisał/a: Majaa1 2007-08-25 20:47
no ja dla malej mam komplecik polarkowy i buciki. dostalam tez kupe rzeczy po dzieciaczkach mojej siostry, w rozmiarze od 18 miesiaca wiec jeszcze troche poczekaja... lozeczko tez juz wybralismy ale bede zamawiac przez internet wiec o to sie nie martwie a wozek kupimy po porodzie wiec w sumie zostaja tylko rzeczy dla malej i dla mnie.

[ Dodano: 2007-08-25, 20:50 ]
sylwia napisal(a):A wszystko zaczniemy kompletować w październiku,
a czemu dopiero od pazdziernika?? nie boisz sie ze nie zdazysz?
napisał/a: samsam 2007-08-25 20:55
Majaa napisal(a):a czemu dopiero od pazdziernika?? nie boisz sie ze nie zdazysz?

Myślę, że dwa miesiące wystarczą. Zrestą do listopada musimy już mieć wszystko. Taki jest plan Wiesz, moja rodzinka wierzy w zabobony i najchętniej nic by mi nie pozwolili kupić aż do rozwiązania
napisał/a: Majaa1 2007-08-25 21:04
sylwia napisal(a):Wiesz, moja rodzinka wierzy w zabobony i najchętniej nic by mi nie pozwolili kupić aż do rozwiązania
hehe skad ja to znam.. ja przez te wszystkie strachy na lachy nie moglam sie przez jakis czas przelamac zeby cokolwiek kupic. Chociaz nigdy w takie rzeczy nie wierzylam, wrecz przeciwnie smilalam sie z tego.
napisał/a: samsam 2007-08-25 21:07
Majaa napisal(a):ja przez te wszystkie strachy na lachy nie moglam sie przez jakis czas przelamac zeby cokolwiek kupic

Ja mam tak samo, choć nie wierzę w to, to boję sie nawet wchodzić do sklepu dziecięcego Paranoja
napisał/a: Klusia 2007-08-25 21:07
dziewczyny nie ma co wierzyć w zabobony, chociaż jak mawiają ostrożności nigdy za wiele...
Myślę, że śmiało możecie zacząć rozglądać się za "wyprawką" dla Maluszka i dla siebie e końcu niewiele czasu zostało do porodu, a właściwie, czas śmignie Wam bardzo szybko i ani się obejrzycie będziecie tuliły swoje Maleństwa w ramionach >
napisał/a: samsam 2007-08-25 21:10
Kluszeczka napisal(a):czas śmignie Wam bardzo szybko

No mam nadzieję, już bym chciała być z 5 tygodni do przodu
napisał/a: Majaa1 2007-08-25 21:12
ja nie moglam sie oprzec zeby chociaz nie poogladac ale jak chcialam juz cos kupic to jakos tak nie moglam...

[ Dodano: 2007-08-25, 21:15 ]
ja nie moglam sie oprzec zeby chociaz nie poogladac ale jak chcialam juz cos kupic to jakos tak nie moglam...

Kluszeczka napisal(a):czas śmignie Wam bardzo szybko i ani się obejrzycie będziecie tuliły swoje Maleństwa w ramionach
a ja mam wrazenie ze sie wlecze w nieskonczonosc juz nie moge sie tego doczekac. Czasem nawet sni mi sie ze mala jest juz z nami i wcale nie mam ochoty sie budzic z takiich snow
napisał/a: samsam 2007-08-25 21:16
Ja nawet nie zachodzę do takich sklepów i bardzo żałuję, nawet czasami jestem zła na siebie, że tak wszystkim się przejmuję i wszystkiego się boję
napisał/a: Majaa1 2007-08-25 21:23
ja zaluje ze mialam takie opory... bo teraz to juz sie nie przejmuje zabobonami a raczej tym czy nie zrobie sobie i maluchowi krzywdy przez szwedanie po sklepach..

sylwia napisal(a):nawet czasami jestem zła na siebie, że tak wszystkim się przejmuję i wszystkiego się boję
nie ma co sie stresowac trzeba wziac sie w garsc i za robote to przez te nasze wstretne hormony